European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto

Popular searches on EPALE

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

O kompetencjach etycznych pracowników humanitarnych – cz. 1

Wraz ze wzrostem liczby potrzebujących, świat potrzebuje coraz więcej kompetentnych pracowników humanitarnych.

ok. 4 minut czytania polub, linkuj, komentuj!


Na organizacjach specjalizujących się w niesieniu pomocy humanitarnej, szczególnie tych największych, jak agendy i fundusze ONZ, CARE International czy Lekarze bez Granic, spoczywa ogromna odpowiedzialność. Społeczność międzynarodowa powierza im nie tylko pilne zadania w przypadku klęsk żywiołowych i konfliktów zbrojnych, z czym je najczęściej kojarzymy. W wielu krajach konieczna jest ich stała obecność z uwagi na systemowe problemy z ubóstwem, niedożywieniem czy służbą zdrowia, ale także edukacją czy prawami człowieka. Stricte rzecz biorąc pomoc, która nie jest wynikiem nagłego zdarzenia, określa się mianem rozwojowej, ale rozdzielenie obydwu w praktyce bywa trudne, np. w przypadku trwających latami konfliktów zbrojnych.

Na dwóch złożonych dłoniach stoją wycięte z kolorowego papieru figurki ludzi

Fot. Shutterstock

W obliczu rosnącej skali wyzwań (ostrożne szacunki mówią o 360 milionach potrzebujących), na całym świecie w sektorze zatrudnionych jest co najmniej 600 tys. osób. Według badań Polskiej Akcji Humanitarnej zdecydowana większość Polaków wyobraża sobie ich jako wolontariuszy, którzy ryzykując życiem, wsiadają za własne pieniądze w samolot, żeby kopać łopatą studnie w Afryce albo odbudowywać zawalone po trzęsieniu ziemi domy na Haiti. Tymczasem trzon korpusów humanitarnych tworzą profesjonaliści ze społeczności lokalnych, świadczący bardzo szeroki wachlarz usług. Częściej niż egzotyczną przygodę, praca w sektorze humanitarnym oznacza niezwykle obciążające fizycznie i psychicznie misje w wyjątkowo niebezpieczne regiony lub długie kontrakty spędzone w biurze czy na budowie.

Zła wiadomość jest zatem taka, że nie wystarczy podstawowy angielski i odrobina entuzjazmu, by robić w tej branży karierę. Dobra, że potrzebni są specjaliści z różnych dziedzin: ratownicy i lekarze, ale także menedżerowie, administratorzy, prawnicy i fundraiserzy, kierowcy czy edukatorzy. Nie ma uniwersalnych wytycznych odnośnie wykształcenia czy kwalifikacji. Oprócz specjalizacji liczy się adekwatne do zlecanych zadań przeszkolenie, które obejmować powinno informacje dotyczące humanitarnego – a w przypadku misji zagranicznych – także politycznego, kulturowego, a nawet geograficznego kontekstu. Przede wszystkim jednak, adepci muszą poznać reguły etyczne zawodu.

Ten z pozoru mało priorytetowy aspekt wzbudził szersze zainteresowanie sektora na początku lat 90. ubiegłego wieku wraz z jego szybkim rozwojem i upolitycznieniem. Tajemnicą poliszynela były powtarzające się przypadki wykorzystywania pozycji władzy w relacji pracownik humanitarny – beneficjent, np. dyskryminacji, uzależniania pomocy od świadczonych w zamian usług, aż po molestowanie. Dlatego w 1994 roku opracowano Kodeks Postępowania w Zakresie Pomocy Humanitarnej (Code of Conduct for Humanitarian Relief), a jego depozytariuszem uczyniono Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Półksiężyca. Kodeks składa się z dziesięciu zasad, które mają zapewnić, że pomoc humanitarna jest dostarczana w sposób etyczny, skuteczny i odpowiedzialny.

W tym miejscu musimy się cofnąć do czasów Henriego Dunanta, szwajcarskiego filantropa, który 1859 roku zainicjował powstanie szpitala dla żołnierzy umierających w męczarniach po dramatycznej bitwie pod Solferino (liczba ofiar przekroczyła tam 40 tys.). Dunant zaproponował utworzenie we wszystkich krajach stowarzyszeń, których przeszkoleni wolontariusze mogliby nieść ratunek rannym na polu walki. Chciał, by mieli zapewnione bezpieczeństwo poprzez wyróżniający znak, powszechnie uznawany przez wszystkie strony konfliktu i dający status pełnej neutralności. Tak powstał Czerwony Krzyż i pierwsze zasady pomocy humanitarnej, inkorporowane ponad sto lat później do Kodeksu, a sam Dunant zapewnił sobie Nagrodę Nobla i miejsce w historii.

Fundamentalna przesłanka, z której wywodzą się kolejne wytyczne, to humanitaryzm: ludzkie cierpienie musi się spotkać z reakcją polegającą na ratowaniu życia, łagodzeniu cierpienia i ochronie godności. Kolejne trzy zasady sformułowane przez Dunanta to bezstronność, neutralność oraz niezależność, które oznaczają, że pomoc powinna być udzielana wyłącznie na podstawie potrzeb, bez żadnej dyskryminacji ze względu na rasę, pochodzenie etniczne, płeć, narodowość, przekonania religijne czy przynależność polityczną. Ponadto, niosący pomoc nie angażują się w spory polityczne, religijne czy kulturowe, nie opowiadają się po żadnej ze stron konfliktów, a ich działania nie mogą służyć celom politycznym, gospodarczym czy wojskowym, ani żadnym innym partykularnym interesom darczyńców.

Pozostałe sześć zasad wyprowadzonych w 1994 roku:

  • Osoby i organizacje świadczące pomoc humanitarną powinny szanować lokalną kulturę, tradycje i struktury społeczne.
  • Pomoc humanitarna powinna bazować na lokalnych zasobach, a organizacje powinny współpracować z dotkniętymi społecznościami i pomiędzy sobą. 
  • Pomoc nigdy nie może być narzucana, a jej odbiorcy muszą być angażowani w procesy podejmowania decyzji.
  • Pomoc doraźna musi mieć na celu zmniejszenie przyszłej podatności na kryzysy, a także zaspokojenie podstawowych potrzeb.
  • Aktorzy udzielający pomocy ponoszą odpowiedzialność zarówno wobec beneficjentów, jak i darczyńców, powinni być więc transparentni w swoich działaniach i decyzjach oraz efektywnie wykorzystywać zasoby.
  • Godność odbiorców pomocy nie może być naruszana, w szczególności w relacjach medialnych.

Kodeks został powszechnie zaakceptowany. Czerwony Krzyż jednak tylko rejestrował przystąpienie danej organizacji i nie ponosił odpowiedzialności za przestrzeganie Kodeksu, nie wypracował wytycznych dotyczących jego wdrażania, nie prowadził szkoleń. Stąd zrodziła się dalsza potrzeba opracowania standardów rozbudowanych o praktyczne wskazówki. O tym, czy to wzmocniło kompetencje etyczne pracowników humanitarnych, postaram się odpowiedzieć w drugiej części tekstu.


Krzysztof Jarymowicz – prezes Fundacji dla Wolności, inicjator Etnoligi (projekt roku 2020 według UEFA) i innych programów (nie tylko) sportowych na rzecz równości i spójności społecznej. W 2021 wyróżniony nagrodą Fundacji POLCUL za wieloletnią działalność wspierającą uchodźców oraz integrację środowisk wykluczonych. Ambasador EPALE.


Pracujesz z osobami zagrożonymi wykluczeniem cyfrowym? Działasz na rzecz włączenia społecznego lub aktywizacji osób z niepełnosprawnościami? Zajmujesz się edukacją migrantów i uchodźców?

Szukasz sprawdzonych metod i narzędzi, które możesz wykorzystać w pracy w zakładach karnych lub domach pomocy społecznej?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! 


Zobacz także:

Szkolenia zawodowe migrantów. W poszukiwaniu rozwiązań systemowych

Edukacja na temat globalnego obywatelstwa i migracji

Edukacja dorosłych uchodźców

EDU:PACT. Edukacja międzykulturowa w sporcie

Dam pracę? O kompetencjach i życiu zawodowym uchodźców

Likeme (2)

Komentarz

pon., 01/15/2024 - 19:17

są niezwykle istotne w wielu obszarach życia. A ich znaczenie wyróżnia się pośród innych kompetencji. Nie da się ukryć, że są kluczowe dla budowania harmonijnych relacji społecznych. Jednocześnie zaś wspierają również rozwój społeczeństwa opartego na wartościach etycznych i sprawiedliwości.

Users have already commented on this article

Chcesz zamieścić komentarz? Zaloguj się lub Zarejestruj się.