European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Poza klasyczną burzą mózgów: Odkryj, eksperymentuj, inspiruj!

Uczestnicy spotkań uciekają na hasło „burza mózgów”? Zaskocz ich nowym wariantem tej metody!

ok. 5 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!


Z dużą pewnością mogę przypuszczać, że wśród społeczności EPALE nie ma nikogo, kto nigdy nie uczestniczył w jakiejś formie burzy mózgów. Osobiście, wielokrotnie brałam udział w tego typu spotkaniach oraz je facylitowałam.

Klasyczna burza mózgów to technika kreatywnego myślenia, której celem jest wygenerowanie jak największej liczby pomysłów na dany temat lub rozwiązanie konkretnego problemu. Jest to proces grupowy, który ma na celu wykorzystanie różnorodności myśli i perspektyw, aby stworzyć jak najszerszy wachlarz możliwości.

Podczas generowania pomysłów obowiązują cztery główne zasady[i]:

1) nie krytykujemy pomysłów, 

2) liczy się ilość - im więcej, tym lepiej,

3) rozwijamy pomysły innych, 

4) nietypowe, niestandardowe pomysły są mile widziane.

Po zakończeniu generowania pomysłów następuje faza analizy: dyskusja na temat każdego rozwiązania i jego ocena. 

Jeśli masz wrażenie, że uczestnicy spotkań i warsztatów są już znudzeni klasyczną burzą mózgów, warto sprawdzić, czy jej mniej spotykane warianty mogą stać się wyzwalaczem kreatywności.

 

Poniżej opisuję trzy metody, których doświadczyłam podczas warsztatu w inkubatorze do wspierania Innowacji Społecznych w obszarze „Kształcenie” - POPOJUTRZE, a które były dla mnie zupełną nowością[ii].

W centrum każdej z tych metod jest problem, wyzwanie. Zapraszamy uczestników do pracy nad już wyłonionym problemem lub zaczynamy od jego sformułowania.

 

I. Żagle i kotwice, czyli szanse i zagrożenia

Metoda polega na zmapowaniu w formie graficznej wszystkiego, co wiemy na temat danego wyzwania. Uczestnicy nazywają i zapisują na karteczkach typu post-it wszystkie skojarzenia i składowe, odpowiadając na pytania: Jak jest? Co mamy? Co wiemy? Jaka jest rzeczywistość?

W drugiej części pracy prosimy o narysowanie na tablicy żaglówki na wodzie z kotwicą. Na tym rysunku uczestnicy będą mapować to, co wspiera rozwiązanie problemu, i to, co utrudnia.

Powyżej tafli wody należy przykleić metaforyczne „żagle”, czyli zasoby, rozwiązania, pomysły, które są dostępne i mogą być wsparciem w radzeniu sobie z wyzwaniem.

Poniżej tafli wody przyklejamy „kotwice”, czyli karteczki z tym, co utrudnia, przeszkadza, i czym będzie trzeba się zająć, aby żaglówka mogła ruszyć z miejsca.

 

Dlaczego warto? Jakie efekty można osiągnąć?

Zastosowanie wariantu burzy mózgów z użyciem "żagli i kotwic" ma zachęcić  do rozważenia zarówno pozytywnych, jak i negatywnych aspektów sytuacji. To sprzyja bardziej kompleksowej analizie problemu i uwzględnieniu różnych perspektyw.

"Kotwice" pokazują, co blokuje postęp i na czym należy się skupić, aby problem przezwyciężyć.

Natomiast w dalszych etapach pracy nad projektem lub problemem łatwiej  jest zapamiętać i przejrzyście zaprezentować efekt naszej pracy. 

 

II. „Chodzona” burza mózgów

Podczas pracy kreatywnej przychodzi moment zmęczenia, w którym wydaje się, że już nic więcej nie wymyślimy. Każdy trener czy facylitator zna też senność i ociężałość (własną i uczestników) po … przerwie obiadowej. Warto wtedy zaproponować kreatywny spacer, czyli „chodzoną” burzę mózgów. 

Metodę stosujemy właśnie w fazie pozornego „wysycenia” pomysłów.

Zapraszamy uczestników do zabrania czegoś do pisania i idziemy na wspólny spacer. Co kilkadziesiąt metrów robimy przystanek, na którym zadajemy pytania poszerzające perspektywę na rozwiązywany problem. 

Na przykład: „Co do twojego pomysłu dodałby / zmieniłby / jak podszedłby…” i dodajemy nazwisko znanej uczestnikom, prawdziwej lub fikcyjnej postaci. Na przykład: Iga Świątek, Superman, komandos amerykańskiej armii, Sknerus McKwacz, Matka Teresa z Kalkuty, Albert Einstein, Sherlock Holmes, Greta Thunberg.

Dzięki abstrakcyjnym pytaniom facylitatora uczestnicy zwiększają swobodę w uzupełnianiu pomysłów o nietypowy punkt widzenia. 

 

Dlaczego spacer?

Włączenie ruchu, w tym przypadku szybkiego marszu, ma uzasadnienie z perspektywy poprawy pracy mózgu. 

Na krótką metę: przyspieszenie pracy serca, a więc dostarczenie więcej tlenu do mózgu i uwolnienie korzystnych dla samopoczucia psychofizycznego endorfin.

Na dłuższą metę – dbając o kreatywność warto znaleźć czas na regularny wysiłek, który  wpływa na pamięć przestrzenną i deklaratywną, zwiększa zdolność koncentracji i elastyczność kognitywną[iii].

 

III. Metoda kwiatu lotosu:

Metoda została stworzona przez Yasuo Matsumura. Pomaga ona uporządkować rozwiązania dla wielowątkowych, złożonych problemów. 

Praca rozpoczyna się od zapisania problemu w centralnym miejscu, wokół którego wypisuje się osiem pierwszych pomysłów na jego rozwiązanie. Następnie wokół tych ośmiu pomysłów generuje się bardziej szczegółowe rozwiązania. 

Jak, krok po kroku, zastosować tę metodę (wraz z wizualizacją „lotosu”) opisuje Piotr Szostak na stronie: 

https://codziennieproduktywnie.pl/kwiat-lotosu/

Ze strony możesz pobrać także gotowy szablon kwitnącego lotosu.

 

Efektywność = organizacja + satysfakcja

Odpowiednio dobrana burza mózgów może przynieść pożytek zarówno w postaci rozwiązanego problemu, jak i wspierać rozwój kompetencji uczestników, na przykład kreatywności, komunikatywności, otwartości na różnorodność czy krytycznego myślenia. 

Efektywności rozwiązań wypracowywanych podczas burzy mózgów sprzyjać będzie[iv]:

  1. Właściwa, przemyślana organizacja: dobór narzędzi, miejsca i sposobu pracy do celu jaki mamy osiągnąć.

  2. Satysfakcja: relacje osób biorących udział w spotkaniu, interakcje z facylitatorem, atmosfera spotkania oraz indywidualne zaangażowanie w przebieg sesji. 

 

O innych metodach, które wykorzystują elementy burzy mózgów, można przeczytać w artykułach:  

 

Ciekawa jestem jakie nietypowe burze mózgów znacie i stosujecie? 


Barbara Habrych – pedagożka, ekspertka HR, trenerka biznesu i edukacji. Specjalizuje się w tematyce rekrutacji i rynku pracy, procesów HR, uczenia się dorosłych, tutoringu, doradztwa zawodowego  i rozwijania kompetencji przyszłości. Ambasadorka EPALE.


Jesteś trenerem, szkoleniowcem? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod prowadzenia szkoleń, narzędzi trenerskich i niestandardowych form?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na temat technik prowadzenia szkoleń, narzędzi szkoleniowych i pracy trenera dostępne na polskim EPALE!


Źródła:

[i] Cybulska-Wal, Alina. "Burza mózgów w dydaktyce–(nie) potrzebny chaos." Dydaktyka Polonistyczna 11.2 (2016): 206-217

[ii] Bardzo dziękuję za inspirację facylitatorom Inkubatora POPOJUTRZE: Kinga Skrzyniarz, Anna Wiśniewska, Marcin Bielicki

[iii] Źródło: Marco Magrini, „Mózg. Podręcznik użytkownika”, Łódź, 2023

[iv] Cybulska-Wal, Alina. "Burza mózgów w dydaktyce–(nie) potrzebny chaos." Dydaktyka Polonistyczna 11.2 (2016): 206-217

Likeme (2)

Komentarz

Podoba mi się i z chęcią przetestuję wersję z kotwicą. Dam znać, jaki był efekt. Przyznam, że ostatnio wykorzystałam jako lodołamacz narzędzie często znane jako Bingo, edukacyjne bingo, czy "kto tak jak ja". i ... uczestnicy zupełnie nie poszli za tym. W pierwszej sytuacji nie mieli chęci wstać, chodzić, poruszać się  - szukali opcji zdobycia imienia idąc po linii najmniejszego oporu. W drugiej sytuacji wydaje mi się, że nie zrozumieli instrukcji, bądź byli zaskoczeni takim zadaniem (grupa seniorska). Przyznam, że miałam troszkę poczucie straconego czasu. Choć oczywiście naukę na przyszłość.  Fajny tekst napisał Sławek Łais o tym, że każde narzędzie jest dobre/może być dobre, jeśli celowo je dobierzemy. Dziękuję a poszerzenie wachlarza narzędzi:) Postaram się o nich pamiętać. 

Likeme (0)

Dzięki za podpowiedzi. Dla mnie w pracy z metodami związanymi z generowaniem pomysłów czy skojarzeń ważne jest to, co się dzieje później, jak się pracuje z wytworzonym materiałem. Czasem niestety jest tak, że te pomysły są "porzucane", I w sumie nikt nie wie po co to było... Jeśli dla uczestników podana jest informacja, że traktujemy to jako rozgrzewkę to OK, ale jeśli nie to, może pojawić się większa lub mniejsza frustracja związana z brakiem poczucia sensu z wykonanego zadania.

Likeme (0)

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.