Edukacyjny potencjał sztuki. Metodologicznie o edukacji w muzeach – cz. 1.



W niniejszym, rozbudowanym, bo składającym się z dwóch części wpisie interesować mnie będzie przede wszystkim edukacyjna praca muzeów w odniesieniu do sztuki. Poświęcę go aspektom metodologicznym z perspektywy edukacji o sztuce i do sztuki, które odnoszą się do dorosłych. Obecnie, w części pierwszej, skupię się na przykładach tradycyjnych, klasycznych ujęć odwołujących się do historii sztuki i estetyki. W kolejnym skoncentruję się na bardziej współczesnych metodach. W jednym i drugim przypadku centrum moich rozważań będą perspektywy rozwijane na gruncie nauk o sztuce i mające wpływ na praktyki edukacyjne wykorzystujące potencjał dzieł sztuki.
Edukacja w społeczeństwie wiedzy
Różnorodne formy i metody edukacji muzealnej, ich rozwijanie i refleksja nad nimi, pozwalają zmieniać muzeum na zorientowane na publiczność, na odnajdujące się w realiach społeczeństwa bazującego na wiedzy. Od dawna zwraca się bowiem uwagę na to, że społeczeństwa Zachodnie, czy też szerzej społeczeństwa rozwiniętych gospodarczo państw świata, tworzą cywilizację, w której gospodarka oparta na przemyśle ciężkim, podlega transformacji w kierunku informacji i wiedzy. Zmiany te wpływają również poważnie na to w jaki sposób obywatele tych państw decydują o swoim życiu. Zaczęto też je brać pod uwagę definiując rolę i zadania współczesnych muzeów, w szczególności w związku z twierdzeniami, iż zwrot w kierunku publiczności stanowi jedno z największych wyzwań przed jakimi stają muzea w 21 wieku. Przyjmuje się, że polega on na zrozumieniu potrzeb użytkownika muzeów, jego indywidualnego kontaktu z eksponatami, które pozwalają na zmianę podejścia do samego sposobu przygotowywania wystaw, publikacji i programów edukacyjnych w muzeum. Publiczność przestaje być anonimowym, uśrednionym „zwiedzającym", a zaczyna być postrzegana jako konkretne osoby, przychodzące do muzeum z własnymi doświadczeniami, wiedzą i potrzebami, wpływającymi na indywidualne sposoby komunikacji z tym co instytucja ma do zaproponowania. Muzea poprzez działania edukacyjne mogą oddziałać na jakościowe doświadczenie znajdujących się w nim eksponatów, wpłynąć na zmianę postaw życiowych, czy sposób myślenia korzystających z niego ludzi.
Formy i metody edukacji w muzeach sztuki na świecie już dawno wyszły poza zwiedzanie w towarzystwie przewodnika, wykłady, prelekcje i lekcje. Biorą pod uwagę różne sposoby spędzania wolnego czasu oraz uczenia się poprzez samodzielne, aktywne zdobywanie nowych informacji i doświadczeń. Wychodząc z przesłanek metody konstruktywistycznej przyjmuje się założenie unikalnego przebiegu procesu poznania w muzeum, nie tylko ograniczonego do przyswajania informacji zawartych w obiektach muzealnych i naukowych komentarzach im towarzyszących, lecz odbywającego się w nowym i stymulującym do uczenia się otoczeniu, które otwiera na bogate źródła, zachęca do nauki poprzez eksperyment i doświadczenie, objaśnia abstrakcyjne pojęcia na konkrecie, tworzy ścieżki rozwoju indywidualnych zainteresowań. Nowe formy wcale nie oznaczają rezygnacji z tradycyjnych założeń edukacji w muzeum sztuki, polegających na przeświadczeniu, że nauczanie w muzeum opiera się na obiektach i obejmuje nie tylko rozwijanie umiejętności formułowania myśli i wyrażania opinii, ale także kształtuje estetyczną i kulturalną wrażliwość. Nadal też zwraca się uwagę na znaczenie oryginalnych dzieł sztuki jako podstawy pracy edukacyjnej.

Zderzenie estetyczne z obrazem
Zdaniem Kennetha Clarka proces doświadczenia estetycznego składa się ze zderzenia, analizy, przypomnienia i wznowienia, wzajemnie uzupełniających się i nakładających elementów zrozumienia dzieła sztuki, które przebiega od wrażenia wizualnego, poprzez badawcze spojrzenie, wzbogacone o informacje kontekstualne, po spełnienie przejawiające się w doświadczeniu uczucia osobistej integralności i całości. Taka metoda patrzenia na sztukę w szczególności pomaga przy odbiorze malarstwa współczesnego. Kluczową rolę odgrywa tu edukator, który potrafi umiejętnie poprowadzić rozmowę o obrazie. Należycie wykorzystując wiedzę jaka płynie z różnych estetycznych postaw badawczych wobec dzieła sztuki, może on/ona bowiem tak kierować rozmową, aby jego głębszy sens ukazał się w postaci przeżycia estetycznego. Patrzenie na współczesny obraz, który na pierwszy rzut oka może wydawać się niezrozumiały czy dziwaczny, dzięki wykorzystywanej przez edukatorów metodzie moderowanej dyskusji czerpiącej z teorii Clarka pozwala na budowaniu sytuacji, która w procesie osobistego zaangażowania, pokonuje uprzedzenia widza. Teoria Clarka z praktyką edukacji łączy się poprzez strategie oparte na dociekaniach i rozmowie. Etap zderzenia to wstępne wrażenie, jakie na zmysły wywiera dzieło sztuki. Może ono być bardzo różne dla różnych osób. Na tym etapie ważne jest, aby poświecić czas na przyjrzenie się obrazowi. Pozwoli ono przejść do etapu analizy, która zawiera nie tylko dostrzeganie komponentów dzieła i ich związków, ale także zakłada formułowanie interpretacji, dopasowywanie do niego znaczenia. W tym momencie otwiera się przestrzeń dla edukatora/ki. Następuje wówczas przejście do fazy przypomnienia. Tu przywoływane są odpowiednie informacje, a edukator/ka kreuje kontekst, który staje się źródłem dodatkowych pomysłów związanych ze znaczeniem dzieła. Ostatnią fazą tak rozumianego procesu patrzenia jest wznowienie stanowiące odpowiedź na dzieło jako całość. Obejmuje wypowiedź oceniającą, opisową i interpretacyjną, które referują całościową reakcję na dzieło. Warto dodać, że w rezultacie doświadczenie to może mieć też wpływ na inne sfery życia, po przez które przełamywane są ograniczenia świata własnej egzystencji.

Uniwersalizm historii sztuki
Teoria przeżycia estetycznego to jedno z klasycznych źródeł inspiracji edukatorów zajmujących się edukacją w muzeach sztuki, wykorzystywane stale w praktyce edukacyjnej. Można je powiązać z tym co określa się mianem edukacji do sztuki. Jej uzupełnieniem lub jak kto woli, przeciwieństwem, jest edukacja o sztuce, którego klasycznym przedstawicielem na gruncie edukacji muzealnej był Sherman E. Lee. Jego podejście kładło nacisk przede wszystkim na znaczenie historii sztuki jako nauki o szczególnym potencjale edukacyjnym oraz na roli jaką w procesie edukacji odgrywa instytucja muzeum. W poglądach na temat edukacji w muzeach sztuki wychodził od tradycyjnego rozumienia edukacyjnych powinności muzeum, w którym prezentowane są dzieła sztuki. Jak twórcy pierwszych publicznych instytucji muzealnych, takich jak paryski Luwr, berlińskie Altes Museum, czy monachijska Alte Pinakotheka, rozumiał ją bardzo szeroko. Edukacją wydawała mu się sama możliwość obejrzenia dzieł sztuki w miejscu, w którym są one prezentowane zgodnie z prawidłami historii sztuki. Edukację ograniczał do przekazu, upowszechniania, które oczywiście mają również swój potencjał edukacyjny, rozumiany jako zdolność do zmiany sposobu myślenia osób, które są jej uczestnikami, jednak przede wszystkim służy samym dziełom, prezentowanym w muzeum, a więc, w większym stopniu instytucjom oraz porządkowi społecznemu i politycznemu, powołującemu je do życia. Przy czym akcentując takie aspekty przekazu edukacyjnego jak informacja, technika i artystyczne dokonania, zwracał uwagę na szczególną rolę naukowej historii sztuki jako pola interdyscyplinarnej wiedzy na jej szczególny potencjał edukacyjny, zwłaszcza w obszarze związanym z kształtowaniem tzw. wiedzy ogólnej, niezbędnej w życiu codziennym każdemu wykształconemu człowiekowi. W odróżnieniu od książek, czy wykładów uniwersyteckich w muzeum, ze względu na kontakt z autentycznym oryginalnym dziełem sztuki istnieje możliwość uzupełnienia przekazywanych informacji o aspekt stosowanych technik, zdaniem Lee niezbędnych dla pełniejszego zrozumienia sztuki. Z tego chociażby względu edukacja muzealna ma walory niezaprzeczalne w porównaniu do innego rodzaju pracy edukacyjnej związanej ze sztuką. Ponadto muzeum jako miejsce szczególne nie tylko ze względu na przechowywane w nim dzieła sztuki, może pełnić ważną rolę w kształceniu umiejętności odczytywania utworów o charakterze wizualnym. Natomiast zgodnie z założeniem, że muzea zbierają i prezentują z zasady tylko wyjątkowe utwory o charakterze artystycznym, muzeum pozwala jednocześnie podkreślać, wynikający ze stylistycznej historii sztuki jako dyscypliny naukowej, wzorzec innowacyjności, zakładający ciągły rozwój form artystycznych i nieustanną potrzebę jego animowania. Z tym wiązał się też pragmatyzm edukacyjny odnoszący się do kompetencji związanych ze znajomością dziejów sztuki. Kompetencje te pozwalają na znajdywanie połączeń między przeszłością a współczesnością. Wynika to z prymarnego założenia o zakorzenieniu teraźniejszości w przeszłości. Wszystkie te cechy edukacji muzealnej zadaniem Shermana E. Lee realizowane są niejako w przekonaniu, że właśnie muzeum i prezentowana w nim sztuka posiada właściwości, umożliwiające kształtowanie kompetencji o charakterze uniwersalnym. Stąd edukacja rozumiana była przez niego przede wszystkim jako działania, których celem jest przekazanie zwiedzającym rzetelnej wiedzy historyczno – artystycznej na temat wystawianej w muzeum sztuki.
***
Przekonanie, że edukacja w muzeum artystycznym powinna polegać na przekazywaniu wiedzy rozwijanej na gruncie akademickiej historii sztuki jest bardzo silnie obecne w edukacji muzealnej zwłaszcza tej nakierowanej na dorosłych użytkowników muzeów. Przy czym tak rozumiana edukacja muzealna jest zakorzeniona w większym stopniu w tradycyjnych, ugruntowanych perspektywach teoretycznych. Za takie bowiem należy uznać zarówno poglądy Shermana E. Lee jak i w innym wymiarze Kennetha Clarka. W mniejszym zakresie otwiera się na nowe tendencje wynikające z dorobku współczesnej humanistyki, w szczególności związane z dekonstrukcją, postrukturalizmem, feminizmem, perspektyw, z których tak obficie czerpią studia nad kulturą wizualną. Wyraźny dystans edukacji muzealnej wobec nich w jakiś sposób tłumaczy kontekst, w którym działa. Przebiega w środowisku instytucjonalnym, gdzie propozycje intelektualne, zwane często „rewizjonistycznymi”, napotykają na przeszkody. Nie oznacza to, że nie podejmuje się prób ich pokonania. O tym jak to się robi będzie jednak mój następny wpis.
dr Marcin Szeląg – historyk sztuki, edukator muzealny i kurator, adiunkt na Wydziale Edukacji Artystycznej i Kuratorstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jarocinie.
Interesujesz się edukacją kulturową dorosłych? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form w obszarze edukacji muzealnej? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Nie bój się uczyć o tym, co Cię przeraża
Źródła:
H. Blume, H. Hening, A. Herman, N. Richner, Uczyć się, oglądając. Muzealni edukatorzy i edukacja estetyczna, w: Edukacja muzealna. Antologia tłumaczeń, red. M. Szeląg, J. Skutnik, Poznań 2010, s. 109 – 137.
S. E. Lee, Muzeum sztuki a edukacja, w: Ibidem, s. 85-107.
J. H. Falk, L. D. Dierking and M. Adams, Living in a Learning Society: Museum and Free-choice Learning, [w:] Companion to Museum Studies, ed. S. McDonald, 2005