European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Czy edukacja dorosłych różni się od edukacji dzieci i młodzieży?

Celem artykułu jest pokazanie metod pracy, które sprawdzają się zarówno w pracy z dziećmi, jak i z dorosłymi.

Profile picture for user Dorota Prysak.
Dorota Prysak

ok. 4 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!


Edukacja, uczenie się to ważne części aktywności każdego człowieka.

W okresie wczesnodziecięcym i na późniejszych etapach życia często edukacja postrzegana jest jako obowiązek i nie zawsze budzi pozytywne emocje. W dorosłym życiu w wyborach form i sposobów uczenia się coraz większą rolę zaczynają odgrywać względy bardziej osobiste.

Kobieta i dziewczynka uczą się wspólnie.

Image by Dana from Pixabay

Z moich doświadczeń wynika, że największą radość odczuwają osoby starsze, które coraz chętniej korzystają z różnych form dokształcania się. Podkreślają przy tym, że to jest ten czas, kiedy mogą i chcą się uczyć.

Ale niezależnie od wieku i samoświadomości uczymy się przez całe życie.

Dzieci i dorośli – co nas różni?

O edukacji zarówno dzieci, młodzieży, jak i dorosłych napisano już wiele w literaturze. Dominują opracowania, z których możemy dowiedzieć się, że specyfika edukacji dorosłych zdecydowanie różni się od procesu kształcenia dzieci czy młodzieży. Jednym z uzasadnień jest rozwój człowieka w wyniku zmian biologicznych.

Poszczególne etapy charakteryzują się indywidualnymi potrzebami i różnią się motywacją. W  wieku wczesnoszkolnym główną motywacją uczenia się jest motywacja zewnętrzna. Rodzice i nauczyciele wyznaczają cele, wskazują obszary uczenia się, a nierzadko karzą lub zmuszają do nauki.

W wieku dorastania i wczesnej młodości nadal dominuje motywacja zewnętrzna, choć coraz częściej pojawia się motywacja wewnętrzna wynikająca z pasji, ciekawości poznawczej.

Dopiero w wieku późnej dorosłości pojawia się głównie motywacja wewnętrzna. Coraz bardziej świadomie wybieramy takie formy i kierunki edukacji, które nie tylko dają nam wiedzę, ale sprzyjają samorozwojowi.

Wspólne potrzeby w zakresie uczenia się dzieci i dorosłych – moje doświadczenia

Doświadczenie, z którego czerpię, wynika nie tylko z pracy z nauczycielami (również z innymi grupami), ale także z osobami z głęboką wieloraką niepełnosprawnością intelektualną.

Pracując zarówno z dziećmi, z dorosłymi osobami zdrowymi, jak i z osobami z niepełnosprawnościami, staram się stwarzać jak najwięcej przestrzeni, w których uczący się doświadczają realnych sytuacji oraz emocji.

Przygotowując osoby dorosłe do pracy w edukacji, staram się dobierać takie metody aktywizujące, które pomogą im jak najlepiej przygotować się do przyszłego zawodu. Prowadząc zajęcia dla nauczycieli, wielokrotnie obserwuję z jednej strony szeroką wiedzę zawodową, a jednocześnie frustrację z powodu mało satysfakcjonujących wyników.

Takie podejście jest zbieżne z teorią uczenia się przez doświadczenie Davida Kolba[1]. Zaproponował on, by na proces uczenia się patrzeć jak na pewien cykl, w którym główną funkcję pełni doświadczenie jednostki i jego analiza. Więcej o cyklu Kolba można przeczytać w wielu artykułach na EPALE, np.w tekście Style uczenia się.

W uczeniu dorosłych, jak i w pracy z dziećmi, wykorzystuję:

  1. metody aktywizujące oparte na własnym zaangażowaniu i doświadczaniu,
  2. zamianę ról w oparciu o psychodramę,
  3. pokazywanie perspektywy zmiany w oparciu o terapię systemową – jeśli chcemy wprowadzić jakąś zmianę, to należy zacząć od siebie,
  4. nauczanie problemowe – staram się stawiać pytania problemowe, hipotezy, które wzbudzają ciekawość poznawczą uczestników,
  5. podejście z terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach – staram się patrzeć realnie na rozwiązanie danego pytania problemowego lub hipotezy z perspektywy własnej, co ja mogę zrobić na tu i teraz. Wychodzę od stanu aktualnego uwzględniając zasoby danej osoby lub sytuacji. Skupiam się na wiedzy. do jakiej mam dostęp,
  6. wiedzę z zakresu komunikacji werbalnej oraz niewerbalnej (często niedoceniana szczególnie u osób dorosłych),
  7. dostosowanie komunikacji do poziomu rozmówcy z uwzględnieniem stylu komunikacji oraz poziomów,
  8. konstruktywne informacje zwrotne:
  • jednominutowa (30 sekund – niepożądane zachowania, 30 sekund – pozytywne, fakty)
  • FUKO (fakty, uczucia, konsekwencje, oczekiwania)
  • komunikacja bez przemocy NVC (obserwacja, uczucia, potrzeby, prośby).

Trudności z koncentracją i pamięcią widoczne są zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Wsparciem dla umiejętności zapamiętywania jest praktykowanie uważności.

Warto zacząć od uważności u samych siebie. Ustalenie swojej „normy bazowej”, a więc zebranie jak najwięcej informacji o sobie samym, co umożliwia wnikliwszą obserwację innych osób.

W każdej dorosłej osobie jest jakaś część dziecka[2].  Jeśli zależy nam, aby dana wiedza została zapamiętana, to warto stworzyć takie sytuacje edukacyjne, w których pojawiają się pożądane emocje. Wówczas niezależnie od wieku zostanie to uczucie zapamiętane, a dana sytuacja związana z edukacją.

W moim doświadczeniu edukacja dorosłych i edukacji dzieci oraz młodzieży aż tak bardzo się nie różni. Ciekawi mnie, jakie Wy macie przemyślenia po przeczytaniu mojego artykułu oraz własne doświadczenia. Będę wdzięczna za każdy feedback, ponieważ ten sposób uczę się jako osoba dorosła. 😊


Źródła:

[1] D. Kolb, Experiential learning, Prentice Hall, New Jersey 1984.

[2] S. Stahl, Odkryj swoje wewnętrzne dziecko. Klucz do rozwiązania (prawie) wszystkich problemów, Wydawnictwo otwarte, 2019.

Login (2)

Komentarz

Profile picture for user Barbara Habrych.
Barbara Habrych
Community Hero (Gold Member).
Ambassador badge.
czw., 11/10/2022 - 14:12

Kiedy prowadzę warsztaty dla dzieci w wieku 8-10 lat również pracuję z nimi wykorzystując cykl Kolba. Obserwuję, że bardzo dobrze reagują na doświadczenie, które traktują jako zabawę. Najtrudniej jest przeprowadzić dzieci przez fazę refleksji (mam zresztą wrażenie, że i dla dorosłych to trudny moment). Kiedy pytam o ich emocje, odczucia, opinie po "doświadczeniu", najczęściej proszą o kolejną "zabawę", lub zadają pytania o warstwę teoretyczną (dlaczego tak się dzieje?). Jednak po niedługim treningu dzieci same zaczynają mówić o swoich emocjach. To bardzo wartościowe, ponieważ daje okazję do rozwijania inteligencji emocjonalnej. 

Login (0)

@Barbara Habrych, to ciekawe co piszesz. Ja od dłuższego czasu obserwuję adaptacje Cyklu Kolba w uczeniu się dzieci i mam z tym pewien zgrzyt. Zazwyczaj widzę jego bardzo uproszczoną wersję, a nie o to Kolbowi chodziło. Zbyt rzadko wracamy, wg mnie, do oryginału i o czym Kolb jest.

W cyklu bardzo ważną rolę odgrywa obserwacja refleksyjna i abstrakcyjna konceptualizacja, która, ze względów rozwojowych i poznawczych jest niedostępna lub trudna dla dzieci. Oczywiście dzieci mają swoje odczucia, mają swoje emocje, mają swoje zdanie na temat tego co się dzieje, natomiast trudno to nazwać refleksją i konceptualizacją w ujęciu Kolba. Nie każde uczenie się z doświadczenia jest uczeniem w cyklu Kolba. Czy my nie mylimy tego z uczeniem się na błędach + pytaniem dzieci o ich emocje, więc treningiem inteligencji emocjonalnej? 

Ciekawa jestem jak to postrzegasz?

Login (0)

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.