Bierna edukacja ekologiczna – jak podświadomie kształtować pozytywne ekonawyki
ok. 7 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Z mojego dzieciństwa pamiętam takie powtarzające się zdanie: „Rób tak, jak mówię, nie rób tego, co sam robię”. Zgadniecie pewnie, że efekt był odwrotny do zamierzonego.
Kiedy jesteśmy dziećmi, chłoniemy jak gąbki. Bacznie się przyglądamy – głównie naszym rodzicom, ale też rodzeństwu, ciociom, wujkom, kolegom i koleżankom, ale też zupełnie obcym ludziom na ulicy, w sklepie, itp. Powoli kształtujemy nowe nawyki. Z czasem się w nich osadzamy, nabywamy nowe, ale też wygaszamy te wykształcone. Z różnych powodów.
Jednak w moim dorosłym życiu, oprócz aktywnej samoedukacji, duży wpływ na zmianę moich nawyków na bardziej przyjazne środowisku ma obserwowanie, jak robią to inni. Dlatego dawanie przykładów różnych dobrych praktyk wpływa, często nieświadomie, na zamianę zachowania. Najbliższy mi przykład to noszenie swojej butelki z wodą. Mój partner po jakimś czasie przejął ten nawyk, choć nigdy go do tego rozwiązania nie zachęcałam. Po tygodniu przynoszenia swojej butelki do nowej pracy, zauważył, że jednak z koleżanek także zaczęła zachowywać się podobnie. Po jakimś czasie kolejna osoba pojawiła się ze swoim pojemnikiem na wodę. Nie musiała odbywać się aktywna edukacja, aby dobry nawyk „przeskoczył” na kolejne osoby.
Photo by Bluewater Sweden on Unsplash
Wpływ idoli
Na nieco większą skalę podziałało zdarzenie z aktualnie toczących się Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Na konferencji prasowej po meczu piłkarz Cristiano Ronaldo przestawił na bok stojące na stole butelki Coca-Coli[1]. Poniósł swoją butelkę z wodą i powiedział: „Pijcie wodę”. Okazało się, że przez ten jeden gest firma zanotowała spadek ceny akcji o prawie dolara – z 56,1 na 55,2. W związku z tym wycena wartości firmy obniżyła się o cztery miliardy dolarów! Dlaczego to jest ważne z perspektywy środowiskowej? Coca-Cola zajmuje bowiem pierwsze miejsce wśród firm produkujących najwięcej plastikowych opakowań. Rocznie jest to aż 2,9 miliona ton[2]! Dlatego tak ważne jest angażowanie w spotkania czy rozmowy idoli, którzy mówiąc o swoich dobrych nawykach, wpływają na swoich fanów. Czasami wystarczy nawet przywołanie osoby i tego, co praktykuje, aby uzyskać wpływ. Dlatego np. warto zapraszać m.in. Dawida Podsiadło lub zespół Kwiat Jabłoni, którzy obok tworzenia muzyki w wywiadach podkreślają wagę dbania o środowisko.
Kolejny przykład, tym razem polski. Jeden z nowo powołanych prezydentów miasta zaczął do pracy przyjeżdżać na rowerze. Po jakimś czasie powiedział, że odebrał telefon od innego włodarza miasta, który zaczął mu się skarżyć, że skoro nie używa samochodu, to teraz jego wyborcy oczekują tego samego.
Co w tle, co na scenie
„Ilona Łepkowska mówi, że w polskich serialach trudno jej umieścić książkę, bo producenci protestują: książka w Polsce nie kojarzy się ze zwyczajnym domem”. Tak opowiadał Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej, w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”[3], najwyraźniej świadom potęgi wpływu polskich seriali na zachowania widzów. Dlatego edukacja ekologiczna powinna się pojawiać także w dziedzinie filmu. I nie chodzi tylko o produkcje less waste, ale scenariusz, który ma wplecione proekologiczne praktyki. I tak małe dziewczynki bawią się drewnianymi klockami, a nie klejem, balonami i brokatem. Na przyjęciu ze znajomymi na stole są wegetariańskie potrawy, a zamiast scen w samochodzie widzimy bohatera przemierzającego trasę na rowerze. Ostatnio zaczęłam się bacznie przyglądać właśnie serialom w poszukiwaniu dobrych praktyk i, niestety, najwięcej jest tych szkodzących środowisku. Oczywiście nie tylko branża filmowa, ale i teatralna ma tu pole do popisu, wybierając scenografię i rekwizyty pobawione plastiku.
Ekoprzesłanie na ścianie
W ankiecie badającej zadowolenie publiczności w jednym teatrów, pojawiło się kilka skarg na to, że papier toaletowy jest szary, tzn. z recyclingu. Teatr ten bardzo dba o kwestie środowiskowe, np. korzysta z ograniczonej, zbudowanej z naturalnych materiałów scenografii. Ale o tym nie informuje. Dlatego tak ważne jest informowanie o podejmowanych wyborach. Gdyby w tej toalecie było wyjaśnienie, dlaczego nie ma białego papieru i jak wybierając szary papier, ograniczamy negatywny wpływ środowiskowy. Taka praktyka nie tylko zminimalizowałaby negatywny efekt korzystania z takiego rozwiązania, ale wytrąciła argumenty narzekającym.
Innym przykładem wzmacniania ekonawyków dzięki odpowiednim komunikatom jest oddolna inicjatywa zamieszczania przez mieszkańców wskazówek co do precyzyjnej selekcji „trudnych” śmieci. W najnowszych badaniach Ministerstwa Klimatu i Środowiska (z 2020 roku) widzimy, że od momentu wprowadzenia przepisów dotyczących obowiązku segregacji odpadów znacząco zwiększyła się liczba osób deklarujących taką praktykę. Jednak dalej, gdy pojawia się szczegółowe pytanie o selekcję odpadów, widać, że nie wiemy do końca, jak to robić. I tu właśnie z pomocą przychodzi oddolna inicjatywa sąsiedzka. Poniżej przykład takiej grafiki, która tłumaczy, dlaczego nie powinno się wyrzucać odpadów bio w plastikowej torebce.
Takie wspólne tworzenie komunikatów dotyczących naszego najbliższego otoczenia to jeden z prostszych pomysłów na działanie edukacyjne. Od zdiagnozowania problemu, poprzez poszukiwanie faktów oraz realizację. Takie mikroingerencje we wspólną przestrzeń sąsiedzką, właśnie w sposób podświadomy, będą wzmacniać pozytywne zachowania mieszkańców. Choć tu warto zaznaczyć, że należy unikać nakazujących i pogardliwych tekstów, a postawić na humor i ciekawostki. A także warto uzyskać wparcie administracji.
Każdy z nas zatem ma moc kształtowania pozytywnych postaw ekologicznych, dając odpowiedni przykład. Ale równie ważne jest kreowanie przestrzeni edukacyjnej w taki sposób, aby podświadomie pokazywała prośrodowiskowe rozwiązania.
Joanna Tabaka – trenerka, mentorka, blogerka i podcasterka, ekspertka ds. komunikacji oraz budowania strategii rozwoju publiczności w sektorze kultury. Od kilku lat przygląda się działaniom proekologicznym i szuka sposobów na dzielenie się wiedzą i praktyką w tymże zakresie, a szczególnie na temat roli, jaką mogą odegrać w tym procesie instytucje kultury. Podwójna stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przeprowadziła ponad 100 warsztatów i spotkań z zakresu promocji kultury i ekologii. Prowadzi dwa blogi: Widok na Widownię (www.facebook.pl/widoknawidownie) oraz Zielona Instytucja Kultury (www.facebook.com/zielonainstytucjakultury). Jest autorką dwóch publikacji: „Kultura naturze, z Syrenką w tle. Dobre praktyki proekologiczne w warszawskich instytucjach kultury" oraz „Zielona Instytucja Kultury”.
Interesujesz się edukacją osób dorosłych w zakresie ekologii? Szukasz inspiracji, sprawdzonych źródeł informacji i niestandardowych form pracy? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat opublikowane na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Edukacja ekologiczna osób dorosłych – jak do niej podejść, od czego zacząć?
Warsztaty kulinarne i ogrodnicze w celu przeciwdziałania zmianom klimatu
Zanim kupisz, zanim wyrzucisz… Pomysły na ekologiczne projekty edukacyjne
Technologia dla planety - narzędzia i aplikacje zwiększające świadomość ekologiczną
Trenerzy dla Planety - Ekoporadnik i kodeks 6 ZASAD
Edukacja dorosłych na rzecz walki ze światowym kryzysem zapyleń
Źródła:
Najtrudniej jest zacząć
Każdy pomysł, który ma sprzyjać środowisku jest dobry! Małymi krokami każdy z nas ma szansę pozytywnie wpływać na świat i promować ekonawyki. Kubek termiczny zamiast papierowego/plastikowego kubka na kawę, rower zamiast auta, papier z recyklingu do drukarki, naprawianie, a nie wyrzucanie czegoś co się zepsuło, to drobne kroki, które mają dobry wpływ na świat i które może wykonać każdy z nas, grunt to zacząć to robić.