Gdy wieś wyklucza. Kilka słów o niepełnosprawnych



ok. 5 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Bycie osobą niepełnosprawną (szczególnie na wsi), niesie za sobą duże ryzyko wykluczenia społecznego, zwanego marginalizacją społeczną. Przyczyną wykluczenia jest często brak równych szans w dostępie do wielu dziedzin życia m.in. do edukacji, pracy, opieki zdrowotnej, kultury, technologii i komunikacji. Obszarów wykluczenia osób niepełnosprawnych jest wiele. Ich skutki bardzo dotkliwie dotykają osoby niepełnosprawne żyjące na wsiach, gdzie dostęp do wielu szkół, instytucji, organizacji i miejsc "dostępnych" jest często bardzo nikły.
W 2006 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Konwencję o Prawach Osób Niepełnosprawnych. Polska ratyfikowała ją w 2012 r. Jej nadrzędnym celem jest "popieranie, ochrona i zapewnienie pełnego i równego korzystania ze wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności przez wszystkie osoby niepełnosprawne oraz popieranie poszanowania ich przyrodzonej godności."1

Dane GUS wskazują, że aktualnie w Polsce osób z niepełnosprawnościami, które mają prawne potwierdzenie niepełnosprawności, jest ponad 4 miliony, co stanowi ponad 12 % ogółu ludności. Wśród niepełnosprawnych dominują kobiety 53,9 %, mężczyźn jest 46,1%. Ponad 3 miliony ogółu, posiada prawne potwierdzenie swojej niepełnosprawności. Dane statystyczne wskazują, że na wsiach mieszka ponad milion osób niepełnosprawnych, a w miastach ponad dwa miliony z nich.2
Niepełnosprawni żyjący na wsiach, są w wysokim stopniu zagrożeni wykluczeniem społecznym. Wynika to z kilku czynników, zarówno gospodarczych jak i społecznych. Problem z dostępem do infrastruktury, do szkoły, do pracy i do kultury przekłada się na zagrożenie tzw. podwójną marginalizacją - zawodową i społeczną. Pierwsza z nich wynika m.in. z problemów dot. dostępu do edukacji, służby zdrowia, rehabilitacji, a także z przekonań rodzinnych (niechęć do tego by osoba niepełnosprawna pracowała) i trudnego dostępu do usług, których celem jest wspieranie aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych. Tego typu instytucje i organizacje są dostępne najczęściej w miastach powiatowych i wojewódzkich, do których trzeba zazwyczaj dojechać kilka lub kilkanaście kilometrów i fakt ten decyduje o tym, że osoba niepełnosprawna mieszkająca na wsi, bardzo rzadko korzysta z takiej pomocy (lub wcale).
Utrudniony dla niepełnosprawnych dostęp do edukacji przekłada się na brak aktywności zawodowej. Osoby niepełnosprawne, które żyją na wsi, posiadają zazwyczaj niskie wykształcenie, co mocno wpływa na ich sytuację na rynku pracy i na wykluczenie społeczne. Niepełnosprawni z miast, 5x częściej posiadają wyższe wykształcenie niż niepełnosprawni mieszkańcy wsi3. Dysproporcje,w tym zakresie są ogromne. Problem z dostępem do edukacji przekłada się często na brak wiedzy z zakresu przygotowania zawodowego, poszukiwania pracy, a nawet na temat bieżącej oferty edukacyjnej. By uzupełnić tego typu braki, niepełnosprawni mieszkańcy wsi, koncentrują się zazwyczaj na wsparciu oferowanym przez Powiatowe Urzędy Pracy, rzadziej korzystają z Centrów Integracji Społecznej, szkoleń oraz projektów rozwojowych. Gminy wiejskie, posiadają zazwyczaj tylko Ośrodki Pomocy Społecznej, które prowadzą wiele działań pomocowych skierowanych do różnych grup swoich klientów ale nie specjalizują się one w aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych. Osoby niepełnosprawne mogą w nich najczęściej liczyć na doraźną pomoc materialną, a nie na systematyczne wsparcie rozwojowe i edukacyjne. Taka sytuacja powoduje pogłębianie marazmu, zniechęcenia oraz rezygnacji z celów edukacyjnych i zawodowych przez osoby niepełnosprawne. Pozostawieni w sytuacji "sami sobie" żyjąc na wsi, nie podejmują zbyt często działań, które mogłyby poprawić ich los.
Wszystkie z wyżej wymienionych czynników, wyraźnie wskazują, że niezbędne jest realizowanie działań, których celem będzie zwiększanie aktywności zawodowej niepełnosprawnych mieszkańców wsi, jak również uruchamianie i realizowanie programów, których celem będzie usamodzielnienie się osób niepełnosprawnych. Ważne jest sukcesywne wspieranie niepełnosprawnych mieszkańców wsi, pobudzanie ich do aktywności na gruncie edukacyjnym i zawodowym. Lokalne samorządy i instytucje pomocowe powinny przyczyniać się do pokonywania barier, które stoją przed tą grupą społeczną. Bezpłatne kursy i szkolenia, organizowane na miejscu np, w siedzibie gmin, powinny stać się powszechnie dostępne dla wszystkich osób niepełnosprawnych, gotowych do podnoszenia swoich kwalifikacji. Fakt życia na wsi, nie powinien w tej sytuacji wykluczać społecznie i marginalizować. Osoby niepełnosprawne niezależnie od miejsca zamieszkania powinny mieć szansę na normalne życie, na rozwój i przede wszystkim na edukację, która może w ich życiu wiele zmienić.
Karolina Suska – socjolożka, trenerka, tutorka, dyrektorka instytucji kultury. Absolwentka UJ, Szkoły Liderów PAFW i Akademii Liderów Kultury. Wiejska aktywistka zafascynowana pracą na rzecz lokalnych społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem działań na rzecz kobiet. Pasjonatka odkrywania potencjału drzemiącego w ludziach. Ambasadorka EPALE.
Pracujesz z osobami zagrożonymi wykluczeniem cyfrowym? Działasz na rzecz włączenia społecznego lub aktywizacji osób niepełnosprawnych? Szukasz sprawdzonych metod i narzędzi, które możesz wykorzystać w pracy w zakładach karnych lub domach pomocy społecznej? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Liderka na wsi, czyli o ważnej roli kobiet
Źródła:
[1] Zgromadzenie Ogólne ONZ, Konwencja o Prawach Osób Niepełnosprawnych, Nowy Jork 2006, Polska 2012 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20120001169/O/D2012116…, art. 1.
[2] GUS, Raport z wyników badania: Osoby Niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, Część II Gospodarstwa domowe, s. 23
[3] MEN, Raport z programu Rozwój Edukacji na Obszarach Wiejskich na lata 2008-2013
Komentarz
To jest bardzo ważny problem…
To jest bardzo ważny problem, chociaż mam też wrażenie, że jest traktowany jako niewygodny a może nawet wstydliwy. Dziękuję za ten wpis. Dobrze, że problem jest diagnozowany i opisywany. Z perspektywy mieszkańca wsi - małej kiedyś, dużej teraz - widzę potrzebę, a nawet konieczność promowania dobrych praktyk w zakresie wspierania nie tylko osób z niepełnosprawnościami, ale także ich rodzin. Ważne są przykłady, że można coś zrobić i jak to robić.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Myślę też, że warto jak…
Myślę też, że warto jak najbardziej precyzyjnie mówić o doświadczanych przez niektóe osoby niepełnosprawnościach. Staram się unikać posługiwania tylko taką ogólną kategorią i zwracać uwagę na wewnętrzne zróżnicowanie osób z niepełnosprawnościami. Wszak z faktu, czy mówimy o osobach z niepełnosprawnościami sensorycznymi (osoby z dysfunkcjami wzroku, g/Gluche, etc.), czy na przykład o osobach z niepełnosprawnościami intelektualnymi lub z alternatywną motoryką, wynikają nie tylko bardzo konkretne utrudnienia w ich funkcjonownaiu w środowiskach wiejskich, ale również jesteśmy w stanie zastanowić się nad możliwymi mechanizmami, narzędziami poprawy tej sytuacji.
Uważam także, że wciąż zbyt mało mówi się o przestrzeni kultury (Gminne Ośrodki Kultury np.), jako o miejscach, które powinny uważniej formułować swój program na różne potrzeby, a także włączać się do tej społecznej "rewitalizacji", również w kontekście funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami.