European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Edukacja to skarb

System edukacji więziennej w Polsce

ok. 16 minut czytania  polub, linkuj, komentuj!


„Edukacja to skarb”

(Petroniusz)

System edukacji więziennej wydaje się być bardzo zaniedbaną sferą życia społecznego, pomimo że odgrywa ważną rolę w przygotowaniu więźniów do bycia pełnoprawnymi obywatelami po odbyciu kary. Edukacja ogólna i zawodowa więźniów może przyczynić się nie tylko do poprawy systemu wymiaru sprawiedliwości, ale także uchronić ich przed powrotem na drogę przestępstwa. Co więcej, resocjalizacja poprzez edukację ma nie tylko pozytywny wpływ na bezpośrednich beneficjentów, ale także odgrywa ważną rolę w budowaniu zdrowej społeczności. 

Natomiast społeczeństwo, z definicji, ma pejoratywne nastawienie do sektora więziennictwa i samych więźniów. Stereotypowe postrzeganie każdego więźnia przez pryzmat tych, którzy popełniają najcięższe przestępstwa powoduje, że opinia społeczna przypisuje wszystkim skazanym te same, najgorsze cechy i nie rozróżnia osób, którym należy dać szansę od tych, które faktycznie powinny być izolowane. Na negatywny odbiór społeczny osadzonych istotny wpływ mają także środki masowego przekazu. Dlatego kwestia edukacji osadzonych jest wyraźnie niedoceniana w społeczeństwie. Niemniej jednak wszyscy powinniśmy mieć świadomość, że edukacja jest skarbem, bez względu na to, na jakim poziomie jest realizowana oraz kto i na jakim etapie życia ją podejmuje. Powinno to być również oczywiste, gdy mówimy o edukacji więziennej. Przecież prędzej czy później większość osadzonych opuści mury więzienia i w interesie społeczeństwa jest, aby więźniowie po odbyciu kary byli przygotowani do życia w społeczeństwie w najlepszy możliwy sposób. 

Przyjrzyjmy się bliżej systemowi edukacji więziennej.

W ciemności duża drewniana skrzynia, z jej wnętrza bije blask

Fot. David Bartus / Pexels

Zdjęcie dodane przez David Bartus: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/swiatlo-w-klatce-piersiowej-366791/

Zdjęcie dodane przez David Bartus: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/swiatlo-w-klatce-piersiowej-366791/

Polski system więziennictwa

Polski system więziennictwa podlega Ministerstwu Sprawiedliwości, w imieniu którego nadzór nad jednostkami penitencjarnymi sprawuje Centralny Zarząd Służby Więziennej z siedzibą w Warszawie. Organ ten sprawuje kontrolę nad wszystkimi działaniami w ramach systemu więziennictwa.

Jak w każdym cywilizowanym kraju, rząd jest zobowiązany do izolowania od reszty społeczeństwa tych, którzy popełnili przestępstwa. W związku z tym, w zależności od tego, kim są przestępcy mogą oni zostać umieszczeni w następujących rodzajach zakładów penitencjarnych:

  • dla młodocianych (M),
  • dla odbywający karę po raz pierwszy (P),
  • dla recydywistów penitencjarnych (R),
  • dla odbywający karę aresztu wojskowego (W) – ten rodzaj jednostki penitencjarnej jest bardzo rzadko stosowany.

Powyższe kategorie zostały określone w Kodeksie karnym wykonawczym. Ponadto każda z tych jednostek penitencjarnych może funkcjonować jako:

  • zakład karny typu zamkniętego (1),
  • zakład karny typu półotwartego (2),
  • zakład karny typu otwartego (3).

Ze względu na ten podział, więźniowie są również kategoryzowani i w zależności od zakładu, w którym odbywają karę otrzymują określoną podgrupę klasyfikacyjną. Przykładowo, Jan Kowalski, który znajduje się w podgrupie R-2, jest recydywistą penitencjarnym i odbywa karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu półotwartego, a Tomasz Nowak, który jest w podgrupie P-3, odbywa karę po raz pierwszy i przebywa w zakładzie karnym typu otwartego. Dodatkowo każdy ze skazanych może odbywać wyrok w określonym systemie wykonywania kary:

  • zwykły (z), gdy nie wyraził zgody na objęcie go Indywidualnym Programem Oddziaływania (IPO),
  • z programowanym oddziaływaniem (p), gdy skazany podlega IPO,
  • terapeutyczny (t), gdy skazany ma być poddany terapii podczas odbywania kary pozbawienia wolności, np. terapii antyalkoholowej, terapii antynarkotykowej itp.

Przykładowe pełne skróty opisujące podgrupę skazanego można opisać następująco: R-1/p, M-2/z, P-3/t itd.

Celem izolowania więźniów od reszty społeczeństwa jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa społeczeństwu i jednocześnie zmuszenie skazanego do pracy nad sobą w celu wypracowania odpowiednich nawyków i zachowań, które zapobiegną powrotowi do zakładu karnego. Innymi słowy, resocjalizacja, czyli praca z osobami pozbawionymi wolności, polega na umożliwieniu takim niedostosowanym społecznie jednostkom poprawniejszego niż dotychczas funkcjonowania w powszechnie przyjętych rolach życiowych.

Szkoły więzienne w Polsce

Obecnie w Polsce funkcjonuje 18 szkół więziennych (w tym tylko jedna dla kobiet). Niestety na tle Europy Zachodniej liczba ta nie wygląda imponująco. Niemniej jednak w naszym kraju skazani mają dostęp do edukacji na niemal wszystkich poziomach. Oczywiście z różnych względów nie każda osoba pozbawiona wolności ma możliwość uczęszczania na zajęcia w szkole więziennej, jednak co do zasady każdy ma zagwarantowane konstytucyjne prawo do nauki. Warto dodać, że edukacja nie jest obowiązkowa i to, czy osadzony zdecyduje się na naukę w szkole zależy wyłącznie od jego dobrej woli i chęci.

We wszystkich typach szkół w roku szkolnym 2020/2021 kształciło się 4 913 skazanych. Rok później – 5 053 (patrz tabela poniżej). Według tych samych statystyk, 31 grudnia 2022 r. we wszystkich jednostkach penitencjarnych przebywało 71 228 osób. Łatwo obliczyć, że około 7% populacji więźniów korzysta z edukacji w szkołach więziennych. W porównaniu z innymi krajami liczby te przedstawiają pesymistyczny obraz edukacji więziennej w Polsce.

Tabela z danymi dot. liczby więźniów w Polsce korzystających z różnych form edukacji

Pamiętajmy jednak, że edukacja to nie tylko nauka w szkole. Edukacja to także zajęcia kulturalno-oświatowe oraz wszelkie formy uczenia się pozaformalnego i nieformalnego, np. zajęcia sportowe,  kursy, zajęcia artystyczne, udział w projektach (głównie unijnych), dostęp do biblioteki itp.

Więźniowie w polskim systemie penitencjarnym

Liczba więźniów oczywiście ulega zmianie, ale jeśli spojrzymy na oficjalne dane Centralnego Zarządu Służby Więziennej, dowiemy się, że na dzień 31 sierpnia 2023 r. liczba więźniów wyniosła 76 798, z czego 3 868 to kobiety. 8 557 osób przebywało w areszcie śledczym, oczekując na ogłoszenie  wyroku. Co warte podkreślenia, polskie więziennictwo nie boryka się z problemem przeludnienia. W chwili pisania tego artykułu oficjalne dane mówią, że gęstość zaludnienia w więzieniach w kraju kształtuje się na poziomie około 92%. Ta sytuacja może jednak ulec zmianie. Jeśli Unia Europejska przyjmie prawo stanowiące, że każdy więzień ma prawo do minimum 4 m2 dostępnej powierzchni w celi, sytuacja ulegnie drastycznej zmianie. Obecnie każdy więzień ma do dyspozycji 3 m2. Należy tutaj dodać, że obecnie w całym kraju budowanych jest kilka nowych jednostek penitencjarnych. Powinno to mieć pozytywny wpływ na przyszłą sytuację.

Tabela z danymi dot. liczby tymczasowo aresztowanych, skazanych i ukaranych w Polsce - dane za 2023 r.

Więźniowie pochodzą z różnych środowisk i mają bardzo szerokie spektrum kwalifikacji. Brak jest konkretnych, oficjalnych danych pokazujących, jakie kwalifikacje posiadają więźniowie w polskim systemie penitencjarnym. Co jednak bardzo ważne, więzienny system edukacji nie ma problemu z analfabetyzmem wśród osadzonych. Główną przeszkodą jest analfabetyzm funkcjonalny i stosunkowo niski poziom umiejętności miękkich. Nie są znane badania prowadzone w tym zakresie, więc trudno przytoczyć konkretne dane statystyczne. W mojej ocenie jednak właśnie w tym obszarze należy szukać wsparcia i pomocy dla skazanych.

Możliwości edukacyjne dla więźniów w Polsce

Osadzeni w polskich zakładach penitencjarnych mają do dyspozycji ofertę edukacyjną, która pozwala im uzupełnić braki wiedzy spowodowane zaniedbaniami sprzed okresu izolacji penitencjarnej, a także zdobyć nową wiedzę i kwalifikacje zawodowe. Możliwości podnoszenia kompetencji i zdobywania kwalifikacji jest wiele i występują one na dwóch płaszczyznach - formalnej i nieformalnej. Edukacja formalna wiąże się z możliwością uczęszczania do szkoły więziennej. Wiemy już, że obecnie w Polsce funkcjonuje 18 Centrów Kształcenia Ustawicznego (CKU), w ramach których skazani mogą zdobywać wiedzę i umiejętności z zakresu kształcenia ogólnego (szkoła podstawowa i liceum ogólnokształcące) oraz zawodowego (kwalifikacyjne kursy zawodowe). Oto kilka wybranych zawodów, w których osadzeni mogą podnosić swoje kwalifikacje: cukiernik, elektryk, fryzjer, informatyk, krawiec, kucharz, monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie, murarz-tynkarz, piekarz, ślusarz i wiele innych. Łącznie dostępnych jest obecnie 28 różnych kwalifikacji. Ukończenie dowolnego kwalifikacyjnego kursu zawodowego i zdanie egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w danym zawodzie daje możliwość uzyskania dyplomu uznawanego w Unii Europejskiej. Warto podkreślić, że kształcenie organizowane jest w zawodach, które stwarzają możliwość zatrudnienia po opuszczeniu zakładu karnego.

Jeśli chodzi o możliwości edukacji nieformalnej, ciekawą formą są projekty finansowane ze środków zewnętrznych, z których jeden pod nazwą Podniesienie kwalifikacji zawodowych więźniów w celu ich powrotu na rynek pracy po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności realizowany był w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020. Działania w tym obszarze realizowane były w wielu zakładach karnych w całej Polsce. W ramach realizacji tego projektu zaplanowano przeprowadzenie ok. 4 tys. cykli szkoleniowych dla ok. 45 tys. skazanych. Projekt polegał na przeprowadzeniu krótkich (kilku lub kilkunastotygodniowych) kursów zawodowych mających na celu wyposażenie skazanych w odpowiednie kwalifikacje zawodowe (wiedzę i umiejętności potrzebne do wykonywania określonego zawodu), które miały lepiej przygotować ich do znalezienia odpowiedniej pracy po odbyciu kary, a w efekcie przyczynić się do zmniejszenia odsetka recydywy penitencjarnej.

Walidacja edukacji więziennej

Formalna edukacja dorosłych w więzieniach podlega pewnym regulacjom, które są takie same jak w przypadku każdej innej szkoły w Polsce. Oznacza to, że każda szkoła (w tym szkoły więzienne) musi przestrzegać krajowych podstaw programowych. Programy te określają liczbę godzin nauki/nauczania, które słuchacze muszą odbyć, aby proces edukacyjny był prawidłowy. W przypadku kształcenia ogólnego (licea ogólnokształcące) słuchacze mają 18 zajęć tygodniowo. W przypadku kursów zawodowych liczba ta zmienia się w zależności od nauczanego zawodu. Może to być jednak od 12 do 24 zajęć tygodniowo, w liczbie tej są zarówno zajęcia teoretyczne, jak i praktyczne.  

W przypadku Centrów Kształcenia Ustawicznego za efektywność wsparcia można uznać wyniki zdawalności egzaminów zewnętrznych. Biuro Centralnego Zarządu Służby Więziennej co roku przygotowuje analizę na podstawie danych zebranych ze szkół, w której można znaleźć powyższe dane. Jednak jest to dokument wewnętrzny, niedostępny publicznie. W ubiegłym roku szkolnym zdawalność we wszystkich Centrach Kształcenia Ustawicznego w zakładach karnych w Polsce wyniosła 54,11%. Spośród 85 słuchaczy przystępujących do matury (jest to egzamin kończący cykl kształcenia w liceum ogólnokształcącym), 46 pomyślnie zdało egzamin.

Zdawalność egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe (uwzględniono wszystkie zawody) wyniosła 72,39%. Spośród 547 zdających 396 zdało egzamin z wynikiem pozytywnym, tj. uzyskało potwierdzenie kwalifikacji w danym zawodzie.

Dane wyraźnie pokazują, że skazani radzą sobie całkiem dobrze na polu zawodowym, ale mają duże problemy z wykształceniem ogólnym. Można zatem postawić tezę, że problem ten dotyczy większej grupy skazanych. Powyższe wyniki egzaminów dotyczą jedynie niewielkiego odsetka wszystkich osadzonych w Polsce, którzy podjęli wysiłek, dotarli do końca edukacji w szkole średniej i zdecydowali się przystąpić do matury.

Tym, którzy pomyślnie zdadzą egzaminy, system nie zapewnia żadnych dodatkowych korzyści. Wychodzi się tu z założenia, że edukacja jest korzyścią samą w sobie. Zasadniczo więc więźniowie podejmują edukację głównie dla siebie, bez możliwości otrzymania nagrody za swoje wysiłki. Być może jest to jeden z powodów, dla których tak niewielu więźniów faktycznie przystępuje do egzaminów końcowych, a jeszcze mniej otrzymuje formalny certyfikat na koniec przygody edukacyjnej. Biorąc pod uwagę liczbę około 76 000 osadzonych w polskim systemie więziennictwa i to, że około 630 przystępuje do egzaminów końcowych, oznacza to, że znacznie mniej niż 1% całej populacji więźniów uzyskuje oficjalne potwierdzenie podejmowanych wysiłków edukacyjnych.

Według wiedzy autora skuteczność istniejących form wsparcia nie była w żaden sposób mierzona ani badana. Trudno zatem mówić o skuteczności takich działań, gdyż brak tu punktu odniesienia. Jedyną znaną formą pomiaru prowadzoną przez Służbę Więzienną są wskaźniki udziału skazanych w różnych formach resocjalizacji i/lub zajęciach edukacyjnych. Są to jedynie wskaźniki ilościowe i nie pokazują ich skuteczności. Uczestnictwo w formalnych działaniach edukacyjnych zostało przedstawione powyżej w jednej z tabel.

Nauczyciele w polskich szkołach więziennych

Wszyscy nauczyciele pracujący w edukacji więziennej są zatrudnieni przez Ministerstwo Sprawiedliwości, chociaż sam proces edukacji musi być zgodny z przepisami Ministerstwa Edukacji. Ministerstwo Sprawiedliwości dysponuje 219 etatami nauczycielskimi, które każdorazowo rozdzielane są pomiędzy 18 Centrów Kształcenia Ustawicznego zgodnie z aktualnym zapotrzebowaniem w danej jednostce. Należy dodać, że organizacja pracy we wszystkich szkołach więziennych ma charakter semestralny (od września do stycznia i od lutego do sierpnia). Oznacza to, że w każdym roku szkolnym dyrektorzy szkół więziennych przygotowują dwa niezależne semestry nauki.

Wspomniane 219 etatów nauczycielskich zostało w ubiegłym roku szkolnym rozdzielonych pomiędzy 379 nauczycieli. Z tej liczby tylko 72 osoby były zatrudnione w pełnym wymiarze godzin. Jeśli  odejmiemy od niej 18 etatów dyrektorskich, to okaże się, że w całym kraju w pełnym wymiarze godzin zatrudnionych było tylko 54 nauczycieli pracujących z więźniami. Pozostali nauczyciele, czyli 81%, zatrudnieni byli w niepełnym wymiarze godzin, co wynika ze specyfiki i znacznej dynamiki w organizacji szkół. Jeśli chodzi o doświadczenie zawodowe i stopień awansu zawodowego nauczycieli, to zdecydowaną większość stanowili nauczyciele dyplomowani - 59,63% (226 nauczycieli). Dziewięćdziesięciu nauczycieli uzyskało stopień nauczyciela mianowanego, co stanowi 23,75% ogółu; pozostałe 16,62%, czyli 63 pedagogów, to nauczyciele bez stopnia awansu zawodowego.

Porównując powyższe dane ze źródłami ogólnopolskimi, można zauważyć, że 379 nauczycieli pracujących w zakładach karnych i aresztach śledczych stanowi około 0,73 promila liczby nauczycieli pracujących w placówkach oświatowych poza więziennictwem, a więc jest to bardzo mała grupa zawodowa. Dość interesujący jest fakt, że mężczyźni stanowią 62% wszystkich nauczycieli, co w zestawieniu z danymi spoza zakładów karnych jest sytuacją odwrotną. W szkołach poza służbą więzienną nauczyciele mężczyźni stanowią jedynie około 26%.

Niestety oferta szkoleń dla nauczycieli pracujących w polskim systemie więziennictwa w zasadzie nie istnieje. Jedynym dostępnym źródłem są wewnętrzne szkolenia organizowane przez dyrektorów poszczególnych szkół więziennych. Brak jest ogólnokrajowej oferty zarówno dla nauczycieli, jak i dyrektorów. Dlatego wydaje się, że bardzo ważną inicjatywą byłoby zaangażowanie tych szkół w program Erasmus +, który oferuje konkretne kursy, dostosowane do potrzeb lub praktyki zawodowe typu job shadowing. Na chwilę obecną tylko jedna szkoła więzienna jest zaangażowana w program Erasmus+. Jest to szkoła prowadzona przez autora niniejszego artykułu.

Warunki w szkołach więziennych

Bardzo pozytywnym jest fakt, że wszystkie szkoły więzienne w Polsce są bardzo dobrze wyposażone w niezbędny sprzęt i zasoby. Należy podkreślić, że w latach 2016-2022 zainwestowano znaczne środki w system edukacji więziennej. W wielu przypadkach można odnieść wrażenie, że polskie szkoły więzienne zapewniają znacznie lepsze warunki niż szkoły w systemie „zewnętrznym”. Dotyczy to nie tylko kształcenia ogólnego, lecz także zawodowego (które wydaje się być ważniejsze w przypadku osadzonych). Wszystkie szkoły mają dostęp do Internetu, który jest potężnym narzędziem w procesie nauczania/uczenia się. Zgodnie z wiedzą autora, ogromna większość sal lekcyjnych we wszystkich szkołach więziennych jest wyposażona w sprzęt informatyczny i multimedialny. Są to tablice interaktywne, wizualizery, ekrany dotykowe/monitory, telewizory i odtwarzacze DVD, rzutniki itp. Wszystkie sale do zajęć praktycznych są również wyposażone w niezbędny sprzęt/narzędzia/przyrządy, dzięki którym kursy zawodowe mogą być prowadzone, a słuchacze są odpowiednio przygotowani do zdawania egzaminów końcowych. Wytyczne dotyczące wyposażenia klas zawodowych pochodzą z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Niezastosowanie się do wytycznych skutkuje tym, że szkoła nie może przeprowadzić egzaminów końcowych.

W czasie pandemii musieliśmy oczywiście zawiesić nauczanie na jakiś czas. Niestety, w polskim więziennictwie nie ma żadnych narzędzi, które pozwoliłyby nam prowadzić „normalny”, zdalny proces nauczania. Wszystko opierało się na kserokopiach przygotowanych przez nauczycieli, czyli bardzo staromodnym i nieefektywnym systemie. Jednak szkoła więzienna, w której pracuje autor tego artykułu, posiada nieocenione narzędzie o nazwie CKU TV (inaczej telewizja szkolna). Dzięki temu mogliśmy produkować programy edukacyjne, które były emitowane wszystkim więźniom w określonym czasie. Zasadniczo możliwości były nieograniczone - niektórzy nauczyciele przygotowywali prezentacje, które były pokazywane w telewizji, niektórzy prowadzili zajęcia tak, jakby byli w klasie, inni pobierali gotowe lekcje z otwartych źródeł itp. Okazało się to niezwykle przydatnym narzędziem i pomogło nam przetrwać trudne, pandemiczne czasy.

Uwagi końcowe

Zbyt naiwnym byłoby twierdzić, że zapewnienie edukacji więźniom jest lekiem na całe zło i że jest to jedyny sposób na osiągnięcie sukcesu w resocjalizacji. Jest to zbyt skomplikowany proces, aby tak było. Warto jednak zastanowić się nad problemem i wziąć pod uwagę pewne argumenty, które zdają się jasno wskazywać, którą drogę należy wybrać. Można za to twierdzić, że edukacja osób pozbawionych wolności przynosi wiele korzyści. Oprócz efektów w postaci lepiej wykształconych jednostek, dajemy takim osobom kolejną szansę na zaistnienie w społeczeństwie. Zapewniamy im narzędzia do ucieczki od przestępczego życia. Pomijając aspekt ekonomiczny (taniej jest wyedukować więźnia niż utrzymywać go w zakładzie karnym), który również jest bardzo ważny, edukacja więźniów zapewnia, że mniej z nich ponownie trafi za kratki. Pozytywne skutki tego działania odczują w zasadzie wszyscy: więźniowie bezpośrednio (nie trafią ponownie do więzienia), ich rodziny (nie będą rozbite, dzieciom nie zabraknie rodzica), społeczności lokalne, z których pochodzą (bo np. byli więźniowie podejmą pracę i będą płacić podatki), całe społeczeństwo (potencjalnie inni obywatele nie będą narażeni na ewentualne krzywdy wyrządzone przez osoby wcześniej skazane) oraz państwo, czyli my wszyscy (bo nie będzie potrzeby ponoszenia wysokich kosztów utrzymywania tych osób w jednostkach penitencjarnych). Nic dziwnego, że Petroniusz, starożytny rzymski polityk, powiedział, że edukacja to skarb. Szkoda tylko, że nie zawsze doceniamy ten skarb, który trzymamy w rękach.


Pracujesz z osobami zagrożonymi wykluczeniem cyfrowym? Działasz na rzecz włączenia społecznego
lub aktywizacji osób z niepełnosprawnościami? Zajmujesz się edukacją migrantów i uchodźców?

Szukasz sprawdzonych metod i narzędzi, które możesz wykorzystać w pracy w zakładach karnych lub domach pomocy społecznej?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! 


Zobacz także:

Materiały do nauki matematyki w zakładach karnych

Królowa nauk trafiła do więzienia

Doskonalenie umiejętności społecznych więźniów

Więźniowie z Płocka zagrali w grę…

Czy więźniowie mogą być wzorem do naśladowania?

Likeme (3)