W edukacji ukryty jest skarb - o wartości uczenia się dorosłych
ok. 4 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Osoby dorosłe uczą się inaczej niż dzieci, lecz mózg chce się uczyć całe życie! Jako dorośli inaczej przyswajamy wiadomości. Mamy też inną motywację i potrzeby, jeśli chodzi o edukację.
Najważniejszymi elementami w edukacji ustawicznej mogą być szybka adaptacja zawodowa, promowanie aktywnego społeczeństwa czy rozwijanie własnych zainteresowań. Edukacja ustawiczna od wielu lat przybiera na znaczeniu. Popularne stały się kursy umożliwiające zdobycie potrzebnych kwalifikacji i kompetencji zawodowych. Coraz powszechniejsza jest potrzeba samokształcenia. Dorośli najszybciej uczą się, kiedy biorą odpowiedzialność za to czego sami chcą się nauczyć. Często o wiele łatwiej zrobić to z dala od szkolnych ławek. Dorośli wybierają zatem różne formy nauki w celu własnego doskonalenia z perspektywy osobistej, obywatelskiej, społecznej i zawodowej. Różne formy edukacji powinny być zatem dostępne dla wszystkich obywateli.

Photo by Eugenio Mazzone on Unsplash
Sięgając do pierwszych badań nad zdolnością do uczenia się czytamy, że sprawność intelektualna człowieka spada wraz z wiekiem. Najnowsze badania i obserwacje z dnia codziennego pokazują, że wyniki te są błędne. Jako dorośli możemy rozwijać się do późnej starości. Coraz częściej silniej odczuwamy taką potrzebę. Nie bez powodu w ciągu ostatniej dekady pojawiło się tak dużo uniwersytetów trzeciego wieku (UTW). Pierwszy UTW w Polsce powstał w 1998 r.[1] Zgodnie z danymi GUS w 2018 roku w Polsce funkcjonowało 640 UTW[2]. Na zajęciach UTW nierzadko widzimy osoby po 70. roku życia, a nawet starsze. Dlaczego ludzie chcą się uczyć w każdym wieku?
Przez lata pracy w sektorze edukacji dorosłych miałam możliwość obserwowania wielu osób i poznawania odpowiedzi na pytania po co i dlaczego kształcą się ustawicznie. Dodatkowo jako użytkowniczka platformy EPALE od jej początków śledzę, co ważne jest dla dorosłych uczących się i innych edukatorów w Polsce i na świecie. Jak odpowiadają uczący się pytani o cel swojego kształcenia (także samokształcenia) w dorosłym życiu?
Po co dorośli się uczą?
-
Uczę się, by zdobyć pracę i/lub utrzymać ją, awansować
-
Uczę się, by być na bieżąco, to absolutnie konieczne żeby pracować w branży, która szybko się zmienia
-
Uczę się, bo jestem odpowiedzialny za siebie i swoich najbliższych, to daje niezależność mi i mojej rodzinie
-
Uczę się, by rozwiązać jakiś problem, umieć coś wykonać
-
Uczę się, by być mobilnym na rynku pracy
-
Uczę się, by doskonalić posiadane umiejętności, także te w zakresie wykorzystywania określonych narzędzi i nowych technologii
-
Uczę się by mieć umiejętności szybkiej adaptacji do obecnych warunków
-
Uczę się być gotowym do ciągłych zmian i wyzwań zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym
-
Uczę się, aby realizować swoje cele i marzenia
-
Uczę się dla samej przyjemności poznawania, by rozwijać własne pasje i zainteresowania
-
Uczę się, by efektywne komunikować się z innymi
-
Uczę się, by funkcjonować jako (aktywny) obywatel, bo chcę być aktywnym i potrzebnym jak najdłużej
-
Uczę się, by być dobrym, wrażliwym człowiekiem
-
Uczę się dla zrozumienia otaczającego świata
-
Uczę się bo wiem, że wiedza otwiera oczy na otaczający nas świat, na to co dzieje się wokół, dzięki czemu wiele rzeczy jest mi o wiele łatwiej zrozumieć
-
Uczę się, bo chcę, czuję taką potrzebę
To nie jedyne, choć najczęściej pojawiające się odpowiedzi.
„Uczę się aby wiedzieć; uczę się aby działać; uczę się aby żyć wspólnie i uczyć się współżycia z innymi; uczę się aby być.” To 4 ważne filary edukacji przez całe życie, o których czytamy w raporcie dla UNESCO Międzynarodowej Komisji do spraw Edukacji dla XXI wieku pod przewodnictwem Jacques’a Delorsa (Learning: the Treasure Within – report to UNESCO of the International Commission on Education for the Twenty-first Century, 1996 r.). Warto przypominać o ww. filarach w każdym możliwym momencie.
Zatem, uczmy się aby wiedzieć, bo celem uczenia jest osiągnięcie radości z rozumienia, odkrywania i posiadania wiedzy.
Uczmy się abyśmy mogli działać, abyśmy posiadali umiejętność wykorzystania wiedzy w praktyce, abyśmy potrafili współdziałać, komunikować się umiejętnie, radzić sobie w nieprzewidzianych sytuacjach, pracować z innymi i twórczo kształtować przyszłość.
Uczmy się, też aby żyć wspólnie i uczyć się współżycia z innymi. Poszerzajmy wiedzę o innych społeczeństwach, historii, duchowości, tradycjach, zwyczajach, tolerancji. Uczmy się współdziałania i rozwiązywania konfliktów.
W końcu, uczmy się abyśmy mogli być, bo głównym celem edukacji jest nasz wszechstronny rozwój. Dzięki niej możemy troszczyć się o rozwój niezależnego, krytycznego myślenia, naszych uczuć i postaw pełnych wrażliwości i empatii. Czymże bez tego byłby świat?
Jak widać, edukacja ma dwa wymiary nauki przez całe życie: ekonomiczny oraz socjalny. Edukacja jest wartością samą w sobie. W niej ukryty jest prawdziwy skarb. Pamiętajmy o tym.
Sylwia Kurszewska - zawodowo związana z Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sopocie, w którym koordynuje działania zespołu ds. projektów międzynarodowych, podejmującego inicjatywy na rzecz różnych grup społecznych. Edukatorka. Prezes Stowarzyszenia „Praca-Edukacja-Zdrowie”, działającego dla wykluczonych społecznie lub zagrożonych takim wykluczeniem. Ambasadorka EPALE.
Zobacz także:
Osobiste koszty podejmowania aktywności edukacyjnej
Edukacja osób dorosłych i podnoszenie kwalifikacji zawodowych w dobie Internetu
„I żyli długo i szczęśliwie…”. Prawda stara jak świat, którą trudno pojąć i łatwo zignorować
Źródła:
Komentarz
Czasem uczenie się jest…
Czasem uczenie się jest pretekstem, aby być w interesującej i inspirującej grupie. To zaspokaja potrzebę rozwijania się i przynależności do zespołu czy społeczności. Treści nam uciekają po jakimś czasie, a relacje często zostają. Obserwuję to wśród uczestników naszych projektów, którzy czasem nawet nie wiedzą, co jest tematem szkolenia, ale przychodzą, bo lubią być wśród ludzi. Sama też uwielbiam się inspirować, wsłuchiwać w nowe, poznawać i doświadczać w różnorodnych grupach. Taka edukacja ma dla mnie o wiele większą wartość, niż uczenie się tylko z książek.
Niefortunna konkluzja
Wydaje mi się, że konkluzja została dobrana dość niefortunnie. Po pierwsze, zdanie "Jak widać, edukacja ma dwa wymiary nauki przez całe życie: ekonomiczny oraz socjalny" nie znajduje odzwierciedlenia w tekście. Chyba chodziło bardziej o "co najmniej dwa wymiary". Przecież wyżej odnotowana litania 16 punktów wykracza poza te dwa wyróżnione aspekty. Po drugie, zdanie następne w brzmieniu "Edukacja jest wartością samą w sobie" nie specjalnie nawiązuje do poprzedniego. Wartość sama w sobie oznacza autoteliczne jej traktowanie, bez względu na jej funkcje społeczne czy ekonomiczne.
Przesłanie, którym chce się podzielić Autorka, będzie lepiej uchwytne, gdy będzie bardziej spójne z całością tekstu. Tu gdzieś mi ono umknęło.