„Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć, nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać” – o sporcie w edukacji dorosłych



Mój epizod sportowca — lekkoatlety zaczął się w okresie dorastania i trwał przez większość adolescencji (od gimnazjum po studia). Osiem lat treningów, zdobycie dwóch srebrnych medali w Mistrzostwach Polski, jeden - niepobity po dziś — rekord klubu w rzucie oszczepem. To liczby, które łatwo mi przywołać, jednak godzin spędzonych na treningach, obozach, liczby powtórzonych rzutów mających prowadzić do tego jednego perfekcyjnego, kontuzji, wyrzeczeń, chwil radości i zwątpienia, już nie.
Gdyby ktoś mnie wtedy zapytał - czym dla mnie jest sport - odpowiedziałabym pewnie, że stylem życia, możliwością sprawdzenia siebie, dobrą zabawą, zaznaczeniem swojej obecności i pozycji w społeczeństwie.
Pewnie nie powiedziałabym w społeczeństwie, tylko w grupie innych nastolatków a to, że sport jest ważnym elementem budowania mojej tożsamości, podmiotowości czy kompetencji nie przyszłoby mi raczej do głowy. To zrozumiałam dopiero wiele lat później.
Dziś – kiedy jestem już po trzydziestce - nad znaczeniem sportu w edukacji dorosłych, mogę zastanowić się z perspektywy własnych młodzieńczych doświadczeń i stwierdzam, że zalety trenowania lekkoatletycznej konkurencji, jaką jest rzut oszczepem, ujawniają się do dziś - w dorosłym życiu.

# Motywacja i ukierunkowanie na cel
Człowiek stworzony jest do ruchu. Jakby się głębiej zastanowić, to można dojść do wniosku, że do ruchu celowego. Określenie celu jest istotnym elementem do zainicjowania działania. Zbieżne jest to z potrzebą nauki i zdobywania nowych informacji przez dorosłych. My dorośli - najchętniej uczymy się bowiem tego, co jest nam potrzebne lub będzie w najbliższej przyszłości. Uczymy się po coś, tego też chce nasz mózg. Informacje uznane przez niego za niepotrzebne szybko wyrzuci z zasobów pamięci, by zrobić miejsce na kolejne – jednak także tylko te istotne. Motywacja zarówno w sporcie, jak i w edukacji odgrywa dużą rolę. Jest impulsem do podejmowania świadomych działań (wyzwań) i ukierunkowania ich na osiągnięcie danego celu.
Choć ostatnio moda sprowadziła ruch (ćwiczenia, treningi) do motywacji zewnętrznej – wymiernej, ograniczając ją do zdobywania zgrabnej sylwetki (akcja/misja lato) czy schudnięcia określonej ilości kilogramów lub wyrzeźbienia mięśni przy pomocy i „wsparciu” celebrytów, to nawet osiągnięcie tych celów poprzedzone jest odpowiednim nastawieniem i motywacją do jego osiągnięcia. A jest to stan, którego moim zdaniem trzeba się nauczyć, by umieć go w sobie w różnych sytuacjach (samodzielnie) wyzwolić.
# Wielokierunkowy rozwój
Jednak ruch to przecież jeszcze nie sport. Przyglądając się definicji sportu, dowiadujemy się, iż są to wszelkie aktywności fizyczne, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach [1]. Sport zatem oddziałuje wielokierunkowo na każdy aspekt życia człowieka.
Wraz z tą definicją przypomina mi się pewna historia. Mój znajomy, który biega codziennie rano dla zachowania dobrej sylwetki, rozładowania negatywnych emocji, ale przede wszystkim w ramach przygotowań do wystartowania w maratonie, zwierzył mi się kiedyś, że gdy wraca do rodzinnej wioski, to na ten czas odkłada bieganie, ponieważ sąsiedzi dziwnie – w jego ocenie - na niego patrzą, jakby mieli wypisane na twarzy - "Po co on biega tak bez celu? Jeszcze nie czas na zbiory, ale przecież jest inna robota do zrobienia!" Na czas powrotu do domu motywacja do poprawy kondycji fizycznej u mojego kolegi zamiera (właśnie na rzecz utrzymania kondycji psychicznej i społecznej), jednak nawyk pozostaje.
# Nawyk
„Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć, nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać” – stwierdził kiedyś amerykański lekkoatleta, wicemistrz olimpijski James Ryun. I ze stwierdzeniem tym zgadzam się całkowicie. Pierwszy nieudany start w zawodach uczy więcej niż pierwszy sukces. Nawyk i wytrwałość to cechy, które pomagają unieść piętno porażki czy niepowiedzeń, które pojawiają się także i w dorosłym życiu. Sport dał mi możliwość nauczenia się traktowania ich jako naturalnego i koniecznego elementu rozwoju.
Będąc z wykształcenia pedagogiem najłatwiej było mi odnieść się do tych elementów występujących i charakteryzujących sport, które ukazują, że jest on - w mojej ocenie – ważnym aspektem edukacji człowieka, który stymuluje jego rozwój, motywuje do odnajdywania własnego potencjału, możliwości i budowania tożsamości przez całe życie.
Najbardziej zasadne wydaje mi się postawienie pomiędzy tymi pojęciami nie znaku równości, lecz symbolu mniejszości, gdzie: sport < edukacja. Mimo że sport zawiera się w znacznie bardziej obszernym pojęciu, jakim jest edukacja, to jest wyjątkowym jego składnikiem. Edukacja przez sport dokonuje się za pomocą aktywnej samorealizacji i nie jest jednostronną transmisją nawyków i schematów przekazywanych przez nauczyciela na zasadzie gotowych teorii. Jest aktywnością mającą długotrwałe oddziaływanie na życie każdego człowieka, który świadomie się jej podejmie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
dr Nina Woderska – z wykształcenia pedagog, wykładowca w Wyższej Szkole Nauk o Zdrowiu i Studium Kształcenia Kadr, pracownik Centrum Inicjatyw Senioralnych w Poznaniu oraz trener w Stowarzyszeniu Centrum Rozwoju Edukacji Obywatelskiej CREO. Ambasadorka EPALE.
[1] Ustawowe pojęcie sportu w: Ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie, www.arslege.pl (data wejścia 30.07.2018).
Komentarz
No dobra, przekonałaś mnie
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Maratony i inne biegi 2
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Maratony i inne biegi
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
W zdrowym ciele zdrowy duch :)
W zdrowym ciele zdrowy duch jak mówi powiedzenie, także zawsze sport uprawiać warto. Wiadomo czasem kontuzje, wiek J nie pozwolą na osiągniecie rekordów świata, ale może na rekord życiowy? Bez porównywania się z innymi. A jak jeden sport „odpadnie” to może w jego miejsce „wskoczy” inny.
U mnie sprawdza się zależność, że im więcej sportu tym więcej energii. Oczywiście nie można przegiąć bo organizm potrzebuje wypoczynku. Tu się czasem zastanawiam czy w obecnej modzie wszyscy pamiętają, że sport to ma być zdrowie i czy nie przesadzają, ale to temat na inny wątek.
Sport uczy wielu rzeczy, wytrwałości, podnoszenia się z porażek, pracy nad sobą, pracy zespołowej jeśli to dyscyplina zespołowa i to wszystko przydaje się w życiu poza sportem.