Misja i wizja instytucji kultury



ok. 5 minut czytania – polub, linkuj, komentuj!
Od lat działam na styku edukacji, kultury i społecznego zaangażowania. Pracowałem w Muzeum Współczesnym Wrocław, w Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu, współpracowałem z licznymi organizacjami pozarządowymi – żeby wymienić tylko Fundację Art Transparent. I przez te wszystkie lata, w różnych rolach – edukatora, facylitatora, trenera, członka zespołu – temat misji i wizji organizacji wracał jak bumerang. Czasem w kontekście tworzenia strategii, czasem przy okazji reorganizacji, a czasem po prostu wtedy, kiedy zorientowaliśmy się, że robimy bardzo dużo, ale… właściwie dlaczego i po co?
Misja i wizja instytucji kultury – nie tylko dla strategów i dyrekcji
W instytucjach kultury często działamy bardzo intensywnie. Harmonogram pęka w szwach, grant goni grant, publiczność czeka. A jednak coraz częściej łapaliśmy się z koleżankami i kolegami na tym, że zanim zaczniemy się martwić o tzw. „zewnętrze” – czyli jak najlepiej badać potrzeby publiczności, projektować ofertę, która „odpowiada” – musimy najpierw dogadać się sami ze sobą.
Kim jesteśmy jako zespół? Po co istniejemy jako instytucja? Dla kogo działamy – i z jakimi wartościami? Brzmi banalnie? Pewnie. Ale to właśnie te „banalne” pytania okazują się często najtrudniejsze.

Photo by Alex Shute on Unsplash
Dlaczego misja i wizja są kluczowe w zarządzaniu kulturą?
W kulturze misja i wizja to nie są korporacyjne hasła marketingowe. To kompas. Pomagają nam:
- podejmować decyzje programowe,
- ustalać priorytety,
- tłumaczyć sobie i innym, dlaczego robimy to, co robimy,
- wprowadzać nowe osoby do zespołu,
- budować spójność – bo instytucja to przecież nie tylko program, ale też ludzie, procesy, relacje.
Misja odpowiada na pytanie: dlaczego istniejemy?. Wizja – dokąd chcemy zmierzać?. W instytucji kultury mogą to być odpowiedzi związane z animacją wspólnoty, demokratyzacją dostępu do sztuki, wspieraniem lokalnej tożsamości, przestrzenią dialogu czy wzmacnianiem kompetencji społecznych. Ale te odpowiedzi nie pojawiają się same z siebie – trzeba je sobie wypracować. Potrzeba do tego czasu, otwartości i gotowości do rozmowy, czasem trudnej, o tym co naprawdę jest dla nas ważne. To nie jednorazowe ćwiczenie, ale proces – do którego warto regularnie wracać, szczególnie gdy zespół się zmienia, gdy zmienia się kontekst społeczny czy kierunki strategiczne instytucji.
Jak tworzyć misję i wizję instytucji kultury wspólnie z zespołem?
Zdarzało mi się prowadzić szkolenia, gdzie pracownicy i pracownice instytucji kultury po raz pierwszy słyszeli „swoją” misję. Bo była gdzieś na stronie internetowej, w dokumentach, ale nie w codziennej pracy.
To dlatego tak istotne jest, żeby proces tworzenia lub aktualizowania misji był wspólny, partycypacyjny, otwarty. Powinni w nim brać udział wszyscy członkowie zespołu – nie tylko osoby odpowiedzialne za program, ale też administracja, kadry, pracownicy techniczni czy osoby zajmujące się obsługą wydarzeń. Tylko wtedy misja ma szansę stać się czymś realnym, wspólnym, osadzonym w codziennej praktyce całej instytucji. Warto też rozważyć zaangażowanie zewnętrznych moderatorów lub facylitatorów – ich obecność może znacząco ułatwić prowadzenie procesu, zadbać o równowagę głosów i uporządkować rozmowę.
Co działa?
- warsztaty z mapowania wartości,
- wspólne pisanie wizji przyszłości instytucji (ćwiczenia „rok 2030 – jak wygląda nasza instytucja?”),
- przegląd istniejących działań przez pryzmat: „czy to wciąż my?”,
- rozmowy – dużo rozmów – o tym, co nas motywuje i łączy.
W tym wszystkim bardzo ważne jest także, by tego procesu nie „przegrzać”. Nie raz widziałem instytucje, które rozpoczynały pracę nad misją i wizją z dużym entuzjazmem, ale z różnych powodów nie kończyły jej – brakowało czasu, zasobów, konsekwencji. Zaczynano, przerywano, wracano i znów odpuszczano. Efekt? Rosła frustracja zespołu i jego zniechęcenie do dalszej pracy nad tym tematem. Been there, done that. Dlatego warto zadbać o plan, dobrą koordynację i realne zakorzenienie procesu w codzienności instytucji.
Misja i wizja w praktyce – jak je wdrożyć w codzienną pracę instytucji kultury?
Dobrze sformułowana i uzgodniona misja nie kończy się na dokumencie. Dopiero wtedy się zaczyna.
W codziennej praktyce oznacza to:
- lepsze planowanie (bo wiemy, co jest „nasze”, a co może nie być),
- większe zaangażowanie zespołu (bo czują sens),
- większą spójność w komunikacji z odbiorcami (bo nie kluczymy w przekazie),
- realną możliwość oceny działań (czy to, co robimy, realizuje nasze wartości?).
Case study: aktualizacja misji i wizji w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku
Od roku jestem częścią zespołu IKM w Gdańsku. I właśnie rozpoczynamy proces pracy nad naszą misją i wizją. Nie po to, żeby „odhaczyć” ten punkt w strategii. Pracujemy w instytucji, która już posiada swoją misję i wizję, i całkiem możliwe, że po przejściu przez cały ten proces okaże się, że nadal są one adekwatne i dobrze oddają nasze cele oraz wartości. Choć osobiście mam przeczucie, że potrzebna będzie aktualizacja. Co jednak najważniejsze – pokładam dużą nadzieję w tym, że mogą one stać się ważnym drogowskazem dla instytucji w nowym otwarciu, czyli półtora roku po przeniesieniu do nowej siedziby. Ale po to, żeby:
- przyjrzeć się sobie uważnie,
- uporządkować nasze działania,
- zaktualizować język, którym się posługujemy,
- i na tej bazie stworzyć realną, żywą strategię rozwoju.
Czy to łatwe? Oczywiście nie. Ale jestem przekonany, że trzeba próbować. Bo bez tego łatwo wpaść w pułapkę działań pozornych – takich, które są efekciarskie, ale bez trwałego sensu.
Zatrzymaj się: pytania o sens działania w kulturze
Jeśli pracujesz w instytucji kultury – małej czy dużej – zadajcie sobie czasem te kilka pytań:
- Dlaczego robimy to, co robimy?
- Dla kogo?
- Jakie wartości są dla nas najważniejsze?
- Czy nasza misja nadal nas reprezentuje?
Bo jeśli tego nie zrobimy sami, to może się okazać, że nikt inny też nie będzie wiedział. A przecież kultura to nie tylko wydarzenia – to także świadome bycie razem.
dr Bartek Lis – socjolog, badacz społeczny, animator kultury, edukator. Kierownik Działu Badań i Rozwoju w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku. W latach 2017-2024 związany z Centrum Kultury Zamek, jako kurator, badacz i animator. Wcześniej (2012-2017) kurator projektów społecznych w Muzeum Współczesnym Wrocław. Od 2012 roku stały współpracownik Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę". Obszary specjalizacji: włączanie społeczne, studia o niepełnosprawnościach, senioralna "zależność", rozwój publiczności, edukacja obywatelska, sztuka jako narzędzie animacji spolecznej, gender, queer oraz crip studies. Ambasador EPALE.
Interesujesz się edukacją kulturową dorosłych? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form w obszarze edukacji muzealnej? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
---|
Zobacz także:
Innowacje społeczne w Polsce – od pomysłu do zmiany
Historie mniejsze i ich edukacyjny potencjał
Komentarz
Świetne podkreśliłeś, że…
Świetne podkreśliłeś, że misja to nie hasło na stronie, ale żywy kompas. Zauważam, że i niektóre mi znajome instytucje gubią ten wątek przy reorganizacjach. Ale mnie zmotywowałeś, pisząc, jak aktywnie zacząłeś działać! Trzymam kciuki i chylę czoła:)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Trafnie zwracasz uwagę na…
Trafnie zwracasz uwagę na potrzebę odwrócenia perspektywy i skupienia się na jakości w miejsce wszechogarniającego zorientowania na ilość. Refleksja nad fundamentalnymi pytaniami o kompas, który pozwala ustalić nie tylko odpowiedni kierunek działań, ale także balans miedzy oczekiwaniami a możliwościami jest kluczowa, choć mam wrażenie, że nierzadko zaniedbywana. Życzę powodzenia w procesie aktualizacji misji i wizji w IKM w Gdańsku i czekam na relację z efektów, które mogą stać się inspiracją dla innych instytucji kultury, szukających własnych drogowskazów.