Weź los w swoje ręce, czyli jak rozwijając kompetencje obywatelskie, zmieniasz przestrzeń lokalną
ok. 4 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Może warto wzmocnić swoje kompetencje obywatelskie i w pełni uczestniczyć w życiu społecznym. Masz ochotę optymalnie wykorzystać swój potencjał poprzez dalszy rozwój swoich umiejętności – przeczytaj poniższy artykuł.
Charakterystyka ruchów społecznych
Ruchy społeczne są wielowymiarowym zjawiskiem, które w ostatnich latach wyraźnie przybiera na sile. Stanowią one jedną z najbardziej rozpowszechnionych form zbiorowej aktywności społecznej. Według Manuela Castellsa, ruchy te są celowymi działaniami zbiorowymi, których wynikiem jest przekształcenie wartości i instytucji społeczeństwa[1].
Pośród nowych form zaangażowania społecznego wyróżnić można ruchy miejskie, które od momentu powstania jasno określiły najważniejsze dla siebie wartości. Są to m. in.
-
zrównoważony rozwój,
-
partycypacyjna demokracja miejska zapewniająca podmiotowość mieszkańcom (poprzez współzarządzanie),
-
solidarność społeczna stojąca na straży równości szans i sprawiedliwości społecznej.
Photo by Hannah Busing on Unsplash
Integracja ruchów sprzyja ich wzmocnieniu i kreuje je jako nową siłę społeczną działającą na terenie miasta. Ich swoistymi elementami są obywatelskość oraz odniesienie do miasta/społeczności; są one zawsze usytuowane w określonej lokalności.
W Polsce występuje kilka typów ruchów miejskich, wśród których wymienić należy:
1) ruchy redystrybucyjne działające na rzecz nowego określenia przestrzeni miejskich, rozumianych jako środowiska oparte na dobru wspólnym,
2) ruchy społecznościowe aktywne na rzecz rozwoju tożsamości lokalnych, budujące przestrzeń jako sieć kreatywnej komunikacji oraz kulturowych innowacji,
3) ruchy obywatelskie skupione na rozwoju demokracji, współzarządzania mieszkańców przestrzenią miejską i stopniowej decentralizacji,
4) ruchy na rzecz ekologii uczące prowadzenia zdrowego trybu życia w przestrzeniach zurbanizowanych,
5) ruchy o charakterze genderowym, pracujące na rzecz równouprawnienia w zakresie prawnym i kulturowym[2].
Wiele wskazuje na to, iż w ostatnich latach, liczne inicjatywy obywatelskie doprowadzały do zwiększonej aktywności ruchów miejskich. Integracja ruchów sprzyja ich wzmocnieniu i kreuje je jako nową siłę społeczną działającą na terenie miasta.
Ruchy społeczne jako miejsca uczenia się
Podmiotowość ruchów społecznych ulega obecnie wyraźnemu wzmocnieniu. Koncentrują się one w głównej mierze na działaniach niematerialistycznych, uwypuklając mocno znaczenie aspektów społecznych. Dzięki temu uwaga opinii publicznej kierowana jest na istotne kwestie, a to przyczynia się do odtworzenia osłabionych więzi społecznych. Nowe ruchy społeczne podejmują często zagadnienia nieobecne i marginalizowane dotychczas w dyskursie publicznym. Funkcjonując za sprawą mobilizacji zasobów, są na ogół bardzo skuteczne we wprowadzaniu zmian w środowisku lokalnym. Ich działania zorientowane są na wykształcenie grupowej solidarności. A ich członkowie uczestnicząc w publicznych debatach, wywierają presję na urzędników państwowych, namawiają do konsultacji, współpracy oraz lobbują za odpowiadającymi im rozwiązaniami prawnymi. Bardzo często swoje cele realizują we współpracy ze sformalizowanymi strukturami funkcjonującymi na określonym terenie.
Moda na ruchy społeczne
Trzeba powiedzieć, że w okresie alienacji obywateli od spraw publicznych ruchy społeczne odnoszą znaczący sukces. Odgrywają coraz większą rolę w sferze publicznej:
-
prowadząc działania strażnicze,
-
organizując debaty,
-
oddziałując na liderów samorządowych,
-
a przede wszystkim angażując mieszkańców do różnych inicjatyw.
W pewnym sensie można stwierdzić, że stają się modne. A swe działania opierają na istocie demokracji uczestniczącej, w której wspólne podejmowanie decyzji odbywa się w różnorodnych grupach. W ten sposób mieszkańcy zdobywają umiejętności niezbędne do brania udziału w życiu publicznym. Ruchy społeczne wspierają budowę społeczeństwa obywatelskiego i konstruują pozainstytucjonalną aktywność społeczną obywateli. Są kolejnym istotnym etapem rozwoju polskiej demokracji, poza działającymi już od lat sformalizowanymi stowarzyszeniami społecznymi oraz fundacjami. W konsekwencji dzięki działaniom nowych ruchów społecznych dochodzi do samodzielnego, odpowiedzialnego rozwijania własnej tożsamości oraz aktywizowania procesów uczenia się dorosłych. Partycypacja wpływa bowiem na budowanie więzi międzyludzkich i przyczynia się do budowania zaufania społecznego.
Transformacyjne uczenie się w działaniu
Powiązania pomiędzy edukacją a ruchami społecznymi są wielorakie i wielopłaszczyznowe. Edukacja dorosłych od dawna precyzowała postulat społecznego uczenia się, a podejście do niego przekształcało się z upływem czasu od mechanicznej percepcji i naśladowania innych, przez doświadczenie w świecie społecznym, modelowanie i transmisje aż po aktywność i uczestnictwo jednostek w społecznościach lub konstruowaniu społecznej rzeczywistości[3].
Ruchy społeczne stanowią istotne miejsce uczenia się obywatelskości, rozumiane tu jako proces, w którego toku na podstawie doświadczenia, poznania i ćwiczenia powstają nowe modele zachowania się i działania, formy, które mogą służyć rozwojowi społeczności lokalnej i budowaniu silnego społeczeństwa obywatelskiego. Dzięki ruchom można zdobyć kompetencje kluczowe, umiejętności organizacyjne, przyswoić sobie niezbędną wiedzę, radzić sobie z konfliktami grupowymi, uczyć się zarządzania, dyskusji i argumentacji. Zdobycie tych różnorodnych kompetencji służy osobistemu i kolektywnemu rozwojowi. Dlatego też niełatwo oddzielić procesy indywidualnego uczenia się od uczenia zbiorowego.
dr hab. Dorota Gierszewski – andragog, wykładowca akademicki, badaczka, trenerka, organizatorka społecznościowa. Pracuje na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zainteresowana problematyką nieformalnej edukacji dorosłych, obywatelskości, migracji, międzykulturowości. Ambasadorka EPALE.
Zobacz także:
You can do it! Wszystko jest kwestią motywacji
Uczenie przez zaangażowanie, czyli czym jest Service-Learning?
Źródła:
[1] M. Castells, Siła tożsamości, tłum. S. Szymański, Warszawa 2008, s. 19.
[2] M. Żakowska, Ruchy miejskie a tradycja ruchów społecznych, „Animacja Życia Publicznego” 2013, nr 3(10), s. 17.
[3] K. Illeris, Trzy wymiary uczenia się, tłum. A. Jurgiel i in., Wrocław 2006, s. 141–153.
Komentarz
Edukacja a ruchy społeczne
Aktywność w ruchach społecznych jest nierozerwalnie związana z procesami edukacyjnymi. Uczestnictwo w ruchach społecznych stymuluje bowiem procesy uczenia się, wymaga umiejętności publicznego artykułowania i formułowania problemów. Wiąże się więc z poszerzaniem perspektywy edukacji nieformalnej dorosłych. Najsilniejszy związek ruchów społecznych z edukacją dostrzec można w ramach pedagogiki społecznej lub w kontekście zaangażowania obywatelskiego. W kręgach anglojęzycznych niekiedy związek taki śledzony jest w ramach badań „community activism“.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Zmiany ?
By móc zmieniać, trzeba mieć prawo , np własności.
Można wpływać na właściciela by zmiany nastąpiły , według pożądanej obywatelskiej myśli.
Właściciel może , ale nie musi słuchać.
Możemy rozmawiać , tworzyć petycje, rozmawiać z radnymi, który wnosi interpelacje.
Możemy zabierać głos na sesjach rady.
Która decyduje o kierunku ,źródłach i sumy przeznaczanych środków publicznych.
Które mają służyć do zmiany.
Możemy wybierać nie na podstawie innych opinii, tylko w bezpośrednim kontakcie z radnymi.
Musimy także poznać przestrzeń wokół Nas , która wymaga zmiany.
Bez poznania dokładnego - trudno o rezultat końcowy.
Możemy też wymagać zmiany, gdy widzimy nieprawidłowości.
By poznać nieprawidłowości, najkorzystniej korzystać z dokumentów.
Dokumenty uzyskujemy za pomocą radnego lub w trybie dostępu do informacji publicznej.
Niektórzy już korzystają , niektórzy jeszcze nie. Zachęcam.
Napisanie wniosku , zajmuje chwilę - mogą wystąpić problemy z odpowiedziami.
Nie każdy - chciałby by inne osoby miały wgląd w dokumenty, stąd utrudnia , inaczej pisząc - łamie przepisy.
Możemy także tworzyć zgromadzenie publiczne. Są formą niezadowolenia i chęci wpłynięcia na decyzję.
Mamy także uczestniczenia w realizacji budżetów obywatelskich lub funduszy sołeckich. W każdym z przypadku decydujemy co i jak chcemy zmienić. Tworząc miejsca i klimat , który będzie odpowiadał większości mieszkańców/obywateli.
Możemy także kandydować , zakładać fundacje , stowarzyszenia , pozyskiwać środki i próbować zmieniać lokalną przestrzeń.
Istnieje także możliwość uczestniczenia w konsultacjach publicznych, są możliwością wypowiedzenia własnych poglądów.
Warto jeszcze raz podkreślić - by zmieniać trzeba wiedzieć co chcemy zmieniać i jak.
Wg starego powiedzenia - nic na siłę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
W polskiej rzeczywistości…
W polskiej rzeczywistości bywa, iż inicjatywy ruchów społecznych w pewnych obszarach tematycznych zastępują instytucje edukacji formalnej. W ramach ich działań zachodzi edukacja nieformalna, której społeczność prawdopodobnie nie doświadczyłaby w ramach już wcześniej wspomnianej tradycyjnej formy kształcenia. Tematy, które w przestrzeni szkolnictwa bywają oznaczane mianem tabu, często są podejmowane w ramach ruchów społecznych, gdzie odbywa się przekaz informacji, mający na celu podnoszenie świadomości społeczeństwa w takich obszarach jak np. prawa człowieka, edukacja seksualna, postawy równościowe i tolerancyjne. Jest to kwestia zarazem przykra (edukacja powinna obejmować wskazane obszary tematyczne) jak i napawająca optymizmem (dobrze, że chociaż w ramach działań oddolnych nie jest obojętne rozwijanie kompetencji społeczności w tych zakresach). Odwołując się do jednego z nagłówków w tekście „Moda na ruchy społeczne” – jeżeli uznamy to za modę, to jest ona jak najbardziej z korzyścią dla społeczeństwa. Moda na wspólnotowość i uczenie się w działaniu? Oby było jak najwięcej takich trendów! Optymizmem napawa także brak obojętności młodego pokolenia wobec tematów związanych m.in. z ekologią, społecznością LGBTQ+, inkluzywnością, zdrowiem psychicznym, a także systemem edukacji. Ich głos jest niezwykle ważny, a podejmowane działania mogą stanowić inspirację dla reszty społeczeństwa – być może właśnie dzięki nim świat będzie bardziej wrażliwy na pewne tematy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Egzamin z postaw obywatelskich
Myślę, że edukacja obywatelska jest niesłychanie ważna. Pokazuje to egzamin jaki zafundowały nam wydarzenia, a właściwie kryzysy na świecie i w naszym kraju.
Podczas pandemii różnego rodzaju ruchy wolontariackie nakierowane na pomoc sąsiadom bardziej zagrożonym, na przykład z racji wieku, to dobry przykład.
Fakty związane z tym, jak radzimy sobie jako sąsiad kraju, który jest w stanie wojny też robią wrażenie. Przede wszystkim liczby (liczba uchodźców) i obserwacje (wszyscy pomagamy lub znamy kogoś, kto pomaga) pokazują jaka siła tkwi w samo-organizującym się społeczeństwie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Kompetencje obywatelskie
Zgadzam się z Tobą. Rola aktywnej obywatelskości wzrasta, a edukacja dorosłych w tym zakresie jest jeszcze bardziej niezbędna niż dotychczas. Jaka edukacja? Z pewnością taka, która pozwoli wspierać postawy potrzebne nam wszystkim do budowania świata tolerancyjnego, bezpieczniejszego i bardziej zrównoważonego.
Istotne są zatem kompetencje obywatelskie, które pozwolą działać proaktywnie zarówno lokalnie, jak i globalnie. Kompetencje te dotyczą wszelkich form zachowań, które umożliwiają aktywne uczestnictwo w życiu społecznym i zawodowym, zwłaszcza w coraz bardziej zróżnicowanych społeczeństwach. Wymagają umiejętności rzeczywistego nawiązywania relacji z innymi w sferze publicznej, okazywania solidarności i zainteresowania rozwiązywaniem, przede wszystkim, problemów lokalnych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Studenci a ruchy społeczne
Czytając ten bardzo ciekawy artykuł, mogę tylko potwierdzić, że ruchy społeczne są niezwykle ważne. Ich wpływ obserwuję codziennie, prowadząc zajęcia ze studentami, którzy aktywnie uczestniczą w pracach wielu różnorodnych ruchów społecznych. Wyróżniają się w trakcie zajęć, są bardziej pewni siebie, nie boją się wyzwań, są otwarci na zmiany, bardzo często wyjeżdżają na stypendia w ramach programu Erasmus+. Mam także działaczy-seminarzystów, którzy piszą bardzo ciekawe, często później we fragmentach publikowane, prace dyplomowe dotyczące działalności ruchów społecznych z którymi się identyfikują. Praca z takimi studentami to sama radość. Z przyjemnością obserwuję, że takich aktywnych młodych ludzi jest coraz więcej i niech ta tendencja trwa. Z trochę większym optymizmem patrzę w przyszłość.