Czy zdalne praktyki zawodowe mają sens?



ok. 4 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
To pytanie pojawiło się w czasie pandemii w związku z koniecznością przejścia na edukację zdalną i trudnościami z realizacją praktyk zawodowych zarówno w kształceniu w zawodach, jak i na uczelniach o charakterze akademickim. Odpowiedzi na nie były bardzo zróżnicowane. Niektórzy szukali sensownych uzasadnień i rozwiązań. Inni podchodzili do tego prześmiewczo sugerując, że idąc do specjalisty będzie trzeba pytać, w jakich latach kończył studiach…
Photo by Christopher Gower on Unsplash
Dzisiaj na to pytanie można spojrzeć z perspektywy i czasu i doświadczeń, które zebraliśmy realizując większą lub mniejszą część praktyk w trybie zdalnym lub hybrydowym. Przyglądając się temu zagadnieniu będę nawiązywać nie tylko do własnych doświadczeń, ale także do badań, które z zespołem z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza robiliśmy w poznańskich uczelniach. Wątków i perspektyw jest tu wiele, dlatego spróbuję je uporządkować w kilku punktach.
- Sensowność praktyk nie zależy tylko od ich formy. Forma ma ułatwiać realizację celów praktyki. Oznacza to, że dla każdego zawodu, branży, kierunku studiów sensowność praktyk zdalnych będzie inna. Zdalna forma praktyk będzie bardziej uzasadniona w takich na przykład zawodach, jak programista, księgowy, tłumacz, ale już w takich zawodach jak fizjoterapeuta czy opiekun medyczny trzeba tych obszarów i uzasadnień mocniej poszukać. Nie jest to jednak niemożliwe. To nie jest sytuacja zero-jedynkowa. W każdym zawodzie da się znaleźć obszary, które można przećwiczyć, omówić, wykonać zdalnie. W poszczególnych zawodach wyzwaniem jest odnalezienie właściwych proporcji między tym, co musi być zrobione stacjonarnie a tym, co może być zrobione zdalnie. W niektórych zawodach można praktyki zrealizować wyłącznie stacjonarnie, w innych wyłącznie zdalnie, jednak w większości przypadków dobrym rozwiązaniem będą formy hybrydowe.
- Aby praktyki zdalne miały sens, powinny być obudowane specjalistyczną metodyką i odpowiednimi kompetencjami zarówno opiekuna praktyk, jak i praktykanta. Myśląc o kompetencjach mam na myśli nie tylko te cyfrowe, ale także miękkie związane z samodyscypliną, zarządzaniem czasem, organizacją własnej pracy, komunikacją pisemną (maile, raporty). Jest to ważny obszar profesjonalnego profilu w większości zawodów.
- Bycie opiekunem praktyk realizowanych zdalnie wymaga opracowania specyficznych, dostosowanych do sytuacji rozwiązań metodycznych. Dotyczą one nie tylko sposobu wykonywania zadań, ale także udzielania informacji zwrotnej. Doświadczenia z czasu pandemii pokazują, że rozwiązania zdalne mają bardzo duży potencjał. Zadania można wykonywać synchronicznie i asynchronicznie, można pracować indywidualnie, grupowo i zespołowo. Komunikatory umożliwiają bezpośrednie spotkania, współdzielenie dokumentów ułatwia opracowywanie dokumentów i raportów. Jest wiele dostępnych rozwiązań także w zakresie sprawdzania, oceniania czy kontrolowania postępu.
- Z naszych badań wynika, że zarówno praktykanci, opiekunowie praktyk, jak i uczelniana administracja dostrzegają zalety realizowanych zdalnie praktyk. Wszyscy wskazali oszczędność czasu i pieniędzy związaną z dojazdami. Mówili też o tym, że wymagają większego zaangażowania zarówno ze strony praktykanta, jak i opiekuna, że zmniejszają ryzyko zadań pozornych i niczego niewnoszących do umiejętności praktykanta. Wiele osób wskazywało na kwestię bardziej elastycznego podejścia do czasu.
- Słabe strony? Najczęściej wskazywano na brak procedur i problem z obiegiem dokumentów. To jest zadanie do rozwiązania. Jestem przekonana, że rozwiązania zdalne zostaną wkomponowane w programy praktyk. Stąd koniecznością stanie się wypracowanie administracyjnych rozwiązań ułatwiających nie tylko realizację praktyk, ale także ich ocenę i zaliczenie. Niektórzy wskazywali także na problemy ze sprzętem i oprogramowaniem. Ale to są też kwestie, które można dość łatwo rozwiązać.
- Opiekunowie praktyk zwracali też na problemy związane z zachowaniami praktykantów podczas spotkań online. Wskazywano dwa podstawowe zachowania, które utrudniały kontakt. Pierwszy to wyłączone kamery, drugi to forma kontaktów pisemnych. Okazuje się, że dużym wyzwaniem jest netykieta. Rozwiązaniem jest tu wprowadzenie zasad, w formie regulaminu lub kontraktu, które będą jasno, precyzyjnie określać, jakie zachowania są akceptowalne, a jakie nie. Ze strony uczelni lub szkoły ważny jest w tym zakresie etap przygotowania do praktyk. Wskazanie na znaczenie kultury osobistej, kompetencji miękkich związanych z zarządzaniem konfliktami, komunikowaniem się (szczególnie z wykorzystaniem komunikatorów i e-maili) okazuje się być ważnym elementem przygotowania studenta do efektywnego skorzystania z oferty praktyk.
- Pomocne, a nawet konieczne jest wypracowanie procedur dotyczących rozwiązań administracyjnych, przepływu dokumentów, ich podpisywania i akceptowania. Na to zwracali uwagę zarówno pracownicy uczelnianych dziekanatów, opiekunowie praktyk jak i sami studenci. Im więcej można załatwić zdalnie, tym lepiej. Warto w tym zakresie dzielić się przykładami dobrych praktyk. Z pewnością i uczelnie i pracodawcy mają przykłady rozwiązań, które się sprawdziły i takich, które utrudniały sprawne realizowanie zadań.
Mam nadzieję, że praktyki zdalne nie będą postrzegane wyłącznie jako rozwiązanie zastępcze na czas pandemii. Z tych doświadczeń można się przecież wiele nauczyć. Krytyczne przeanalizowanie walorów i słabych stron praktyk realizowanych zdalnie, może pomóc edukatorom pracującym na różnych etapach edukacyjnych przeprowadzić refleksję nad optymalnym modelem praktyk zawodowych. Warto zastanowić się, które cele i które komponenty w obszarze kompetencji można z powodzeniem zrealizować zdalnie. Forma praktyk ma zwiększyć efektywność osiągnięcia efektów uczenia się. Dlatego dla poszczególnych efektów warto szukać rozwiązań optymalnych także w zakresie czasu, kosztów, zaangażowania.
Nie ma sensu negowanie znaczenia praktyk realizowanych w innej formie niż stacjonarne. O ile jest już powszechna zgoda, że cele szkoleniowe, edukacyjne, doradcze można realizować także zdalnie, to w odniesieniu to praktyk zawodowych pojawia się więcej kontrowersji i zastrzeżeń. Warto im się przyglądać, warto je analizować i monitorować. Warto też pomyśleć, z czego te kontrowersje i obawy wynikają. Może odpowiednie rozwiązania metodyczne i przygotowanie wszystkich uczestników praktyk do tej formy zdobywania kompetencji zwiększą zaufanie do pracy zdalnej lub hybrydowej.
Czy będę pytać się nauczycieli i lekarzy, w którym roku skończyli studia i jak realizowali swoje praktyki? Nie, nie będę.
dr hab. Małgorzata Rosalska – pedagog, doradca zawodowy, adiunkt w Zakładzie Kształcenia Ustawicznego i Doradztwa Zawodowego na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalizuje się w problematyce z zakresu doradztwa edukacyjno-zawodowego, polityki rynku pracy, edukacji dorosłych i polityki oświatowej. Ambasadorka EPALE.
Interesujesz się podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i doradztwem zawodowym dla dorosłych? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Co warto brać pod uwagę planując praktyki zawodowe?
Na czym budujesz swój profesjonalizm?
Kariera jako droga czy może raczej projekt? O metaforach w pracy doradczej
Czy(m) doradztwo zawodowe dla dorosłych różni się od doradztwa zawodowego dla młodzieży?