Organizacje wiejskie w czasach zarazy
ok. 6 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Odwołane wydarzenia
COVID-19. Koronawirus. Kwarantanna. Jeszcze na początku marca kalendarze działań i inicjatyw lokalnych ngo i KGW, były pełne planów i wydarzeń. Na wsiach planowano święta produktów lokalnych, inicjatywy sąsiedzkie, jarmarki i festyny. Miało się dużo dziać, w całym sezonie wiosenno-letnim. Wraz z rozwojem wirusa zaczęły pojawiać się pierwsze obawy dotyczące zaplanowanych działań, a krok za nimi pojawiło się odwoływanie dokonanych wcześniej rezerwacji, co w konsekwencji sprowadzało się do rezygnacji z organizowania wydarzeń. Na przykładzie tylko jednej gminy wiejskiej, można stworzyć listę 11 działań społeczno-kulturalnych, które przez COVID-19 w tym roku się nie odbędą. W rozmowach z liderami lokalnych ngo i KGW dało się odczuć zwątpienie, rezygnację, a także pytanie "co dalej?", "co robić?". Przecież jeszcze niedawno, nikt nie przypuszczał, że większość inicjatyw w tym roku będzie musiało zmienić formułę lub zostać odwołanych.
Brak przekonania do spotkań online
Dla wielu organizacji pracujących na wsiach np. z seniorami, z osobami nie posiadającymi umiejętności cyfrowych, Internetu i sprzętu umożliwiającego kontakt online pojawił się poważny problem, dotyczący tego jak dalej funkcjonować. Grupy kobiet działających w KGW, ngo i grupach nieformalnych, przyzwyczajone do regularnych spotkań "face to face", w sytuacji związanej z epidemią, w dużej mierze ograniczyły znacząco dotychczasową działalność. Oczywiście są ze sobą w kontakcie (najczęściej telefonicznym), ale nie podejmują aktualnie zbyt wielu inicjatyw. Zapytane o to, z czego to wynika, wymieniają ograniczenia m.in. dot. umiejętności i możliwości cyfrowych, jak również brak przekonania do tego typu komunikacji (jest to nieustająco ogromny obszar do pracy edukacyjnej). Na szczęście, pomimo epidemii, wielu problemów natury technicznej i ograniczeń społecznych, prawdziwy duch i chęć społecznego działania na wsiach nie zamiera.
Działamy!
Organizacje społeczne na wsiach (w miastach zapewne też), po początkowym zwątpieniu i rezygnacji znalazły wiele sposobów na dalsze działania. Widzialna ręka - pięknie rozwija się w miastach, ale organizacje ze wsi i małych miast też nie pozostają bierne. Do inicjatyw przez nich podejmowanych należą m.in. rozpowszechnione na ogólnopolską skalę akcje szycia maseczek i kombinezonów ochronnych. Kobiety z gmin wiejskich skupionych wokół Zamościa uszyły i przekazały służbom medycznym już ponad 7000 gotowych masek. Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Trygort rozkręciło akcję szycia maseczek na cały powiat. W swoich domach, szyje ponad 50 osób. Rozdysponowali już 12 tysięcy maseczek jednorazowych służbom medycznym, sprzedawcom i strażakom z OSP . W dystrybucji i odbiorze pomaga im wojsko. By móc szyć potrzebny jest materiał, dlatego też nieustannie organizowane są zbiórki darowizn rzeczowych i pieniężnych na niezbędne zakupy. Działania podejmowane przez organizacje działające na wsi to także druk przyłbic dla szpitali, taką inicjatywą wykazali się młodzi Członkowie Stowarzyszenia Mieszkańców Krzydliny Wielkiej Kreda, swoje prace wykonują na drukarce 3D zakupionej w ramach projektu grantowego. Kolejny przykład działań to wsparcie telefoniczne na rzecz osób samotnych i potrzebujących kontaktu z drugą osobą - taka formę wsparcia skierowana jest m.in do seniorów z gminy Tomaszów Lubelski. Dzieci z powiatu piskiego mogą natomiast liczyć na obiady, dostarczane przez Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży z siedzibą w Rucianem- Nidzie. Często jest to jedyna szansy na spożycie ciepłego posiłku przez dzieci w ciągu dnia. Na terenie całej Polski, duża część strażaków z OSP i żołnierzy pomaga w dostarczaniu pomocy żywnościowej dla seniorów, osób niepełnosprawnych i pozostających w kwarantannie. Kolejnym działaniem jest akcja "Ciasta dla medyków", organizowana m.in. na terenie powiatu opolskiego, przez lokalne KGW oraz Klub Kobiet Aktywnych. Organizowane są również większe akcje, wśród których pojawiają się zbiórki środków pieniężnych m.in. na zakup respiratorów, czy też środków dezynfekcyjnych i ochronnych, często jednak na ich czele stoją organizacje z większym doświadczeniem i możliwościami. Niezależnie jednak od skali, cieszy każda pomoc i działanie realizowane przez ngo, KGW i grupy nieformalne. Każde z tych działań pokazuje solidarność ludzi, którzy nie chcą biernie przeczekać, aż wirus minie i sytuacja epidemiologiczna ulegnie poprawie, tylko już teraz, na bieżąco działają, by zmieniać świat.
Wszystkie powyższe inicjatywy pokazują, że każdy, kto chce, niezależnie od miejsca, w którym żyje, też może znaleźć płaszczyznę do podejmowania działań. Pomysłów może być naprawdę wiele. Dużo zależy od chęci, możliwości, ale też determinacji i kreatywności członków poszczególnych grup. Działania pomocowe to nadzieja dla wielu organizacji, które dzięki ich podejmowaniu widzą dalszy sens swojego istnienia. A pomoc innym pozwala im z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Karolina Suska – socjolożka, trenerka, tutorka, dyrektorka instytucji kultury. Absolwentka UJ, Szkoły Liderów PAFW i Akademii Liderów Kultury. Wiejska aktywistka zafascynowana pracą na rzecz lokalnych społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem działań na rzecz kobiet. Pasjonatka odkrywania potencjału drzemiącego w ludziach. Ambasadorka EPALE.
Zajmujesz się animacją społeczną? A może koordynujesz działania wolontariuszy? Planujesz działania na rzecz osób o niskich kwalifikacjach? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod i niestandardowych form? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
---|
Zobacz także:
Koła Gospodyń Wiejskich potrzebują edukacji
Międzypokoleniowy Klub Kobiet Aktywnych czyli miejsce bibliotecznej mocy
Godne podziwu