European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Twórz, ucz się, zapamiętuj: Mapa myśli w praktyce

Mapy myśli to sposób na lepsze zrozumienie i zapamiętywanie informacji – nawet jeśli rysowanie nie jest Twoją mocną stroną.

ok. 7 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!


Słyszałaś/eś o mapach myśli? Pewnie tak. Ale czy kiedykolwiek próbowałaś/eś stworzyć własną? Jeśli nie, ten tekst jest właśnie dla Ciebie.

Ostatnio dość popularne staje się tworzenie notatek wizualnych, tzw. sketchnotek. Dlaczego? Bardzo ciekawie o zaletach myślenia wizualnego napisała Monika Dawid- Sawicka w artykule: „Renesans rysowania - czyli czego możemy się nauczyć od dzieci”[1].

Osobną sztuką jest tworzenie notatek graficznych „na żywo”, co mogliśmy obserwować podczas VIII Forum Edukacji Dorosłych. Każde wystąpienie w ramach sesji plenarnej zostało podsumowane przez rysowniczkę w zwięzłej formie tekstowo-graficznej[2].

Nie korzystałam dotychczas z takiej formy notowania. Nie mam zdolności plastycznych, więc rysowanie nigdy nie dawało mi szczególnej przyjemności. Jednak zawsze chciałam wypróbować skuteczność metody wizualnej, jaką jest mapa myśli. Kiedy znalazłam książkę Ireny Sidor-Rangełow „Naucz się w siedem godzin: Jak tworzyć mapy myśli” – postanowiłam podjąć wyzwanie i potraktować rysowanie jako sposób na sprawniejsze uczenie się i zapamiętywanie.

Jakie korzyści daje tworzenie map myśli?

Autorka obiecuje, że dzięki mapom myśli możemy:

  • mniejszym wysiłkiem i szybciej osiągać cele uczenia się,

  • lepiej rozumieć i łatwiej łączyć zdobyte wcześniej informacje z nowymi.

„Mapy myśli dają nam szansę zobaczyć własnymi oczami i na zwykłej kartce papieru narysowany jasny i dokładny schemat, według którego nasz umysł porządkuje informacje”[3].

Myśli i słowa to nie to samo. Do mówienia potrzebujemy języka, czyli słów i zdań ułożonych zgodnie z zasadami gramatyki i stylistyki. Myśli są swobodnymi łańcuchami skojarzeń, w których przeplatają  się słowa, obrazy i odczucia niepoddane żadnym zasadom.

Robiąc tradycyjne notatki z treści wykładu czy książki, najczęściej porządkujemy je linearnie w punktach i podpunktach formie zdań lub ich równoważników, zachowując zasady gramatyki i stylistyki. Czasem nawet przepisujemy całe fragmenty cudzych słów. 

Tworząc mapy myśli, chcemy naśladować sposób, w jaki informacja układa się w naszych mózgach: szukamy słów kluczowych, obrazów i skojarzeń. Jest to możliwe, jeśli skoncentrujemy się na treści, dobrze zrozumiemy tekst, zadamy sobie własne pytania i będziemy szukać na nie odpowiedzi.

Tworzenie map myśli – trzy zasady:

1. Stwórz kolorowe centrum, w którym znajdzie się główne hasło, myśl mapy.

2. Dodaj rozgałęzienia i słowa. Rozgałęzienia rysujemy w kształcie łuków, które "promieniują" od centrum mapy myśli, od nich rysujemy następne rozgałęzienia i może się to powtarzać wiele razy. Wokół centrum umieszczamy informacje ogólniejsze, a ku jej peryferiom informacje bardziej szczegółowe.

3. Dodaj kolory i rysunki: proste piktogramy, kojarzące się ze słowami. 

Dlaczego warto dodawać rysunki? Iwona Ulfik- Jaworska  w artykule „Rysunek i myślenie wizualne w edukacji osób dorosłych”[4] przybliża koncepcję podwójnego kodowania: „Zapamiętujemy za pomocą dwóch kodów: wizualnego (obrazy) oraz werbalnego (słowa). Mamy wówczas poszerzony dostęp do danej informacji i dzięki temu lepiej ją pamiętamy. Jeśli informacja w jednym z kodów przestanie być dla nas dostępna, może być nadal przechowywana w drugim kodzie. Istnieje zatem większe prawdopodobieństwo przypomnienia sobie tej informacji”.

Znając powyższe trzy zasady możemy przystąpić do tworzenia mapy myśli. Można to robić na dwa sposoby:

1. Wprowadzać nowe dane w trakcie czytania czy słuchania wykładu.

2. Zapisywać informacje po przeczytaniu części tekstu, czy wysłuchania fragmentu wykładu.

Wyzwanie: moja pierwsza mapa myśli

Do stworzenia mojej pierwszej mapy myśli wykorzystam podcast z udziałem prof. Marka Kaczmarzyka pt. „Neurobiologia niepowodzeń”[5].

Słuchając rozmowy, zrobiłam najpierw tradycyjną, linearną notatkę, która wygląda tak:

***

NOTATKA: Neurobiologia niepowodzeń

Porażka – wyzwanie, które nas przerasta

Otrzymuję zadanie -  wydaje mi się, że mu sprostam – robię wszystko co możliwe -  ponoszę porażkę = szereg następujących po sobie niepowodzeń = frustracja

fMRI – frustracja = stan bólu fizycznego („mózg nas boli”)

Różnice: 

  1. Nie uświadamiamy sobie

  2. Mózg nie broni się przed tym bólem

Przedłużający się ból - Efekty: jak przy fizycznym: przestajemy być relacyjni, otwarci, gotowi do uczenia się, wycofanie z relacji społecznych.

Wydaje nam się, że porażka (kara) – zmotywuje człowieka do rozwoju. BŁĄD! To antymotywacja!

- Aktywność wyspy: niechęć, wstręt,

- Ciało migdałowate: unikanie, ucieczka.

Szkoła - często: dostaję wyzwanie, które jest poza moim zasięgiem – zadanie mnie przerasta: unikanie i ucieczka

Im bardziej widzę, że mi idzie źle z matmy, tym gorzej mi idzie z matmy…

Jednak nie możemy uniknąć porażek, są częścią życia.

Neurobiologia powodzeń – druga strona monety: układ nagrody – przyjemność za czynności przystosowawczo korzystne (dobre towarzystwo, jedzenie).

Wyzwanie niebanalne – podejmuję je (dam radę!), działam i osiągam sukces: aktywność układu nagrody, motywacja do powtarzania.

Warto stawiać przed sobą zadania osiągalne, choć niebanalne – (nowe doświadczenia).

Porażka jest wystarczającą karą od mózgu – frustracja, nie należy dodatkowo karać.

Jak wyznaczać realne cele, nie wpadać w frustrację?: obserwowanie siebie, „flow”- obniż poprzeczkę lub podnieś kompetencje.

Porażka jest ok, kiedy otoczenie społeczne reaguje ok: nie karać za błędy.

Jeśli otoczenie mówi OK: próbujemy, nie zawsze musi się udać.

Nauczyciel powinien wspierać w porażkach, a nie szukać winnych, nie karać.

Przekonania: wpływ środowiskowy, - następstwo neuroplastyczności, każde doświadczenie nas zmienia, ocena czy jestem ok wynika z naszych doświadczeń.

Błąd jest częścią uczenia się!  Błąd – etap w rozwoju!

***

Chcąc uporządkować powyższy tekst i jak najwięcej z niego zapamiętać, stworzyłam swoją pierwszą mapę myśli:

 

 

Było to dość czasochłonne, jednak myślę, że warto włożyć wysiłek w tworzenie map myśli dla treści, które chcemy dobrze przyswoić lub które są dla nas ważne.

Jakie masz doświadczenia z mapami myśli?


Barbara Habrych – pedagożka, ekspertka HR, trenerka biznesu i edukacji. Specjalizuje się w tematyce rekrutacji i rynku pracy, procesów HR, uczenia się dorosłych, tutoringu, doradztwa zawodowego  i rozwijania kompetencji przyszłości. Ambasadorka EPALE.


Jesteś trenerem, szkoleniowcem? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie najciekawsze artykuły na temat pracy trenera dostępne na polskim EPALE


Zobacz także:

Tutoring jako proces wspierający rozwój odporności psychicznej

Tutoring artystyczny: sztuka rozwijania talentu, kreatywności i uważnego obserwowania otaczającej rzeczywistości

Poza klasyczną burzą mózgów: Odkryj, eksperymentuj, inspiruj!

Karty na stół: poker kryterialny dla edukatorów 

Nie tylko informacja zwrotna. Dialog, uczenie się i rozwój krytycznego myślenia z wykorzystaniem modelu feedforward

Zaangażowanie, odpowiedzialność i uczenie się  w pracy: turkusowa perspektywa


Źródła:

Likeme (1)

Komentarz

Mapy myśli pojawiają się i wracają jako trend w uczeniu się. Choć warto dodać, że koncepcję tę spopularyzował brytyjski edukator Tony Buzan już w latach 70. XXI wieku - mają więc ponad 50 lat! (Ton Buzan był zresztą bardzo płodnym edukatorem, który napisał kilka naprawdę dobrych książek o uczeniu się i zapamiętywaniu - polecam!). 

Jeśli zainteresowała Was ta koncepcja, polecam również artykuł Bartka Kłosińskiego o ewolucji myślenia o mapach myśli :) oraz różnych narzędziach ułatwiających ich tworzenie! 

Likeme (1)

Dziękuję za przydatne wskazówki!  Na studiach często tworzyłam mapy myśli, szczególnie w jako takie autopodsumowanie mojej wiedzy z jakiegoś działu materiału. Zastanawiam się, czy  warto byłoby również omówić różnice między tworzeniem map myśli 'na żywo' podczas spotkań a tymi opracowywanymi w spokojnym tempie? Czy ktoś ma doświadczenia w tym zakresie?

Likeme (0)

Tak się składa, że jakiś czas temu stworzyłem prezentację dotyczącą zasad tworzenia map myśli. Większość z nich jest zgodna z przedstawionymi w niniejszym tekście, choć bardziej skupiają się na wyniku niż na samym etapie tworzenia. Zainteresowanych odsyłam do mojej pracy https://prezi.com/view/YykdyEZeIvup7KvRGrCU/. Można wykorzystywać dla własnych potrzeb.

Likeme (1)

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.