Ile dają nam języki obce?

ok. 5 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Czy nauka języków obcych może być elementem włączenia społecznego? Badania pokazują, że osoby posługujące się językiem angielskim na zaawansowanym poziomie zarabiają więcej niż osoby, które tego języka nie znają. Jaka jest zatem rola języków w zmieniającym się świecie, edukacji i rozwoju człowieka?
Kiedyś
Kiedy w 2001 r., jeszcze będąc studentką uczyłam języka angielskiego pracowników centrali dużej, francuskiej sieci supermarketów w Polsce spora część kupców przychodzących na zajęcia, z wykształcenia była filologami-romanistami. Bardzo mnie to dziwiło, pytałam więc jak tam trafili. To były jeszcze czasy transformacji w Polsce, więc na rynku pracy było zapotrzebowanie na pracowników nieposiadających kierunkowego wykształcenia. Na moje pytania odpowiadali, że firma potrzebowała pracowników będących w stanie porozumieć się z zagranicznymi managerami. I tak, osoba znająca język obcy stawała się idealnym kandydatem, którego przecież można było przeszkolić do wykonywania konkretnych zadań.
Później już, kiedy sama zastanawiałam się nad rozszerzeniem swoich kompetencji, dowiedziałam się, że na rynku pracy poszukuje się księgowych ze znajomością angielskiego. Kiedy odpowiedziałam, że z pewnością nie jest to oferta dla mnie, bo z księgowością nie mam absolutnie nic wspólnego, usłyszałam, że łatwiej jest wyszkolić osobę znającą język obcy w danej dziedzinie, niż specjalistę nauczyć języka obcego. Księgową nie zostałam, ale zdałam sobie sprawę, że znajomość języków obcych jest jedną z kluczowych umiejętności, dającą pewną przewagę na rynku pracy, nawet przy braku innych, specjalistycznych umiejętności czy wiedzy.

Jeszcze dawniej
Takich przykładów, wydaje się być znacznie więcej, co ciekawe, nie tylko współcześnie. W artykule „Sekretarka. Historia zawodu...” zamieszczonym w nr 2/2018 magazynu „Wysokie Obcasy Praca” Alicja Bobrowicz pisze, że kiedy w XIX wieku kobiety w Polsce zaczęły podejmować pracę zawodową „szansą na samodzielną posadę w biurze była znajomość języków wyniesiona z domu lub zdobyta w trakcie nauki na pensji dla panien. [Kobiety] Musiały znać aż trzy, panowie - tylko dwa”.
Dziś
Wracając do współczesności, w tym samym czasopiśmie, w artykule o zmianie zawodu i przekwalifikowaniu („Kobieta zmienną jest...”), Wojciech Staszewski podkreśla, że według ekspertów rynku pracy każdy wcześniej lub później będzie musiał to zrobić. Autor opisuje historie kobiet, które całkowicie zmieniły profesję. Jedna z bohaterek, bizneswoman odnosząca sukcesy finansowe, kiedy w 2008 r. po skończeniu studiów w dziedzinie fizjoterapii zorientowała się, że w zawodzie czeka ją praca za minimalną krajową pensję postanowiła postawić na swój atut: „angielski i niemiecki perfekt” i całkowicie zmieniła obszar swoich zainteresowań zawodowych. Początkowo zajmowała się eksportem złomu, następnie transportem, itd., niewątpliwie w rozwijaniu biznesu pomogła jej znajomość języków obcych.
Języki a rynek pracy
Współcześnie, jednym z elementów włączenia społecznego jest równy dostęp do rynku pracy. Wydaje się, że znajomość języków obcych ułatwia znalezienie pracy odpowiadającej potrzebom pracownika czy pracy w ogóle. Ponadto, wymagania dotyczące znajomości języka obcego stały się już chyba stałym elementem większości ofert pracy. Powinniśmy zatem wykazać się co najmniej „jakąś” znajomością języka obcego. Nie tylko to, języki obce pozwalają też na większą mobilność i szukanie zatrudnienia także poza granicami własnego kraju, co znacznie poszerza możliwości. A także, jak pokazuje wyżej opisany przykład, ułatwiają przekwalifikowanie się w odpowiedzi na technologiczne i globalizacyjne zmiany na rynkach pracy, co w niedalekiej przyszłości dla wielu może stać się koniecznością. Staje się to szczególnie istotne w obliczu prognoz wskazujących, że w wielu zawodach ludzi zastąpią maszyny.
Poszerzanie horyzontów
Inny aspektem znajomości języków jest to, że w pewnym sensie zwiększa ona możliwości podróżowania. Pozwala łatwiej podjąć decyzję o wyjeździe i czuć się w tej sytuacji swobodniej. Otwiera na inne kultury, sprawia, że stają się one mniej obce. Za granicą, pozwala nawiązać bezpośredni kontakt z „prawdziwymi” ludźmi i autentyczne, osobiste relacje z cudzoziemcami, które w efekcie przyczyniają się do niwelowania stereotypów i wyrobienia sobie własnych opinii na temat różnic, kultur, narodowości.
Edukacja
I w końcu, choć może, od tego powinnam zacząć, znajomość języków otwiera liczne możliwości edukacyjne. Poczynając od wymian studenckich czy pracowniczych, przez naukę za granicą, a kończąc na materiałach edukacyjnych w różnych językach, które dzięki internetowi stały się tak łatwo dostępne, czy to w formie e-booków, kursów w systemie e-learning lub blended learning.
Paradoks?
Może pojawić się pytanie, czy sam dostęp lub jego brak do nauki języków obcych nie jest zatem wykluczający. Być może są rejony świata, w których rzeczywiście wciąż jest to niestety problemem. Jednak patrząc z perspektywy naszego regionu, nauka języków chyba nigdy nie była łatwiejsza. Kiedy ja zaczynałam naukę języka angielskiego, dostępne były może dwa kolorowe podręczniki i, trochę później, jeden edukacyjny program telewizyjny. Dziś nauka języka jest dużo łatwiejsza, a dostęp do anglojęzycznych materiałów praktycznie nieograniczony dzięki internetowi, telewizji, a nawet bibliotekom publicznym. Nauka języków zaczyna się w przedszkolu, a potem jest kontynuowana przez resztę obowiązkowej edukacji. Można zatem uznać, że nierówności w tym zakresie zostały w znacznym stopniu zniwelowane.
Pieniądze
Żeby zatem zmotywować nieprzekonanych, pozwolę sobie zacytować wyniki Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń za 2017 rok przeprowadzonego przez firmę doradztwa HR Sedlak & Sedlak na próbie 155 136 osób, cytowanego w artykule z 01.03.2018 na portalu http://superbiz.se.pl (http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/znajomosc-jezykow-obcych-wysokosc-…), według którego: znajomość języka angielskiego na poziomie zaawansowanym dawała w 2017 r. pensję w wysokości 6076 zł brutto miesięcznie, zaawansowana znajomość niemieckiego 5876 zł, francuskiego 5987 zł, a hiszpańskiego tylko 5000 zł. Dla porównania pensja pracownika bez znajomości języka angielskiego wynosiła 3493 zł.
Niewątpliwie można dyskutować o wynikach tych badań. Duży wpływ ma na nie zapewne rodzaj próby, w której 47 proc. badanych pracuje w wielkich lub dużych przedsiębiorstwach, a 80 proc. jest zatrudnionych w firmach prywatnych. Nie wiemy zatem jak odnoszą się one do pracy w różnych branżach np. edukacyjnej, ale być może jest to pewien wyznacznik bardzo ogólnego trendu.
A zatem...
Podsumowując, nauka języków obcych wydaje się być jednym z kluczowych elementów włączenia społecznego w dziedzinie edukacji oraz na rynku pracy, ale również w kwestiach integracji międzykulturowej i otwarcia na świat we wszystkich dziedzinach życia.
Małgorzata Mazurek – nauczycielka akademicka i tłumaczka. Obecnie wykładowczyni w Akademii Sztuki Wojennej, specjalizująca się w nauczaniu dorosłych i przygotowaniu kandydatów do specjalistycznych egzaminów językowych. Autorka skryptu i podręcznika dla słuchaczy specjalistycznych kursów językowych w dziedzinie wojskowości. Prowadzi bloga www.stanagexpert.com. Ambasadorka EPALE.
Interesujesz się edukacją językową? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod prowadzenia szkoleń, narzędzi trenerskich i niestandardowych form? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na temat językowej edukacji osób dorosłych dostępne na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Nauczyciel – mentor, przewodnik, wykładowca? Role nauczyciela języków obcych w edukacji dorosłych
Komentarz
Bardzo ciekawy artykuł
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Dokładnie tak,
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Nauka języków to same korzyści