European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Edukacja ekologiczna osób dorosłych – jak do niej podejść, od czego zacząć?

Edukacja proekologiczna dorosłych to ważny element w procesie przeciwdziałania zmianom klimatu.

Profile picture for user Joanna Tabaka.
Joanna Tabaka

ok. 10 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!


Większość obserwowanych przeze mnie ekologicznych działań edukacyjnych jest skierowana do najmłodszych. To efektywne podejście do wychowania świadomych obywateli, którzy uczeni od najmłodszych lat, będą posiadali odpowiedni zasób wiedzy oraz utrwalone, zautomatyzowane ekonawyki. Jednak to, w jakim świecie będą dorastać i jaki w końcu odziedziczą, zależy w dużej mierze teraz od osób dorosłych. Dlatego edukacja proekologiczna dorosłych to ważny element w procesie przeciwdziałania zmianom klimatu. Projektowanie zatem działań edukacyjnych skierowanych do grupy 18+ to pilna konieczność, ale i oczekiwana potrzeba. Dlaczego? Gdyż Polki i Polacy nie mają skąd się nauczyć o zmianach klimatu oraz metodach ich spowalniania.

Świadomość ekologiczna Polaków i Polek

W trwających od 2011 roku badaniach podłużnych Ministerstwa Klimatu i Środowiska[1] możemy znaleźć dowody na wzrost świadomości wagi tematu ekologii dla naszych obywatelek i obywateli. Jednym z zadań było wybranie z zamkniętej puli trzech dziedzin, z którymi Polska ma najwięcej problemów. Jeszcze w 2018 roku na pierwszym miejscu plasowała się ochrona zdrowia (55%). Ochrona środowiska była dopiero na miejscu siódmym, nawet nie wchodząc do pierwszej trójki. Jednak już w 2020 roku to właśnie ta dziedzina zajęła czołową pozycję, notując wzrost z 17% do 51%. To wzrost o 34 punkty procentowe w dwa lata! 

Jednak mimo optymizmu płynącego z tej części badania, przy dokładnym przyjrzeniu się kolejnym sekcjom oraz innym badaniom, możemy wywnioskować, że o ile jesteśmy bardziej świadomi i świadome problematyczności tematu, to z praktyką nadal nie jest dobrze. Świadczą o tym poniższe liczby:

  • marnujemy 247 kg jedzenia rocznie na osobę, co daje nam 5. miejsce w Unii Europejskiej (średnia 173 kg) i ta statystyka rośnie z roku na rok[2]
  • 29% z nas przyznaje, że używa zbyt wielu toreb foliowych[3];
  • tylko 21% z nas deklaruje, że korzysta z wtórnego obiegu rzeczy (wymiana, sprzedaż, kupno rzeczy używanych)[4]; około połowa z nas wyrzuca przedmioty, które się zepsuły lub przestały być potrzebne, z czego tylko 36,5% naprawia[5];
  • 41% z nas przyznaje, że nie podejmuje działań mających na celu zmniejszenie ilości generowanych przez siebie odpadów, ponieważ nie wiemy jak (33,3%), nie uważamy tej kwestii za ważną (27,7%), twierdzimy, że nie produkujemy ich zbyt dużo (23,1%)[6], co oczywiście nie jest prawdą, jeżeli sprawdzimy, jak prezentują się roczne statystyki liczby odpadów wytworzonych przez jedną osobę – w 2016 roku było to 303 kg[7], a w 2018 już 332 kg[8] (rośnie z roku na rok); dla 45,4% osób nie ma znaczenia, w co są zapakowane produkty oraz czy są nadmiernie opakowane[9] lub czy łatwo da się te opakowania przetworzyć[10];
  • chociaż o wiele więcej osób, w porównaniu z badaniem z 2018 roku[11], deklaruje regularne segregowanie śmieci – skok z 62% do 96%(!), to nadal robimy to niepoprawnie – 50% z nas ignoruje fakt, że baterie należy wyrzucić do innego kosza niż „zmieszane”, 42% osób nie wie, co zrobić w przypadku przeterminowanych leków, 48% osób nie oddaje sprzętu RTV/AGD do miejsc zbiórki elektrośmieci, a 38% osób wyrzuca (toksyczne) świetlówki do zwykłego pojemnika![12]
  • ponad połowa Polaków przegrzewa swoje mieszkania, utrzymują średnią temperaturę na poziomie 22°C i więcej[13], tym samym przyczyniając się do wyższej emisji dwutlenku węgla. Jak zatem widać, mimo że teoretycznie nasza świadomość ekologiczna zwiększa się, to nadal pozostaje ona wciąż niewystarczająca.

Na trawie leży piłka przypominająca kulę ziemską.

Photo by Guillaume de Germain on Unsplash

Grupa docelowa

W zmianie zachowania wszystko zaczyna się od świadomości. Jednak niemniej ważna jest także postawa wobec tematu ekologii, gdyż to ona wpływa na motywację do rozwoju w zagadnieniach związanych ekologicznym stylem życia. Wg raportu „Ziemianie atakują 2020”[14] przygotowanego przez firmę badawczą Kantar – Polki i Polacy dzielą się na pięć grup w zależności od tego, jaki reprezentujemy stosunek do kwestii środowiskowych. I tak:

  • „Nieczekajkowie” (12%)  – osoby o najwyższym poziomie świadomości, aktywiści;
  • „Świadomici” (19%) – tzw. ekolodzy fasadowi, przejmują się, ale nie podejmują dużych zmian w codziennym zachowaniu;
  • „Niepokojonie” (25%) – osoby, które chcą, ale nie wiedzą jak;
  • „Dobrzeżyje” (26%) – nieprzekonani, nie czują jednostkowej odpowiedzialności;
  • „Bezściemianie” (11%) – nie wierzą w zmiany klimatu, to jakaś bajka, a nie ich sprawa.

Zatem projektowanie działań oraz sposób ich komunikacji powinien uwzględniać te postawy. Na podstawie analizy profilu grup najwdzięczniejsza dla edukatorów grupą wydają się być „Niepokojonie”, którzy chcą coś zmienić, czują taką potrzebę, jednak to „jak” jest dla nich niewiadomą. Grupa, o której także warto pamiętać to „Nieczekajkowie”, którą absolutnie warto zaprosić do współtworzenia tematyki planowanych wydarzeń. Mogą oni pomóc w dostarczeniu odpowiednich podstaw merytorycznych i pomysłów działań. 

Powyższy podział wydaje się również istotny z perspektywy tworzenia materiałów edukacyjnych i języka, jakim będziemy operować. Świadomość bariery językowej w postaci nieznajomości fachowej nomenklatury mogą spowodować paradoks występujący na rynku księgarskim, którego ekopublikacje albo są kierowane do dzieci, albo są poważnymi i ciężkimi rozprawami dla osób, które już posiadają dobry grunt. Niewiele jest pomiędzy, czyli materiałów konkretnych, prostych, praktycznych, lecz niedziecinnych. Choć faktycznie często dochodzą do mnie informacje, że osoby wchodzące w temat ekologii preferują właśnie niektóre wydawnictwa dla najmłodszych, gdyż są bardziej przyswajalne i ciekawiej skonstruowane niż książki powiedzmy branżowe. 

Od czego zacząć?

Drogę do tworzenia ciekawych działań edukacyjnych najlepiej rozpocząć od samodzielnego wzmacniania świadomości ekologicznej. We wchodzeniu na zieloną ścieżkę bardzo mi pomogły ekoblogi, takie jak: „Na nowo śmieci”, „Ograniczam się” i „Organiczni”, pomogły również publikacje: „Styl życia Zero Waste. Śmieć mniej, żyj lepiej” Amy Korst i „Jak uratować świat” Arety Szpury. Dobrze również posiłkować się aktualnymi badaniami i raportami, a także wiarygodnymi statystykami.

Lektury zainspirują nas do wypisania wyzwań, z którymi chcielibyśmy pracować. I tak, jeśli w badaniach pojawia się informacją o wzrastającym poziomie marnowania żywności – nauczmy, jak tego nie robić, np. poprzez warsztaty kulinarne z wykorzystaniem resztek czy dotyczące odpowiedniego planowania zakupów. Jeśli niepoprawnie segregujemy śmieci – przygotujmy zajęcia o tym, jak prawidłowo rozdzielać odpady oraz gdzie i dlaczego należy oddawać sprzęt AGD czy leki. Jeśli nie reperujemy ubrań czy sprzętów – może warto założyć kawiarenkę naprawczą, gdzie nauczymy się podstawowych domowych sposobów czy np. szycia woreczków na warzywa ze starych ubrań. Jeśli nie wiemy, jak ograniczyć liczbę odpadów – przygotujmy serię edukacyjną o tzw. stylu życia zero waste, by pokazać alternatywy dla zapakowanych w plastik produktów, np. poprzez samodzielne tworzenie środków czystości środków pielęgnacji czy informując, gdzie i jak w okolicy można zrobić zakupy do swoich toreb i pojemników.

Prostota i praktyczność

Z moich doświadczeń wynika, że najprostsze działanie, jakie możemy zaprojektować, to stworzenie przestrzeni do rozmowy, a przede wszystkim przestrzeń do dzielenia się indywidualnymi praktykami. Takie spotkania są istotne z perspektywy nierównomiernie nabytej wiedzy, ale też docenienie pracy wykonanej przez osoby, które są kawałek dalej na ścieżce do ekologicznego stylu życia. Takie spotkania można ułożyć w cykle, które przyjmą np. ramy dyskusyjnego klubu książkowo-filmowego, gdzie omawiane są wyselekcjonowane pozycje dotyczące różnych aspektów środowiskowych. W takim klubie łatwiej motywować się do codziennych zmian, ale też wspierać się w poszukiwaniu nowych proekologicznych praktyk. 

Warto również baczyć na aktualne niestandardowe święta czy dni i dobierać temat wydarzeń do wypadającego właśnie terminu. Dlatego spotkanie nt. oszczędzania, ale i znaczenia wody warto zrobić 17 czerwca, czyli w Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszą, a o szkodliwości cyfrowego śladu węglowego zaraz po 3 maja, w który wypada Dzień bez Komputera. Kalendarz zawierający informacje o tych „zielonych” datach znajdziecie w publikacji mojego autorstwa pt. „Zielona instytucja kultury”

W przygotowywaniu wydarzeń edukacyjnych należy zawsze pamiętać o ich nadrzędnych celach. Możemy je podzielić na:

  1. przywracające kontakt z naturą (w celu zachowania dobrostanu psychicznego i fizycznego, a także szacunku do otaczającej przyrody), np.: spacery leśne, wspólne sadzenie drzew, nauka ogrodnictwa, zbijanie budek dla ptaków i hoteli dla owadów, zielarstwo, plogging;

  2. podnoszące świadomość ekologiczną, aby zmieniać zachowania i nawyki, z przykładowych zakresów: - oszczędzanie energii, ciepła i wody; - ograniczanie liczby produkowanych śmieci i życie zero waste; - wspomaganie bioróżnorodności; ograniczanie zanieczyszczania powietrza; co to jest ekościema (ang. greenwashing) i jak ją rozpoznać.

  3. uczące samowystarczalności (aby minimalizować liczbę produkowanych śmieci i ograniczać zużycie energii) w zakresie napraw, renowacji i przedłużania życia produktów, hodowania własnych ziół, warzyw i przypraw, samodzielnego przygotowywania środków czystości i kosmetyków pielęgnacyjnych, odnawialnych źródeł energii.

Proponuję także projektowanie działań edukacyjnych procesowych, które pomogą wybranej wspólnocie wypracować najlepsze ekologiczne rozwiązania dopasowane do potrzeb ich otoczenia. Takie doświadczenie może pomóc uruchomić sąsiedzką wypożyczalnie sprzętów (wiertarka), czy zainspiruje do napisania wniosku o zamontowanie paneli fotowoltaicznych i zbiornika na deszczówkę przez wspólnotę zamieszkującą w danym budynku. 

Spójność przede wszystkim

To, o czym należy bezwzględnie pamiętać, to podejście holistyczne przy tworzeniu i przeprowadzaniu zajęć edukacyjnych, aby nie tylko tematyka działań miała na celu naukę i wzmacnianie ekopraktyk. Niemniej ważne jest to, w jaki sposób wydarzenie zostanie rozpromowane (bez nadmiaru ulotek), z jakich pomocy edukacyjnych, czy materiałów będziemy korzystać (tych wielokrotnego użytku, trwałych), czy w trakcie wydarzenia jest dostępny kosz do segregacji odpadów, a catering nie podaje jedzenia na plastikowych talerzykach, a wody w plastikowych butelkach, czy na wydarzenie można dojechać rowerem lub transportem publicznym. Takie całościowe podejście świadczy o naszej integralności i pomoże we wzmacnianiu pozytywnych wyborów uczestników, którzy często nieświadomie oswoją się z zaobserwowanymi ekologicznymi rozwiązaniami. 

Na koniec warto wspomnieć, że nawet jeśli działanie edukacyjne nie dotyczmy bezpośrednio ekologii, to nadal powinniśmy tak je przygotować, aby było ono nieszkodliwe dla środowiska. W tym przypadku liczy się każdy gest.


Joanna Tabaka – trenerka, mentorka, blogerka i podcasterka, ekspertka ds. komunikacji oraz budowania strategii rozwoju publiczności w sektorze kultury. Od kilku lat przygląda się działaniom proekologicznym i szuka sposobów na dzielenie się wiedzą i praktyką w tymże zakresie, a szczególnie na temat roli, jaką mogą odegrać w tym procesie instytucje kultury. Podwójna stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przeprowadziła ponad 100 warsztatów i spotkań z zakresu promocji kultury i ekologii. Prowadzi dwa blogi: Widok na Widownię (www.facebook.pl/widoknawidownie) oraz Zielona Instytucja Kultury (www.facebook.com/zielonainstytucjakultury). Jest autorką dwóch publikacji: „Kultura naturze, z Syrenką w tle. Dobre praktyki proekologiczne w warszawskich instytucjach kultury" oraz „Zielona Instytucja Kultury”.


Interesujesz się edukacją osób dorosłych w zakresie ekologii?

Szukasz inspiracji, sprawdzonych źródeł informacji i niestandardowych form pracy?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat opublikowane na polskim EPALE!

Zobacz także:

Zanim kupisz, zanim wyrzucisz… Pomysły na ekologiczne projekty edukacyjne

Warsztaty kulinarne i ogrodnicze w celu przeciwdziałania zmianom klimatu

Bierna edukacja ekologiczna – jak podświadomie kształtować pozytywne ekonawyki

Kultura naturze, z Syrenką w tle. Dobre praktyki proekologiczne w warszawskich instytucjach kultury 

Technologia dla planety - narzędzia i aplikacje zwiększające świadomość ekologiczną

Trenerzy dla Planety - Ekoporadnik i kodeks 6 ZASAD 

Edukacja dorosłych na rzecz walki ze światowym kryzysem zapyleń 
 


Źródła:

 
Login (3)

Komentarz

Profile picture for user Rafał Kunaszyk.
Rafał Kunaszyk
pon., 04/26/2021 - 12:16

Świadomość ekologiczna dorosłych Polaków dotyczących kwestii ekologicznych pozostaje nadal w większości na niskim poziomie. I co ciekawe sytuacja ta jest szczególnie widoczna w przedsiębiorstwach.  Podczas badania, które przeprowadziliśmy, jako Sektorowa Rada ds. Kompetencji Sektora Chemicznego zadaliśmy pytania dotyczące Zielonego Ładu i Agendy 2030. Okazało się, że właściciele firm  i kadra kierowniczej nie mają wystarczającej wiedzy, w tym zakresie i wskazują na brak wiedzy o czekających ich nieuchronnych zmianach. Najczęściej kwestie ekologiczne są łączone jedynie z problem zagospodarowania i recyklingu odpadów.   

 

Login (0)

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.