European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto

Popular searches on EPALE

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Zamknięte drzwi, otwarte ekrany – jak pandemia zmieniła edukację dorosłych i co z tego wynika dziś?

Pandemia zamknęła sale, otworzyła ekrany i zmieniła edukację dorosłych. Dziś uczymy się hybrydowo – elastycznie, ale z nowymi wyzwaniami.

ok. 5 minut czytania polub, linkuj, komentuj!


Pandemia COVID-19 była punktem zwrotnym w rozwoju edukacji dorosłych nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Choć od wybuchu pandemii minęło już kilka lat, jej skutki w obszarze uczenia się dorosłych są wciąż widoczne i mają wpływ na to, jak dziś planujemy, organizujemy i realizujemy procesy kształcenia.

Kiedy w marcu 2020 roku zamknięto szkoły, uczelnie, centra kształcenia i ośrodki szkoleniowe, nikt nie przypuszczał, że zdalne nauczanie na taką skalę stanie się czymś więcej niż tylko chwilowym rozwiązaniem kryzysowym. Jednak właśnie ten czas wymusił szybki postęp w cyfryzacji edukacji. Dorośli zarówno uczestnicy kursów, szkoleń zawodowych, studiów podyplomowych, jak i sami edukatorzy musieli z dnia na dzień odnaleźć się w nowej, wirtualnej rzeczywistości.

Dla wielu osób, które wcześniej nigdy nie korzystały z platform edukacyjnych, wideokonferencji, telekonferencji czy webinariów, był to ogromny skok technologiczny. Nauka przeniosła się do domów często w warunkach dalekich od ideału. W jednym mieszkaniu trzeba było połączyć pracę zdalną, naukę dzieci i własny rozwój zawodowy. Wiele osób stanęło przed koniecznością zdobycia nowych umiejętności cyfrowych niemal z dnia na dzień.

Długofalowe zmiany – co mówią badania?

Pandemia zamknęła drzwi sal wykładowych, ale otworzyła ekrany komputerów i smartfonów. Co ciekawe, choć była wydarzeniem nagłym i kryzysowym, wiele z wymuszonych wtedy zmian zostało z nami na stałe.

Z najnowszego raportu PIAAC 2023 wynika, że zorganizowana edukacja formalna obejmuje w Polsce jedynie ok. 21% dorosłych. Jednak aż 83% dorosłych rozwija dziś swoje kompetencje w sposób nieformalny, głównie dzięki narzędziom cyfrowym. To pokazuje, jak mocno zmieniły się potrzeby i przyzwyczajenia dorosłych uczących się.

Dorośli chętniej niż przed pandemią korzystają z kursów online, platform e-learningowych, webinariów czy podcastów edukacyjnych. Popularność zdalnych szkoleń wzrosła, a wiele instytucji edukacyjnych i firm szkoleniowych już nie planuje całkowitego powrotu do nauczania stacjonarnego. W zamian wdrażają modele hybrydowe, łącząc najlepsze cechy obu światów.

Korzyści, które zmieniły perspektywę

Zdalna edukacja dorosłych ma wiele zalet, których nie dało się nie docenić w czasie lockdownów. Brak konieczności dojazdów pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Możliwość uczestniczenia w zajęciach z dowolnego miejsca zwiększyła dostępność oferty edukacyjnej także dla osób z małych miast i wsi, które wcześniej miały utrudniony dostęp do szkoleń czy studiów podyplomowych.

Elastyczność czasowa okazała się kluczowa zwłaszcza dla osób pracujących i rodziców małych dzieci. Możliwość wyboru pory i tempa nauki sprawiła, że wiele osób, które wcześniej nie decydowały się na dodatkowe kursy z powodu braku czasu, mogło wreszcie rozpocząć naukę na własnych zasadach.

Warto jednak pamiętać, że edukacja online wymaga od uczestników większej samodyscypliny i motywacji. To nie tylko komfort siedzenia przed ekranem, ale także umiejętność zarządzania własnym czasem, organizowania materiałów i samodzielnego rozwiązywania problemów.

Nowe bariery, stare wyzwania

Choć pandemia otworzyła drzwi do świata edukacji zdalnej, uwypukliła także liczne problemy, które dla części osób okazały się barierami trudnymi do pokonania.

Nie wszyscy dorośli byli gotowi technicznie na naukę online. Dla osób starszych czy o niższych kompetencjach cyfrowych obsługa platform edukacyjnych, kamer, mikrofonów czy programów do wideokonferencji stanowiła spore wyzwanie. Wiele osób borykało się z problemami sprzętowymi na przykład brakiem odpowiedniego komputera, stabilnego internetu czy spokojnego miejsca do nauki.

Równie ważny problem to brak bezpośredniego kontaktu z prowadzącym i grupą. Edukacja dorosłych opiera się w dużej mierze na interakcjach, wymianie doświadczeń, dyskusji i budowaniu relacji. Spotkania online, choć technicznie możliwe, nie zastąpiły w pełni rozmów w kuluarach, wspólnych ćwiczeń czy pracy w grupach warsztatowych. Dla wielu dorosłych nauka online stała się przez to bardziej anonimowa i mniej angażująca.

Co z tego wynika dla edukatorów?

Dziś kiedy większość restrykcji pandemicznych jest już za nami wiemy, że zdalne nauczanie nie jest już tylko awaryjnym planem B, ale pełnoprawnym narzędziem w edukacji dorosłych. Jednak, żeby było skuteczne, musi być dobrze zaplanowane.

Coraz więcej instytucji i firm szkoleniowych decyduje się na model hybrydowy, łącząc zajęcia online z elementami stacjonarnymi- warsztatami, konsultacjami czy spotkaniami integracyjnymi. To rozwiązanie, które pozwala wykorzystać zalety obu form: elastyczność nauki zdalnej i wartość bezpośrednich relacji międzyludzkich.

Dla edukatorów to sygnał, że muszą rozwijać nie tylko swoje kompetencje merytoryczne, ale też cyfrowe i metodyczne. Prowadzenie ciekawych zajęć online wymaga zupełnie innego podejścia niż tradycyjny wykład w sali. Potrzebne są nowe narzędzia, interaktywne formy pracy i sposoby angażowania uczestników, aby utrzymać ich motywację i zainteresowanie przez ekran.

Co dalej? Otwarte ekrany i otwarte głowy

Pandemia była wydarzeniem, które choć dramatyczne w skutkach, zapoczątkowało przełomową transformację w edukacji dorosłych. Dziś widać wyraźnie, że cyfryzacja nie jest już dodatkiem do tradycyjnych kursów, lecz stała się ich integralną częścią.

Największym wyzwaniem na przyszłość jest zadbanie o to, aby nikt nie został w tyle. Potrzebne są programy wsparcia dla osób o niższych kompetencjach cyfrowych, a także inwestycje w rozwój infrastruktury technologicznej, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Równie istotne jest budowanie świadomości, że uczenie się przez całe życie to konieczność, a nie luksus bo tylko tak możemy sprostać zmianom, jakie niesie dynamiczny rynek pracy i rozwój technologii.

Zamknięte drzwi sprzed kilku lat otworzyły ekrany, które już się nie zamkną. Teraz od edukatorów, instytucji i samych uczących się zależy, jak je wykorzystamy.

Likeme (2)

Komentarz

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.