Job hopping - jeszcze problem czy już norma rynku pracy?



ok. 7 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Job hopping to skakanie z jednego miejsca pracy do drugiego, to częsta zmiana zatrudnienia. Czy jest to zjawisko negatywne? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością jednak "skoczkowie" stanowią wyzwanie dla doradców zawodowych...
Minęły czasy, kiedy praca była postrzegana prawie jak małżeństwo, a dobra praca oznaczała stałą pracę. Coraz rzadziej można usłyszeć historie, że firma, z której ktoś odszedł na emeryturę, była jego pierwszym i jedynym miejscem pracy. Takie opowieści dotyczą raczej starszego pokolenia i aktualnie postrzegane są jako wyjątkowe i niezwykłe. Teraz ścieżkę kariery się projektuje i reprojektuje. A CV nie tylko dokumentuje przebieg kariery, ale ma także na celu przekonanie potencjalnego pracodawcy, że być może jesteśmy osobą, której właśnie szuka i że warto nas lepiej poznać podczas bezpośredniej rozmowy.
Pracując z dorosłymi wchodzącymi na rynek pracy lub na niego powracającymi po dłużej przerwie najczęściej spotykam się z trudnością wypełnienia w CV sekcji dotyczącej doświadczenia zawodowego. Młodzi dorośli najczęściej doświadczenie mają niewielkie, a starsi dorośli dość często deprecjonują jego wartość: że nie takie, nie tam, gdzie trzeba, nie tak długo jak trzeba, że za duża przerwa w aktywności zawodowej, że kompetencje przeterminowane... Są to trudności, z którymi doradca zawodowym zazwyczaj sobie poradzi i podpowie, jak opracować CV w sposób korzystny dla kandydata.

Photo by Ali Yahya on Unsplash
Jest jednak grupa osób, którym nie jest łatwo pomóc w opracowaniu CV ze względu na... nadmiar doświadczenia zawodowego i miejsc pracy, w których byli zatrudnieni. I nie mam tu na myśli ekspertów z bogatym doświadczeniem, których ścieżka kariery jest spójna, logiczna i w pełni uzasadniona. Mam tu na myśli job hopperów, którzy są dla mnie dużym wyzwaniem doradczym.
Job hopping to skakanie z jednego miejsca pracy do drugiego, częste zmiany miejsca zatrudnienia. Częste to określenie dość subiektywne. Przyjmuje się, że job hopperzy zmieniają pracę nie przepracowując w jednym miejscu jednego roku. Co ważne – są to zmiany wynikające wyłącznie z decyzji pracownika. Powodów takich zachowań jest wiele. Zależą od indywidualnych cech pracownika, ale też od branż. Jest coraz więcej badań na ten temat. Czy jest to zjawisko negatywne? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Właściwie jedyna odpowiedź, jaka mi przychodzi wobec tego pytania, brzmi: to zależy. Job hopping miał kiedyś zdecydowanie złą opinię, współcześnie może nadal nie jest normą, ale w różnego typu opracowaniach dominuje narracja: job hopping – za i przeciw.
Zacznijmy od argumentów za. Mogą być one rozpatrywane zarówno z perspektywy pracodawcy, jak i samego „skoczka”. Job hopper ma bogate doświadczenie. Jeśli jest refleksyjny i potrafi je dobrze wykorzystać i „opakować”, może to być istotny walor w jego zasobach karierowych. Takie cechy jak mobilność, zdolność uczenia się, decyzyjność, odwaga, świadomość własnych potrzeb, różnorodność doświadczeń związanych z miejscem pracy i rodzajem pracy mogą być oceniane pozytywnie. Wśród zalet wskazuje się także elastyczność i adaptacyjność do nowych warunków. Nie zawsze pracodawcy szukają kogoś na dłużej. Jeśli są to projekty krótkoterminowe, ukierunkowane na rozwiązanie konkretnego zadania, to CV skoczka nie będzie dla pracodawcy jakimś szczególnym problemem. Osoby, które poszukują wyzwań i często dokonują zmian, są także dobrymi kandydatami do pracy, której charakter jest zmienny, nieregularny, a czasem nawet nieprzewidywalny.
Można także wskazać korzyści dla samego skoczka. W krótkim czasie zbiera doświadczenia zawodowe, poznaje różne środowiska i style pracy, rozwija wiedzę i umiejętności, nawiązuje znajomości zawodowe, testuje możliwości. Z mojej doradczej perspektywy ważne jest to, że sprawdza, co mu odpowiada a co nie, jak chciałby pracować a jak nie, w jakim kierunku chciałby się zawodowo specjalizować. Warto zauważyć, iż w tym stylu funkcjonowania na rynku pracy maleje ryzyko wypalenia zawodowego. Zmiana pracy wiąże się też często z wyższym wynagrodzeniem i awansem.
Argumenty przeciw? Dla pracodawcy to z pewnością rotacja pracowników i koszty poniesione na ich szkolenie. Job hopper może być postrzegany jako nietrafiona inwestycja. Są to z pewnością wyzwania dla polityki kadrowej. Dotyczą one także procedur związanych z rekrutacją wewnętrzną i awansowaniem. Wspomina się także o braku identyfikacji z celami i misją firmy. Job hoperzy nie przywiązują się do miejsca, firmy, pracodawcy, stanowiska. Bardzo często wspomina się też o braku lojalności takich pracowników wobec pracodawcy. Jest to jednak wątek dyskusyjny. Charakter pracy w poszczególnych branżach zmienia się, pojawiają się nowe opcje, możliwości i oferty. Postrzeganie kwestii lojalności pracownika wobec pracodawcy także ewoluuje. W tym miejscu chcę tylko zaznaczyć, że job hopperzy wypełniają ustalenia umowy, odchodzą zgodnie z przepisami prawa, nie porzucają pracy.
Sam skoczek też może stracić na częstych zmianach pracy. Koszty mogą dotyczyć braku zaufania do niego w dwóch obszarach: kompetencji profesjonalnych i cech osobowościowych ułatwiających pracę w zespole i wykonywanie zadań zawodowych. Zbyt rozbudowane CV i krótkie okresy zatrudnienia w jednym miejscu mogą wzbudzać podejrzliwość, niechęć, ostrożność kolejnych pracodawców.
Praca doradcza ze skoczkami stanowi wyzwanie. Ważne jest nie tylko odpowiednie opracowanie CV, ale także przygotowanie logicznych i spójnych argumentów na rozmowę rekrutacyjną. Nie oceniam ich stylu poruszania się na rynku pracy. Jest to dla mnie jedna z grup potrzebujących szczególnego, specjalistycznego wsparcia doradczego. Moim zadaniem jest pomóc im zrozumieć ich własne motywacje oraz wskazać możliwe (pozytywne i negatywne) konsekwencje takiego działania. Przyglądamy się temu zagadnieniu z różnych perspektyw.
Moje wskazówki dla job hopperów? Nie pal mostów, zadbaj o referencje, utrzymuj kontakty. Dbaj o swoją zawodową reputację. I najlepiej nie szukaj pracy poprzez wysyłanie CV. Wykorzystuj do tego swoje bogate znajomości. A jeśli musisz wysłać CV, to zadbaj o to, aby było jak najbardziej funkcjonalne i dopasowane do stanowiska, na które aplikujesz. Nie musisz pokazywać wszystkiego. A ewentualne luki wyjaśnisz podczas rozmowy rekrutacyjnej. Zadbaj o rzeczowe argumenty, bądź szczery, pokazuj korzyści wynikające z zatrudnienia Ciebie. Dobrze mów o poprzednich pracodawcach. I na pewno przygotuj sensowną odpowiedź na pytanie: Dlaczego Pan/Pani zmienia tak często pracę?
dr hab. Małgorzata Rosalska – pedagog, doradca zawodowy, adiunkt w Zakładzie Kształcenia Ustawicznego i Doradztwa Zawodowego na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalizuje się w problematyce z zakresu doradztwa edukacyjno-zawodowego, polityki rynku pracy, edukacji dorosłych i polityki oświatowej. Ambasadorka EPALE.
Interesujesz się podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i doradztwem zawodowym dla dorosłych? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE |
Zobacz także:
Czy można być nadmiernie wykształconym? Można.
Zajęcia wyrównawcze dla doradców zawodowych, na które sama chętnie bym się zapisała
Kim chcę być? Pytanie dla odważnych
Komentarz
Bardzo ciekawe spojrzenie na
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
W branży IT można
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Są branże, w których bycie
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Jak wspomniała Autorka tekstu
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Opracowanie sensowego CV
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Firma rodzinna