Anna Gutowska-Ciołek: Zachowywać się elastycznie!

Oryginał opublikowany w języku angielskim przez EPALE Moderator
Krótka biografia
Pedagog specjalny, andragog, edukator dorosłych. Pracuję w Uniwersytecie Łódzkim jako nauczyciel akademicki w Katedrze Andragogiki i Gerontologii Społecznej oraz kieruję Akademickim Centrum Wsparcia, którego jestem inicjatorką i współzałożycielką. W pracy łączę praktykę szkoleniową (w tym ponad dwudziestoletnie doświadczenie na stanowisku pracownika socjalnego w szpitalu psychiatrycznym) z działalnością naukową i dydaktyczną.
Moja historia
Dla kształtu mojej drogi zawodowej ważni byli ludzie, których spotkałam. Zawsze był jakiś człowiek, który rozbudzał zainteresowanie. Miałam naturę ciekawą świata, byłam otwarta na ludzi i łatwo nawiązywałam kontakty, co zdecydowało o mojej ścieżce zawodowej. Mam szczęście do ludzi. Ciągle kogoś spotykam, kto mnie inspiruje lub namawia na różne inicjatywy.
Początkowo, po ukończeniu Medycznego Studium Zawodowego w 1989 roku, pracowałam jako pracownik socjalny w szpitalu psychiatrycznym. Taka osoba musi się znać absolutnie na wszystkim, łączyć wiedzę z różnych dziedzin – pedagogiki, medycyny, psychologii, prawa. Co więcej, chyba zawsze miałam iskierkę kreatywności w sobie, która sprawiała, że potrzebowałam coś tworzyć. Dlatego zainteresowałam się arteterapią i włożyłam wiele wysiłku, żeby rozwinąć pracownie terapeutyczne, załatwiać materiały, organizować wystawy itp. Później awansowałam na kolejne stanowiska, podejmując następne funkcje i zadania.
Od 2003 roku, po ukończeniu studiów pedagogicznych, rozpoczęłam pracę w Uniwersytecie Łódzkim, przez jakiś czas łącząc oba stanowiska. Jako asystent, a później adiunkt w Katedrze Andragogiki i Gerontologii Społecznej zajmuję się badaniami nad uczeniem się człowieka dorosłego i starszego. Początkowo nie było mi łatwo przejść z roli praktyka do roli teoretyka, a takie były oczekiwania. Trzeba było zmienić język i sposób myślenia. Z perspektywy czasu oceniam pozytywnie to przejście. Widzę, że się zmieniłam, rozwinęłam, że jest to coś, czym mogę się zajmować i dostrzegam w tym sens, choć miewałam chwile zwątpienia, ponieważ potrzebuję w życiu mieć namacalne efekty swoich działań, a praca naukowa przynosi efekty bardziej ogólne, teoretyczne, mniej bezpośrednie i odroczone w czasie. Dlatego wciąż utrzymuję kontakt ze światem praktyków, choćby poprzez spotkania, konferencje itp.
Obecnie obok pracy badawczo-dydaktycznej prowadzę w Uniwersytecie Łódzkim Akademickie Centrum Wsparcia. Jest to jednostka, która powstała na bazie Biura ds. Osób Niepełnosprawnych i Profilaktyki Uzależnień. Myślę o nim jak o swoim dziecku, ponieważ od lat zabiegałam o utworzenie tej jednostki i nadanie jej mniej formalnego, administracyjnego kształtu. Jej zasadnicze zadanie to wyrównywać szanse osób z niepełnosprawnościami i różnymi deficytami w procesie kształcenia.
Niemniej wraz z kolejnymi latami działania Centrum okazuje się, że jest jeszcze wiele innych kierunków, które wymagają naszego zainteresowania. Obecnie tak się rozbudowało, że aż sama jestem zdziwiona. Jeśli chodzi o kadrę, oprócz mnie jest psycholog, dwóch konsultantów edukacyjnych, dwie osoby na stanowiskach administracyjnych i jedna od spraw informatyczno-technicznych. Oprócz pracowników etatowych jeszcze mamy grono współpracujących osób, czyli kilku psychologów, coacha i innych specjalistów.
Kierując Centrum, mam taką dewizę, żeby zachowywać się elastycznie.
Jak coś idzie nie tak, to się wycofajmy. Jak coś nie działa, to szukam innych dróg.
Poza tym, kiedy jestem w Centrum, to po części nadal jestem nauczycielem akademickim. Nie zmieniam się nagle w panią kierownik. W ogóle tego nie rozdzielam. Powiedziałabym, że jestem nauczycielem akademickim, a jednocześnie taką osobą, która wspiera w różnych zakresach różne osoby dorosłe. Obok funkcji kierowniczej, pracując w Akademickim Centrum Wsparcia, zajmuję się działalnością edukacyjną. Prowadzę spotkania, seminaria, szkolenia dla społeczności akademickiej z zakresu problemów niepełnosprawności i jej konsekwencji dla procesu uczenia się.
Czuję się absolutnie spełniona zawodowo z trzech powodów. Po pierwsze, nigdy nie miałam takiego okresu w życiu, że nie lubiłam lub nie chciałam robić tego, co robię. Po drugie, całe życie się rozwijam. Po trzecie, zawsze udawało mi się godzić życie rodzinne z pracą zawodową.
Kompetencje przyszłości
Komentarz
Participation
It is true that there is always a way to find so we should keep trying as you mentioned.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Jak trudno się czasem…
Jak trudno się czasem świadomie wycofać. Jednak ma Pani rację, to cenna umiejętność i żadna ujma na honorze. Czasem brniemy na oślep, marnując czas, zasoby i nerwy.