European Commission logo
Zaloguj Utwórz konto
Można wpisać wiele słów, odzielając je przecinkami.

EPALE - Elektroniczna platforma na rzecz uczenia się dorosłych w Europie

Blog

Jeżdżę, tańczę, działam, bo lubię!

Rozmowa z Angeliką Kowalczewską-Lipińską, nauczycielką, trenerką, a od niedawna także tancerką formacji Heels on Wheels.

ok. 6 minut czytania  polub, linkuj, komentuj!


Jeżdżę, tańczę, działam, bo lubię!

Rozmowa z Angeliką Kowalczewską-Lipińską, nauczycielką, trenerką, a od niedawna także tancerką formacji Heels on Wheels.

Za tancerkami z formacji tanecznej „Heels on Wheels” (Szpilki na kółkach) pierwszy, wspólny debiut. 31 marca 2023 roku zaprezentowały swoje umiejętności uczennicom i uczniom szkoły, w której pracuje jedna z nich - Angelika Kowalczewska-Lipińska. To właśnie z nią miałam przyjemność porozmawiać o tańcu i innych aktywnościach, w które się angażuje.

Muszę już na wstępie uchylić rąbka tajemnicy, że znamy się z Angeliką od kilku lat. Angelika jest z wykształcenia pedagogiem specjalnym, nauczycielką i dziennikarką. Zawodowo realizuje się jako nauczycielka współorganizująca kształcenie i trenerka (właśnie w bliskim mi Stowarzyszeniu CREO). Pracę w szkole łączy z prowadzeniem warsztatów i szkoleń przybliżających dzieciom, młodzieży i dorosłym tematykę niepełnosprawności.

Ponadto od ponad pięciu lat dzieli się swoimi doświadczeniami edukacyjno-turystycznymi w mediach społecznościowych, prowadząc bloga „Jeżdżę, bo lubię!/Nauczycielka na wózku”. Od niedawna także próbuje swoich sił w nowej dziedzinie, jaką jest taniec na wózku. Przyznam, że o jej nowym hobby dowiedziałam się z mediów. Pewnego dnia włączyłam telewizję w poszukiwaniu ulubionej bajki córki, ale zamiast niebieskiej bohaterki obie zobaczyłyśmy tańczącą Angelikę. 

- A wiesz, że znam tę Panią z długimi włosami? Ma na imię Angelika – powiedziałam.

- Naprawdę?! Ja też lubię tańczyć – odpowiedziała moja córka, wpatrując się cały czas w ekran.

- Wiem o tym i bardzo mnie to cieszy.


kobieta na wózku/rowerze nad jeziorem

Źródło: Jeżdżę, bo lubię / Nauczycielka na wózku

Nina Woderska: Cześć. Czy wiesz, że Ty i moja córka macie wspólną pasję?! Czy możesz zatem na początek naszej rozmowy dokończyć zdanie: „Taniec, to dla mnie…?”

Angelika Kowalczewska-Lipińska: Cześć. Cieszę się. Oczywiście. Taniec to dla mnie ulubiona forma aktywności fizycznej, w którą coraz bardziej się angażuję. Po pracy chętnie oddaje się temu nowemu hobby. To nie jedyna moja pasja.  Lubię dzielić się także swoimi doświadczeniami edukacyjno-turystycznymi w mediach społecznościowych, prowadząc profil „Jeżdżę, bo lubię/Nauczycielka na wózku”. I przyznam nieśmiało, że niedawno postanowiłam spełnić jedno ze swoich marzeń i napisałam książkę dla dzieci. Obecnie pracuję nad tym, by zainteresować nią wydawnictwo i mam nadzieję, że już niedługo moja historia o Szkolnym Skrzacie ujrzy światło dzienne.

N. W.: Przyznam, że jestem zaskoczona informacją o książce, ponieważ nigdy mi o niej nie wspominałaś. Powiesz coś więcej o tym projekcie? O czym jest Twoja książka i skąd w ogóle pomysł na jej napisanie.

A. K. L.:  Do napisania książki o Szkolnym Skrzacie zainspirowali mnie uczniowie, z którymi pracuję. Postać wymyślona na potrzeby klasowego pokoju zagadek i gry terenowej bardzo spodobała się dzieciom, dlatego postanowiłam stworzyć historię, która pozwoliłaby poznać bliżej głównego bohatera i jego przyjaciół. Mogłaby również bawić i rozwijać wyobraźnię młodego czytelnika, a przy tym nieść ważne przesłanie. Jej adresatami są dzieci, które wkrótce rozpoczną swoją szkolną przygodę oraz uczniowie edukacji wczesnoszkolnej.

N. W.: Trzymam więc kciuki za realizację tego projektu. Przyznaję, że zainteresował mnie także temat formacji „Heels on Wheels” . Widziałam Cię na szklanym ekranie. Byłaś akurat na treningu wraz z innymi tancerkami. Czym jest „Heels on Wheels” i jak to się stało, że stałaś się jego częścią?

A. K. L.: Heels on Wheels to poznańska formacja taneczna powstała w październiku z inicjatywy Katarzyny Błoch. Obecnie grupę tworzy pięć tancerek poruszających się na wózkach. Tańczymy taniec współczesny oraz towarzyski. Moja przygoda z formacją zaczęła się w grudniu, kiedy to postanowiłam spróbować swoich sił. Poszłam na pierwszy trening, spodobało mi się i zostałam!

N. W.: Media donoszą, że zamierzacie podbić ogólnopolskie parkiety oraz wystartować w Mistrzostwach Polski. Kaczka dziennikarska czy jednak prawda?

A. K. L.: Zdecydowanie prawda. W tym roku Mistrzostwa Polski w Tańcu na Wózkach odbywają się Łomiankach 3 i 4 czerwca. Trzymaj za nas kciuki. 

N. W.: Będę trzymać. Obiecuję. Powiadomię także społeczność EPALE, jak Wam poszło. Czy to dla Ciebie pierwszy tego typu projekt (tego typu – przełamujący konwenanse, nietypowy, łamiący stereotypy)? A może tylko ja tak go postrzegam?

A. K. L.: To pierwszy projekt taneczny na taką skalę, którego jestem częścią. Jednak jeżeli mówimy o różnego rodzaju projektach przełamujących stereotypy, od pięciu lat prowadzę bloga „Jeżdżę, bo lubię!/Nauczycielka na wózku!”, w którym poruszam kwestie związane z niepełnosprawnością, edukacją oraz dostępnością przestrzeni publicznej dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Na studiach brałam także udział w sesji zdjęciowej „Atrybuty kobiecości”, w której modelkami były właśnie kobiety z różnymi niepełnosprawnościami. Ponadto współpracuje, jak wiesz, ze Stowarzyszeniem CREO, jako trenerka prowadząca warsztaty i szkolenia przybliżające uczestnikom tematykę niepełnosprawności. Od ośmiu lat jestem także instruktorką aktywnej rehabilitacji.

N. W.: Domyślałam się takiej odpowiedzi. Dziękuję. Powiedz proszę, jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

A. K. L.: Mam sporo planów na najbliższą przyszłość, ale jednym z głównych jest zdecydowanie wydanie książki. Natomiast plany związane z „Heels on wheels” to na pewno dalsze rozwijanie się i doskonalenie umiejętności.

N. W.: Powiedz jeszcze proszę, czego udział w formacji uczy Ciebie, a czego może nauczyć innych?

A. K. L.: Taniec w formacji wymaga od każdej z nas dużej dyscypliny i skupienia uwagi, ale też elastyczności w działaniu. Jest ona niezbędna na przykład w sytuacji, jeżeli któraś z nas nie może wykonać jakiejś figury, albo po prostu zapomni, co w danym momencie choreografii powinna robić. Trzeba być na to zawsze przygotowanym. Mnie taniec uczy także wyrażania emocji poprzez właśnie ruch i mimikę. Potrzeba tutaj także pewnego rodzaju gry aktorskiej. Przyznam, że dla mnie jest to duże wyzwanie, ale sprawia mi dużo radości.

N. W.: Gdyby ktoś chciał iść w twoje ślady, to od czego powinien zacząć? Jak rozpocząć przygodę z tańcem na wózkach?

A. K. L.: Przede wszystkim ważne są chęci i wewnętrzna motywacja, ale też świadomość własnej sprawności i ograniczeń. Jeżeli ktoś chciałby spróbować swoich sił, zapraszam do kontaktu z Katarzyną Błoch za pośrednictwem mediów społecznościowych (Facebook - BYŁ SOBIE TANIEC, Instagram - tak_to_czuje). A resztę osób, które lubią taniec z pozycji obserwatora zachęcam do kibicowania nam w naszych dalszych działaniach – między innymi podczas zbliżających się Mistrzostw Polski.

N. W.: Dziękuję za rozmowę Angeliko. Trzymam kciuki! Pozwól, że na koniec zacytuję słowa, które zamieściłaś na swoim profilu w social mediach:


Ostatnio byłam na koncercie, na którym usłyszałam, że jedyną niepełnosprawnością jest brak miłości. Nie myślałam o tym nigdy w ten sposób, ale muszę przyznać, że się z tym zgadzam. Z tym, że ja nie mówię o tej miłości w relacjach z innymi, ale ze samym sobą. Jak często patrzysz na siebie przez pryzmat tego, co Cię ogranicza lub co Ci się nie udało i jest Twoja porażką?

Zamiast tego spójrz na siebie z miłością, odczep się od siebie i żyj - realizuj się, spełniaj marzenia i bądź przede wszystkim szczęśliwy. Na swoich zasadach!

Nikogo z nas nie definiują ograniczenia, ale możliwości! Oczywistym jest, że mamy i jedno i drugie. Jednak myślę, że często swoje ograniczenia można w jakiś sposób "obejść", bo życie to sztuka kombinowania".


dr Nina Woderska – z wykształcenia pedagog, wykładowca na studiach podyplomowych z psychogerontologii na Uniwersytecie Wrocławskim i w Wyższej Szkole Nauk o Zdrowiu, pracownik Centrum Inicjatyw Senioralnych w Poznaniu oraz trener w Stowarzyszeniu Centrum Rozwoju Edukacji Obywatelskiej CREO. Ambasadorka EPALE.


Pracujesz z osobami zagrożonymi wykluczeniem cyfrowym? Działasz na rzecz włączenia społecznego lub aktywizacji osób z niepełnosprawnościami? Zajmujesz się edukacją migrantów i uchodźców?

Szukasz sprawdzonych metod i narzędzi, które możesz wykorzystać w pracy w zakładach karnych lub domach pomocy społecznej?

Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! 


Zobacz także: 

Szlakiem kobiet

80 lat życia z niepełnosprawnością i niezliczona liczba sukcesów

Innowacje społeczne – kiedy pomysł i odwaga napotykają nierozwiązany dotąd problem

Co nam daje las? O lasoterapii i sposobach na dobrą edukację przyrodniczą dorosłych  

Likeme (1)