European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Czy konferencje mają sens? Refleksje po e-Learning Fusion 2024

Czy konferencje wnoszą w czasach zdalnej komunikacji te wartości co kiedyś? Udział w konferencji e-Learning Fusion 2024 skłonił mnie do kilku refleksji.

ok. 6 minut czytania polub, linkuj, komentuj!


Czy konferencje wnoszą w czasach zdalnej komunikacji te wartości co kiedyś? Udział w konferencji stacjonarnej e-Learning Fusion 2024 skłonił mnie do kilku refleksji na temat konferencji i stanu „rzeczy” w branży szkoleniowej.  

Mogło by się wydawać, że konferencja od web-konferencji różni się tylko tym, że ta druga odbywa się przez Internet. Jednak właśnie ta różnica jest kluczowa. Spotkanie „na żywo” ciągle jeszcze znacząco się różni od spotkania online. W konferencji, jak dla mnie, ważne są kuluary. W wersji zdalnej nie zaczepisz nikogo wzrokiem, gestem, a i trudniej zagaić rozmowę niż stojąc w kolejce po kawę. Łatwiej też odczytać mowę ciała rozmówcy.

VR i AI

Jak to na konferencjach, zwykle są jakieś tematy dominujące. Na e-Learning Fusion 2024 było to VR i AI. Wielu prezenterów wręcz żartobliwie tłumaczyło się, że uznali, że muszą wstawić choćby jeden slajd o sztucznej inteligencji, nawet jeśli niekoniecznie pasuje. 

Zacznijmy od VR jednak. To jest metoda, która jest fajna, modna i stosunkowo wymagająca w użyciu, bo muszą być urządzenia, które jeszcze nie są tak powszechne, by były w każdym biurze. Trochę dyskutowaliśmy z Bartkiem Polakowskim (a wie sporo w temacie), że rzeczywiście jest spory obszar, w którym VR jest jak kwiatek do kożucha lub jak strzelanie z armaty do muchy. Klasyczne poznawanie „wiedzy” może i jest fajne, jak mogę siedzieć na wirtualnym wykładzie, ale wysiłek organizacyjny, żeby pracownika posadzić w goglach VR czyni ten wybór trudnym do obrony. 

Absolutnie oczywistym wydaje się, że VR jest do symulacji. Istotą symulacji jest osadzenie człowieka w szczególnych warunkach i wiemy to nie od dziś, bo od prawie stu lat istnieją symulatory lotnicze. VR pozwala osiągnąć w tym zakresie świetne efekty i powodować, że na przykład symulacja sytuacji kryzysowej (pożar) pozwala lepiej ćwiczyć swoje zachowania niż w realiach ćwiczenia w sali szkoleniowej, w której ktoś na tablicy napisał „POŻAR!!!”.

Jednak w prezentacjach pojawił się inny ciekawy i moim zdaniem nieoczywisty wątek. Symulacja udzielania informacji zwrotnej (tak zwanego Feedbacku) wydaje się lepsza w formie ćwiczenia z człowiekiem, jednak użycie VR pokazuje to swoją wartość. Po pierwsze popełniając błędy „wyżywamy” się na wirtualnej, nieskończenie cierpliwej i zasadniczo emocjonalnie obojętnej postaci, która z grubsza wie, jakie emocje w niej powinna wywołać wypowiedź szefa, choć tych emocji nie poczuła. Czyli możemy próbować, a nikomu nie robimy krzywdy. Jednak również ważne jest to, że nikt tej naszej nieudolności nie zobaczy. A to dla menedżera jest ważne. Łatwiej namówić menedżera do ćwiczenia z niedoskonałą i nieczułą maszyną niż z kolegami na sali szkoleniowej.  

Drugą ciekawostkę usłyszałem w kuluarach i dotyczyła szkolenia rzeczoznawców w obszarze rolnictwa. Rzeczywiście trudno jest ich uczyć oceny płodów rolniczych w czasach suszy, jeśli akurat ciągle pada. VR podobno się świetnie sprawdza.

Czas na temat sztucznej inteligencji. I tutaj jest średnio, bo prawie każdy z dostawców chce pokazywać, że ją dostarcza. Czasami czułem się jak na reklamie proszku do prania, który ma „inteligentne” cząsteczki, które wyszukują brud. Jestem matematykiem i staram się odróżniać AI od złożonych algorytmów przetwarzania danych. Najciekawszą dla mnie rzeczą była dyskusja, w której podczas prezentacji powiedział, że jeśli twój dostawca nie potrafi powiedzieć, co jest w tym czarnym pudełku zwanym AI, to rozważ go ponownie. Z sali odezwał się ktoś chyba z dostawców z odpowiedzią, że właściwie nikt nie wie, co jest w tym czarnym pudełku rozwiązań, które oferuje. Niestety, czas nie pozwolił na kontynuację tej wymiany zdań, choć zapowiadało się ciekawie. 

LUNCH AND LEARN 

Jedną z ciekawszych rozmów miałem właśnie przy okazji lunchu. Staram się nie jadać z tymi, których dobrze znam (bo i tak się często widzimy), lecz traktować posiłek jako możliwość odbycia przyjemnej i często pouczającej rozmowy przy wspólnym staniu w kolejce i później przy stoliku. Tym razem postanowiłem zjeść lunch z panelistką, której wypowiedzi mnie zaciekawiły a jednocześnie była mocno osadzona w praktyce, bo pracowałą dla dość dużej firmy przemysłowej. 

Usłyszałem opowieść o tym, że management (liniowy), który składa się, jak to w przemyśle raczej z wiekowych osób, przychodzi do HR z oczekiwaniem wsparcia w rozwiązywaniu z problemów z pokoleniem Z. Chcą się nauczyć z „nimi” radzić. Jednak to oczekiwanie jest, by nauczyć ich jak naprawiać tych młodych ludzi i ich zmieniać, a brak jest refleksji, że może skuteczniej jest nauczyć się otwartości i zarządzania Zetkami takimi jakie są. 

Sporo pracy na postawach się kroi. 

MOJA NOWA INSPIRACJA E-SPORT

Uwielbiam eksplorować różne branże i obszary, by wnosić do sztuki uczenia nowe podejścia i metody. Sięgam po inspiracje ze świata gamedev, startup, filmowego, marketingu a i nawet wywiadu wojskowego. Z tego względu olbrzymią inspiracją była dla mnie prezentacja, którą wygłosił Toby Kheng. Ujmując rzecz w skrócie powiedział, że jeśli nie rozumiesz Twitcha, Discorda i narzędzi jakimi posługuje się świat eSportu, to nie zabieraj się za budowanie social learning wśród pracowników pokolenia Z. 

Świat eSportu, rozumiany jako społeczność graczy (nie tylko zawodowców występujących w lidze Counter Strike lub League of Legends), pokazuje wiele zjawisk budowania współczesnych społeczności rozwojowych wśród młodych ludzi. Warto to eksplorować. Odkurzam swoje nieco zapomniane konto Discorda i będę eksplorował. Was też zachęcam. Jak coś znajdziecie to wrzućcie na Twitcha lub Discorda slaweklais właśnie. 

GRYWALIZACJA

Temat grywalizacji, gryfikacji, gamifikacji itp. rozgrzewa dyskusje edukatorów nie od dziś. Jednak właśnie na tej konferencji znalazłem wspaniały przykład włączenia do procesu rozwojowego gry, która jest idealnie na miejscu i jest najlepszym wyborem do realizacji celu pozostawiając inne metody daleko w tyle. Chodzi tu o grę stosowaną przez firmę MacDonald w uczeniu kierowników. 

Gra to właściwie taki tycoon, czyli prowadzisz restaurację i uzyskujesz jakiś wynik wynikający z twojej sprawności w zarządzaniu. Uwielbiam ten gatunek i niejedną noc mu poświęciłem. 

Dlaczego tak mnie urzekł kolejny tycoon w wykonaniu MacDonald?

Po pierwsze, większość rzeczy w symulowanym świecie można oddać bardzo dokładnie. Twórcy gry z dokładnością do sekundy wiedzą ile trwa smażenie Nuggets lub kiedy należy hamburgera wyrzucić, bo za długo leży. Zapewne znają też swoich pracowników i wiedzą jak zmienia się funkcjonowanie stanowiska, gdy na nim siedzi noob a jak, gdy doświadczony pracownik. 

Po drugie, gracz dostaje do dyspozycji te kompetencje, które rzeczywiście ma w restauracji. Może przesuwać osoby pomiędzy stanowiskami reagując na sytuację przed kasami. To nie jest wchodzenie w umowny świat, tylko realizacja zadań w elektronicznej wersji prawdziwego.

Po trzecie, trudno sobie wyobrazić lepszy sposób trenowania kierowników w podejmowaniu decyzji liniowych. Gdyby ćwiczyć to w sali szkoleniowej, to każdy uczestnik mógłby doświadczyć pewnie 20 minut symulacji. Grając w atrakcyjną grę można, jak powszechnie wiadomo, wpaść w stan flow i zapomnieć o potrzebach fizjologicznych nawet.

Zastanawiałem się tylko, czy emotikonki przypisane klientom, z czasem czekania przechodzące z zielonego uśmiechu do czerwonej irytacji są parametryzowane w poszczególnych krajach, bo przecież niecierpliwość klientów w Polsce, Grecji i Szwecji to jednak inne zjawiska. 

DOSTĘPNOŚĆ PREZENTACJI

Praca w różnych projektach uwrażliwiła mnie na kwestie dostępności. I tutaj refleksja dla nas wszystkich - pilnujmy kontrastu i wielkości liter w prezentacjach. Zdarzają się ciągle slajdy, które są po prostu nieczytelne - nawet dla osób dobrze widzących. Kontrast można sprawdzić - jest wiele narzędzi takich jak na przykład https://webaim.org/resources/contrastchecker/. Pewnie są inne, ale ważne, żeby o to zadbać. 

KOMPETENCJA PREZENTOWANIA

Moją refleksją i tematem kilku rozmów w kuluarach jest kompetencja prezentowania. Mając dużą próbkę różnych prezentacji i siedząc w roli słuchacza zaczynam dostrzegać, co jest ważne i te refleksje mnie, mam nadzieję skutecznie, rozwijają. 

Świetnym przykładem było wystąpienia Patrycji Błach o Design Thinking. Treści nie było za dużo (to komplement w moim przypadku) i jasno wybrzmiały dwa silne akcenty. Osoby znające Design Thinking wiedzą, że jednym z zadań na początku procesu jest sprawdzenie założeń, żeby bazować na realnej wiedzy a nie założeniach właśnie. I to w sumie wiadomo. Jednak Patrycja przewrotnie wskazała jako jedno z założeń to, że uczestnicy szkoleń w ogóle chcą mieć do czynienia z człowiekiem podczas szkolenia. I tu się założę, że wielu z nas, edukatorów, przyjmuje to założenie jako pewnie, szczególnie, jeśli mamy background trenerski. 

Drugim akcentem tej prezentacji było wskazanie, że intensywność dobrze poprowadzonego procesu Design Thinking niweluje tzw. silosy, co jest zmorą wielu organizacji. Ludzie nabierają również dobrych nawyków, na przykład wspierania swoich opinii argumentami. 

Dlaczego wyróżniam tę prezentację? Bo czasami chcąc podać wiele i obficie powodujemy, że prezentacje są przeładowane. A przecież nasza prezentacja nie będzie jedyną, która pojawi się na konferencji. Może lepiej wybrać jakiś konkretny przekaz i go porządnie podkreślić niż dać szereg różnych akcentów, których nikt nie zapamięta. Mniej często znaczy więcej. 

Myślę, że umiejętność wskazania wyraźnych akcentów i nie utopienia ich w obfitości wiedzy, grafiki, dygresji i żartów to rzecz, której wszyscy potrzebujemy. I tego nam wszystkim życzę. 


Sławomir Łais – edukator z ponad 20-letnim doświadczeniem w edukacji cyfrowej, projektant aplikacji uczących, autor publikacji, bloger praktykatrenera.pl, prelegent wielu konferencji. Prezes OSI CompuTrain, współtwórca metody i narzędzi Learning Battle Cards. Trener, konsultant w stosowaniu nowoczesnych technologii w uczeniu. Członek rady Fundacji Digital Creators. Ambasador EPALE.


Jesteś trenerem, szkoleniowcem? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod prowadzenia szkoleń, narzędzi trenerskich i niestandardowych form?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na temat technik prowadzenia szkoleń, narzędzi szkoleniowych i pracy trenera dostępne na polskim EPALE!


Zobacz także:

Rozwiązujesz nie ten problem. Jak robić szkolenia na temat?

Esencjonalizm w szkoleniach – sztuka eliminacji

Onboarding – proces, który wiele pokazuje

Udana transformacja systemu uczenia – składniki, które znamy

W poszukiwaniu mechanizmów angażowania

Likeme (4)

Komentarz

Z perspektywy 20 lat udziału w różnych konferencjach - lokalnych, regionalnych czy ogólnopolskich, zdecydowanie wybieram wersję stacjonarną. Dla mnie konferencja to przede wszystkich kuluary - możliwość poznania nowych osób, nawiązania kontaktów, zainspirowania się... Bardzo cenię sobie jeśli organizacji w części merytorycznej stosują metody typu open space czy world cafe, które sprzyjają interakcji uczestników i dają możlwość wniesienia nowych treści

Likeme (0)

Już od jakiegoś czasu mam poczucie, że największą watość na konferencjach dają właśnei rozmowy w trakcie przerw z ciekawymi osobami. Jakość wystąpień jest zawsze nieprzewidywalna. Niestety coraz częściej zderzamy się z typowo sprzedażowymi prezentacjami lub dość banalnymi. Ale na niemal każdej konferencji zdarzają się perełki. Za to w kuluarach - tu zawsze jest potęga inspiracji. 

Likeme (0)

Ja mam zawsze przemyślenia takie po wydarzeniach - po konferencji online - zamykam laptop, idę do domu, w sumie nie mam zaległości

Po konferencji na żywo - głowa pełna pomysłów, zaległości i nowe plany.

I ta kawa robi robotę, obiad zwany lunchem gdzie pozmywają po Tobie, a jak nie rozmowy branżowe to te o preferencjach pokarmowych zawsze przejdą.

 

Likeme (1)

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.