European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Nierozpoznania, czyli o niezałatwianiu spraw i nierealizowaniu działań

Dlaczego, pomimo wielu godzin przygotowań, przemyśleń, masz wrażenie, że kręcisz się w kółko a czasami, wręcz podkładasz sobie zawodowo nogę?

ok. 6 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!


W trakcie naszych rozmów pokazujemy jak w praktyczny sposób korzystać z Analizy Transakcyjnej. Jesteś edukatorem, nauczycielem, trenerem, menedżerem, coachem. Masz wiedzę i doświadczenie zawodowe a pomimo tego zauważasz, że w określonych sytuacjach reagujesz w podobny, nie zawsze konstruktywny sposób. Dlaczego, pomimo wielu godzin przygotowań, przemyśleń, masz wrażenie, że kręcisz się w kółko a czasami, wręcz podkładasz sobie zawodowo nogę?

analiza

Monika Dawid-Sawicka: Analiza transakcyjna, o której rozmawiamy daje wiele podpowiedzi do zrozumienia siebie i innych. Rozmawiałyśmy już o jednym z kluczowych konstruktów w AT jakim są stany Ja, pokazując jak w naszej ocenie mogą z tej wiedzy korzystać edukatorzy, trenerzy i doradcy. Jakie inne konstrukty AT pozwolą nam wyraźnie dostrzec, kiedy zawodowo podkładamy sami sobie nogę i zachowujemy się tak, jakbyśmy nie chcieli rozwiązać naszych problemów?

Elżbieta Stelmach:  Jak słyszę Twoje pytanie, przychodzi mi do głowy jeden z konstruktów związany ze stanami Ja z poprzedniej rozmowy, który dobrze opisuje mechanizm, o który pytasz. Załóżmy, że masz klienta, z którym pracujesz już kilka sesji. Niemalże każdą sesję rozpoczyna od narzekania. Mówi, „że czuje się jak w labiryncie”, „że czasami wydaje mu się, że już zmierza do celu, a tu znowu ściana”. Z drugiej strony, kiedy proponujesz przeanalizowanie sytuacji, postawienie hipotez, a następnie diagnozy i dobranie narzędzi umożliwiających rozwiązanie problemu, czujesz i słyszysz zdecydowany opór. E. Berne taki sposób unikania oczywistości nazwał „pułapką barana”. „Ludzie, którzy wpadają w taką pułapkę, stale natrafiają na tę samą sytuację, przypominając w tym barana, który uderza głową w mur, usiłując sięgnąć po coś, co znajduje się po drugiej stronie, i nie dostrzegając, że istnieją inne sposoby zdobycia tego.” (M.James, D. Jongeward „Narodzić się, by wygrać”, str. 261-262). Nasz klient jest więźniem „pułapki barana”, a rozwiązaniem tej sytuacji może być towarzyszenie mu w jej obejrzeniu, w możliwie obiektywny sposób. Aby to zrobić, potrzebujemy użyć stanu Ja Dorosły, czyli zadać kilka - kilkanaście pytań, aby pozyskać więcej informacji. Przeanalizować, co konkretnie miało miejsce? Kto brał w tym udział? Co zrobił? W jakim to było miejscu? Jaki był koszt (mierzalny)? Kogo to dotyczyło? Na jakiej podstawie wydał taką opinię? Takie wspólne przeskanowanie sytuacji ma na celu wspieranie racjonalnych zachowań i podejmowanie świadomych decyzji.

MDS: W„pułapkę barana” wpadają nie tylko nasi klienci, wpadamy w nią również my pracując w rolach coachów, trenerów czy facylitatorów. Ile razy zareagowaliśmy w podobny sposób na szkoleniu lub w trakcie sesji, chociaż mogliśmy zupełnie inaczej mając doświadczenie, np. z manipulującymi czy roszczeniowymi uczestnikami? Przecież znamy wiele sposobów, które mogłyby być przydatne w takich sytuacjach, jednak nie sięgnęliśmy po nie. Dlaczego? Co zatem możemy zrobić następnym razem, aby mieć satysfakcję z osiągniętego efektu?

ES: Jedną z propozycji jest skupienie się na faktach, oddzielenie ich od naszych fantazji, wyobrażonych oczekiwań i  spodziewanych opinii. Taki faktograficzny prysznic może pomóc zobaczyć nowe rozwiązania i możliwości.

MDS: Zastanawiam się w jakim stopniu w “pułapkę barana” pakują nas nasze własne nierozpoznania? Czy właśnie w tym kawałku wiedzy AT nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie - dlaczego w niektórych sytuacjach wykonujemy działania, które kompletnie nie przybliżają nas do celu? Zgodnie z definicją Stewarda i Joinesa (1987) nierozpoznanie można zdefiniować jako „nieświadomy mechanizm ignorowania informacji, która mogłaby umożliwić realne rozwiązanie problemu.” Upraszczając więc można powiedzieć, iż nierozpoznanie jest widoczne tam, gdzie ludzie nie robią tego, co jest dla nich opłacalne.

ES: Teoria Schiffów, czyli autorów koncepcji nierozpoznań, pokazuje, że możemy nierozpoznawać siebie samego – „Jestem za mało doświadczona, żeby zdecydować się na poprowadzenie szkolenia z taką doświadczoną grupą przedsiębiorców”, “Co, ja mam już poprowadzić sesję coachingową? Sama? A jak nie przyjdzie mi do głowy żaden inteligentny pomysł, pytanie, to co wtedy?”.  Możemy też mieć trudność w zobaczeniu potencjału u innych – nierozpoznanie innych osób – „Nie ma szans, żeby ten klient był lepszym menedżerem. Nie da rady! Nie ma predyspozycji!”. I trzeci obszar nierozpoznań dotyczy sytuacji, czyli „W takiej sytuacji jesteśmy zmuszeni…”, „To nas przerasta. Tu nie ma możliwości żadnego ruchu…”, “No tak, w takich momentach, można się tylko poddać!”  Reasumując, nie widzę, nie rozpoznaję u siebie możliwości rozwiązania problemu, nie dostrzegam tego również u innych, albo przerasta mnie sytuacja. Uderzam głową w mur, kręcę się wokół własnego ogona. Ratunku - cofam się!

MDS: Przykłady, które przedstawiłaś pokazują element, który towarzyszy każdemu nierozpoznaniu czyli przerysowanie jakiegoś aspektu rzeczywistości. Może to być pomniejszenie swojej wiedzy, doświadczenia jak również maksymalizacja cech swoich lub innych, rozdmuchanie sytuacji, o którym mówi się “robienie z igły widły”.  Może to być o tyle interesujące, że samo nierozpoznanie dzieje się poza naszą świadomością natomiast wyolbrzymienie (bo tak nazywa się element towarzyszący nierozpoznaniom) jest już jego świadomym uzasadnieniem.

ES: Zatrzymajmy się chwilę nad tymi rodzajami nierozpoznań: swoich możliwości, potencjału, który mogą mieć inni, oraz niezauważonych szans w sytuacji, w jakiej się znajdowaliśmy. Czytelnikom proponuję ćwiczenie: przypomnij sobie jakieś zdarzenie, sytuację, w której brałaś/eś udział i w której efekty Twoich działań, nie były korzystne. Najlepiej, jeśli pomyślisz o konkretnym problemie, którego nie rozwiązałaś/eś zgodnie ze swoimi oczekiwaniami. Czy dzisiaj, patrząc z perspektywy czasu, widzisz coś, czego nie dostrzegałaś/eś wówczas? Czy przychodzą Ci teraz do głowy sposoby, które mogłaś/eś zastosować, jednak wtedy nie były widoczne? A jeśli pomyślimy o drugiej stronie biorącej udział w tym zdarzeniu, czy daliśmy jej przestrzeń do działania? Czy raczej zignorowaliśmy jej moc sprawczą? I ostatni obszar do przyjrzenia się - czy w tej sytuacji, zdarzeniu, były jakieś możliwości, których kompletnie nie wzięliśmy pod uwagę? A może wyolbrzymiliśmy bądź pomniejszyliśmy nasze lub innych możliwości? Warto, po takiej analizie z perspektywy czasu, zapytać inne osoby biorące udział w  tej sytuacji, o ich odczucia, o ich perspektywę, pomysły, aby poszerzyć swoje ramy odniesienia i wyciągnąć wnioski na przyszłość. 

MDS: Zadanie sobie tych pytań pozwoli nam zobaczyć jakiego rodzaju nierozpoznania towarzyszą nam czyli wracając do naszej metafory z początku rozmowy, w jaki sposób podkładamy sobie sami nogę. Co może być efektem nierozpoznań?

ES: I tu możemy przyjrzeć się kolejnemu konstruktowi AT, jakim są zachowania pasywne, czyli takie, “które polegają na niepodejmowaniu działań wobec trudności, problemów, szans i/lub podejmowaniu tych działań w sposób nieefektywny. Inaczej można powiedzieć, że jest to nie załatwianie swoich spraw w ogóle lub nie załatwienie ich skutecznie” (materiały szkoleniowe Grupy Spotkanie). A zatem fakt, iż występuje jakiś rodzaj nierozpoznania, możemy zaobserwować w zachowaniu. Istnieją 4 rodzaje zachowań pasywnych:  nierobienie niczego, nadadaptacja (nadmierna adaptacja), pobudzenie (nadmiarowość) i samoutrudnianie.

MDS: Zabrzmiało złowieszczo.  Aby oswoić temat, proponuję przyjrzeć się każdemu z 4 rodzajów zachowań w kontekście  zadania i celu, który chcemy zrealizować. Możemy wziąć na warsztat choćby nagrywanie podcastów czy webinarów. Myślisz, “skoro tyle osób zajmuje się tymi formami i jeszcze na tym zarabia, ja też mogę”. I…?

ES: I nie dzieje się nic - tak właśnie przejawia się nierobienie niczego. Mimo pomysłu nic nie powstaje w sposób zauważalny, mierzalny, ponieważ niejako cała energia jaką człowiek posiada jest ukierunkowana na tłumienie reakcji i powstrzymanie się od działania. Nie widzę, nie czuję, że mogę wprowadzić w czyn swoje idee, a zamiast tego, np. pozwalam innym przekraczać moje granice i nie stawiam znaku STOP. Mimo, że poziom ich krytycznych uwag przekroczył mój próg psychicznej odporności. “Nie ma znaczenia, czy powiem im, co czuję, na pewno to wiedzą. Może mają gorszy dzień. Pooglądam sobie jakąś komedię i poprawię humor.”

Zamiast zrobić plan przygotowania podcastu - zajmuję się zupełnie innymi sprawami, jak sprzątanie, robienie zakupów, bezcelowe przeglądanie kolejnych stron internetowych. Na pierwszy rzut oka wydaje się to całkowicie niezgodne z logiką, jednak swoje podłoże ma właśnie w zachowaniach pasywnych związanych z nierozpoznaniem samego siebie i swoich możliwości.

MDS: Ten rodzaj pasywności jest chyba najbliższym tradycyjnemu rozumieniu pasywności. Znacznie trudniej jest zauważyć jej kolejny rodzaj opisywany jako nadadaptacja. Najtrudniejszy w obserwacji bo osoba jest aktywna, i dodatkowo, jej działanie jest przez otoczenie bardzo dobrze odbierane. Można powiedzieć, że “czyta w myślach” osób, z którymi przebywa i działa w oparciu o to, czego potrzebują, oczywiście w jej odczuciu. Jednocześnie jednak nie zauważa własnych celów i potrzeb. Wracając do naszego przykładu z podcastem, co może się wydarzyć w nadadaptacji? Bohater naszej historii może wyręczać niektórych współpracowników z ich zadań, kiedy słyszy: “to przygotowywanie planu w Excelu jest dosyć trudne”, “oj, chyba nie wyrobię się z przygotowaniem stenopisu w założonym czasie bo mam jeszcze inne rzeczy do zrobienia.” Dlaczego to robi? Tak odczytuje intencje osób, z którymi przebywa, żyje. Fantazjuje nt. ich oczekiwań wobec siebie i realizuje je. Może nawet nagra wiele podcastów czy webinarów jednak tylko dlatego, że tak interpretuje oczekiwania innych wobec siebie.

ES: Rzeczywiście, osoba przejawiająca w zachowaniu nadadaptację - może być odbierana jako wspierająca, pomagająca, empatyzująca, zarówno w procesie coachingowym, doradczym czy codziennych relacjach w pracy. Zatem można ją w tych zachowaniach pasywnych nieświadomie wzmacniać.

Kolejny typ zachowań pasywnych to pobudzenie, które przejawia się w nadmiarowej ilości energii włożonej w czynności bądź działania, które nie prowadzą do rozwiązania problemu lub nawet przybliżenia się do jakichkolwiek konstruktywnych strategii. Podejmowane aktywności mają na celu zablokowanie uczuć, które się przeżywa lub myśli, które krążą po głowie. W przypadku planów z nagraniem podcastu możemy wyszukiwać i przesłuchiwać kolejne dziesiątki webinarów, czytać nt. artykuły czy książki, oglądać filmy, zainwestować w kolejne kursy online lub stacjonarne, i… nadal nie ruszać z miejsca, jeśli chodzi o efekty w realizacji własnego podcastu. Możemy czuć się zmęczeni ogromnym wysiłkiem włożonym w uczenie się nowych umiejętności, poszerzaniem swojej wiedzy i brakiem przełożenia tego w wyprodukowanie podcastu. I kiedy rano włączymy komputer może się okazać, że kolejny kurs zachęca nas do zakupu. Zachwycamy się proponowanymi treściami, składanymi obietnicami przez autorów i… robimy przelew, z niecierpliwością czekając na komunikat w skrzynce mailowej, “że właśnie dostałeś dostęp do unikalnego, jedynego na rynku i niezwykle skutecznego kursu…” Czujesz te emocje i radość, że już za moment nabędziesz umiejętności, które pozwolą Ci wyprodukować własny podcast. Hurra!

MDS: Najpoważniejszym i chyba, najbardziej destrukcyjnym przejawem pasywności jest samoutrudnianie lub przemoc. Przybiera ono dwie formy, stąd też dwie nazwy,  jednak oparta jest o ten sam mechanizm. Samoutrudnienie charakteryzuje się tym, iż nie czujemy mocy sprawczej, aby rozwiązać problem. Możemy w zachowaniu stosować nieco dziecięce strategie, pokazywać słabość, mając nadzieję, że być może inni rozwiążą za nas sprawy. Dla przykładu: umówiłaś się na pierwszą próbę nagrania podcastu i już miałaś wyjść z domu, żeby zdążyć przebić się przez zatłoczone miasto, gdy w biegu zachciało Ci się jeszcze napić kawy. I chociaż wiesz, że ten napój zwykle podrażnia Twoją trenerską krtań, z przyjemnością wzięłaś więcej niż kilka łyków. W efekcie, Twój głos podczas nagrań był zachrypnięty i mało przyjemny w odbiorze w przeciwieństwie do głosu drugiej trenerki. Mówisz sobie po cichu: “Wiedziałam, że tak będzie! To dla mnie za trudne! To mnie przerasta!”

Bywa, że samoutrudnianie występuje pod postacią dolegliwości psychosomatycznych: od bólu głowy zaczynając, poprzez częste przeziębienia, potknięcia, zachorowanie na astmę lub inne choroby, aż na uzależnieniach kończąc. Ten typ zachowań pasywnych można określić jako przemoc skierowaną na siebie samego. Wyobraź sobie, że czeka Cię spotkanie z klientem, który często spóźnia się i nie przygotowuje tego na co jesteście umówieni. Irytuje Cię to, jednak nie dajesz mu feedbacku, nie mówisz, że  to Ci przeszkadza, znosisz jego lekceważenie, złoszcząc się i jednocześnie nie okazując tego. Taka przemoc wobec samego siebie.

Innym typem przemocy jest ta, którą kierujemy na innych chociaż oni nie wyrażają na to zgody. Prowadzisz zespołowy proces coachingowy w jednej z firm. Lubisz do nich przychodzić. Masz wrażenie, że jest to odwzajemniona sympatia poparta rozmowami na przerwach, wymianą maili pomiędzy spotkaniami. Pewnego razu, wpadasz na pomysł przesyłania im dodatkowych materiałów. I chociaż się z nimi na coś takiego nie umawiałaś, uznałaś, że każdy lubi pracować nad swoim rozwojem, również w wolnym czasie. Ostatnio zanim rozpoczęła się sesja, wypytujesz o ich opinie nt. przesłanych artykułów, filmów czy podcastów. Odpowiadają jakoś wymijająco, na bardzo ogólnym poziomie, niechętnie. Po kolejnym spotkaniu zapowiadasz, że wyślesz jeszcze większą partię materiałów mówiąc: “że chociaż nie dotyczą one bezpośrednio naszych spotkań, chętnie posłuchasz ich opinii. A w związku z tym oczekujesz, że w końcu to przeczytają bo Ty naprawdę poświęcasz sporo czasu, żeby taki pakiet przygotować!” W odpowiedzi, widzisz unikanie kontaktu wzrokowego, szybko opuszczających salę uczestników. Nie bardzo rozumiesz dlaczego?

Innym przykładem zachowania pasywnego w postaci przemocy wobec innych może być mobbing, zniszczenie czyjejś własności, agresja, a nawet przypadki wandalizmu. Żaden z tych typów, czyli ani samoutrudnianie, ani przemoc w żadnej postaci, nie doprowadzą do rozwiązania jakiegokolwiek problemu.

ES: Jeśli zastanawiasz się, czy jakiekolwiek nierozpoznania czy zachowania pasywne dotyczą Ciebie, nie usłyszysz ode mnie odpowiedzi, ponieważ Cię nie znam. Natomiast jeśli przypominasz sobie sytuacje, w których miałaś/łeś wątpliwości co do swoich kompetencji, umiejętności, sprawczości i nie podjęłaś/łeś działania, wycofałaś/łeś się z poprowadzenia sesji coachingowej, atrakcyjnego szkolenia, facylitacji spotkania, a później tego żałowałaś/łeś, może warto poszukać przyczyny w omawianych konstruktach AT? Jeśli mówisz: nie wiem, nie potrafię, nie mogę, nie umiem nie dam rady - być może właśnie uruchomiłaś/łeś stan Ja Dziecko i najchętniej schowałabyś/łbyś się przytulona/ny do kogoś, kto Cię rozumie i popiera w tym wycofaniu i rezygnacji z podejmowania wyzwań? Masz ogromną ochotę nagrać ten podcast, jednak mając duży poziom energii skumulowany w stanie Ja Dziecko, może nie wierzysz, że masz już odpowiedni poziom wiedzy, kompetencji, żeby profesjonalnie przedstawić temat.

Jeśli w Twojej głowie buszują następujące myśli: “Ludzie słuchają podcastów tych, którzy są rozpoznawalni na rynku!”, “Wyprodukowanie porządnego podcastu wymaga sporych inwestycji”, “Może odpuść te podcasty. Zobacz, ile stresu przez ten pomysł przeżywasz. Poszukaj jakiejś bardziej sprzyjającej formuły. Nie męcz się tak bardzo” - to być może za wysoki poziom energii umiejscowił się w stanie Ja Rodzic i dlatego nie możesz sfinalizować swojego pomysłu? W obu powyższych przypadkach, nierozpoznanie może powodować, iż w naszym przekonaniu widzimy rzeczywistość w sposób obiektywny, zgodny z myśleniem w stanie Ja Dorosły. Jednak brak zweryfikowanych informacji, np. na temat tego, jaka jest definicja osoby rozpoznawalnej? Jakiego rynku to dotyczy? Ile pieniędzy potrzebujesz na wyprodukowanie podcastu? Kto może zweryfikować Twój poziom wiedzy do wystąpienia w podcaście? Czego konkretnie nie wiesz/nie umiesz, aby taką formą wiedzy dzielić się z innymi poprzez podcast? - może długo trzymać nas w sidłach obaw, frustracji, ciągłego podstawiania sobie zawodowo nogi i braku efektów.

MDS: Na koniec naszej rozmowy zostawiamy pytanie, którym zaczęłyśmy - kiedy  podkładamy sami sobie nogę i zachowujemy się tak, jakbyśmy nie chcieli rozwiązać naszych problemów?


Elżbieta Stelmach - Praktyk analizy transakcyjnej z ponad 20 letnim stażem zawodowym. Zarządzała zespołami i organizacjami, m.in. w oświacie oraz w branży turystycznej, handlu i administracji państwowej. We współpracy z kadrą zarządzającą oraz przedstawicielami działów HR projektuje i prowadzi procesy rozwojowe oparte o diagnozę potrzeb oraz stałą ewaluację. Buduje strategie rozwoju zespołów, menedżerów i pracowników. Specjalizuje się w warsztatach z analizy transakcyjnej na rzecz efektywności i współpracy organizacji i zespołów. Współpracuje z firmami z branż: IT, e-commerce, usługowej, produkcyjnej, handlowej. Wśród jej klientów są również jednostki administracji publicznej, sądy oraz placówki oświatowe. Jest też wykładowczynią na studiach podyplomowych, m.in. WSB, US, ALK MBA oraz opiekunem merytorycznym kierunku Doradztwo Zawodowe i Coaching kariery na WSB. Trener i Partner FRIS, doradczyni zawodowa i coach kariery

Monika Dawid-Sawicka - Ekspertka rynku pracy, konsultantka, coach ICF PCC, facylitatorka. Od 18 lat wspiera menedżerów, zespoły i całe organizacje w rozwoju i zmianach. Certyfikowana trenerka narzędzia diagnostycznego FRIS oraz MTQ Odporność psychiczna. Wykłada na studiach podyplomowych i MBA zagadnienia z obszaru komunikacji, coachingu i facylitacji. Jest współautorką bestsellerowej książki ”13 wzorców dobrej komunikacji i relacji. Analiza transakcyjna w praktyce”.


Interesujesz się programami rozwojowymi dla pracowników i doskonaleniem kadry? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod prowadzenia szkoleń i niestandardowych form pracy?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE!


Zobacz także:

W co gramy? Gry psychologiczne - narzędziownik, jak wychodzić z gier

Twoja rola w trójkącie dramatycznym - praktyczny wstęp do gier psychologicznych

Do czego potrzebujemy wiedzy o stanach Ja wspierając innych w ich rozwoju?

Likeme (1)