Edukacja dorosłych w okresie pandemii

ok. 8 minut czytania - polub, linkuj, komentuj!
Kontekst edukacji dorosłych
Edukacja dorosłych wykracza poza obszar oświaty i szkolnictwa wyższego, tradycyjne kursy i szkolenia ukierunkowane na uzyskiwanie kwalifikacji. Obejmuje edukację formalną, pozaformalną i nieformalną. To najbardziej zróżnicowany obszar edukacji.
Przykładem tego, jak można zorganizować edukację dorosłych jest Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sopocie, w którym poza kwalifikacyjnymi kursami zawodowymi prowadzonych jest szereg działań edukacyjnych, w ramach rozbudowanej struktury obejmującej zespół ds. projektów międzynarodowych, biuro powiatowego konsultanta ds. doradztwa zawodowego, Sopocki Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli czy Sopocki Uniwersytet Trzeciego Wieku. W każdym z tych działów organizuje się działania w różnej formie i dla innych grup osób. Do placówek takich jak CKU Sopot przychodzą osoby w różnym wieku. Najmłodsi słuchacze kwalifikacyjnych kursów zawodowych mają 18 lat. W tym samym czasie najstarszy senior w SUTW miał 98 lat. Na co dzień w jednej ławce zasiadają obok siebie osoby po szkole średniej, studenci, długotrwale bezrobotne, planujące rozpocząć własną działalność, pracownicy etatowi czy osoby na emeryturze. Uczestnicy mają różny bagaż doświadczeń, status społeczny i zawodowy. Łączy ich jednak jedno – chęć kształcenia ustawicznego. To wszystko czyni edukację dla dorosłych wyjątkową, a jednocześnie pełną wyzwań.

Photo by Jonas Jacobsson on Unsplash
Kilka ważnych liczb
- Ponad 91% uczniów na świecie doświadczyło tymczasowego zamknięcia szkół z powodu pandemii. Do 04.2020 r. blisko 1,6 miliarda młodych uczniów nie uczęszczało do szkół. [ONZ]
- 500 milionów uczniów znalazło się poza zasięgiem zdalnego nauczania. [Raport ONZ o Celach Zrównoważonego Rozwoju, 2020]
- W roku 2019/2020 było przeszło 4,6 miliona uczniów w Polsce, z czego do szkół dla dorosłych zapisało się 142 tys. [MEN]
- W Polsce jest blisko 514 tysięcy nauczycieli [GUS; Oświata i wychowanie 2019-2020] oraz blisko 3900 publicznych i 2000 niepublicznych placówek kształcenia dla dorosłych. [różne szacunki wg GUS, RSPO SIO]
- W drugim kwartale 2020 r. liczba osób wykonujących pracę w domu wyniosła 2124 tys. (13,1% wszystkich pracujących) i podwoiła się w stosunku do pierwszego kwartału. W drugim kwartale 1539 tys. osób (tj. 72,5%) pracowało w domu z powodu sytuacji związanej z pandemią COVID-19, a 1493 tys. spośród nich wykonywało swoje obowiązki zawodowe w formie pracy zdalnej.
- W drugim kwartale 2020 roku 83 tys. osób utraciło pracę na skutek sytuacji spowodowanej pandemią. [GUS: Aktywność ekonomiczna ludności Polski II kwartał 2020 roku]
Stawiamy czoła wyzwaniom COVID-19
W połowie marca 2020 r. z dnia na dzień placówki edukacyjne zostały zamknięte. Początkowo wszystkie formy wsparcia dla seniorów sopockiego UTW zostały zawieszone z racji tego, że mieliśmy do czynienia z grupą najbardziej narażoną na zachorowanie, a zdecydowanie większa część zajęć dla seniorów nie nadawała się do nauki zdalnej. Było to tym trudniejsze, że seniorzy i bez pandemii są grupą, która na co dzień doświadcza izolacji. W sopockim UTW z ok. 900 seniorów uczestniczących w zajęciach w lutym 2020 r., rok później w zajęciach online aktywnie uczestniczy 120. Statystycznie inaczej wygląda to w przypadku młodszych dorosłych, którzy w sporej większości zostali aktywni w swojej edukacji. Nie znaczy to jednak, że nie mieli barier w uczestnictwie. Kiedy zajęcia przeniesiono do świata online, w jednej chwili jako nauczyciele straciliśmy najważniejszy atut, jakim był kontakt twarzą w twarz ze słuchaczami oraz możliwość nauczania praktycznego. Uczniowie znaleźli się w równie trudnej sytuacji. Zamykanie szkół, brak sprzętu i dobrego łącza internetowego, do tego widmo utraty pracy i konieczność izolacji czy opieki nad dziećmi bardzo komplikowały sytuację.
Zaryzykuję stwierdzenie, że przejście na nauczanie zdalne poszło nam stosunkowo łatwo, gdyż w części byliśmy do tego przygotowani. Od lat bowiem wspomagaliśmy proces nauczania poprzez kursy online i udostępnianie materiałów dla słuchaczy, którzy nie mogli uczestniczyć w zajęciach. Kształcenie na odległość były jedną z metod kształcenia, które już wykorzystywaliśmy. Najtrudniej było jednak z zajęciami typowo praktycznymi, takimi jak np. zajęcia w ciemni czy studio fotograficznym. Nauczyciele, którzy od lat prowadzili zajęcia wspomagane nowymi technologiami, dzielili się doświadczeniami z pozostałymi. Wspólnie podjęliśmy decyzję, jakie narzędzia będziemy wykorzystywać. W ten sposób zapobiegliśmy problemowi „wielonarzędziowości” w edukacji online. Po pierwszych zajęciach, na radzie pedagogicznej rozmawialiśmy o tym, co sprawdziło się, a co nie.
Za uruchomione dotacje zakupiono laptopy i licencje. Mimo szybkich działań, pomoc jednak w wielu przypadkach była i tak spóźniona, gdyż objęła ostatni miesiąc przed okresem wakacyjnym. Poza tym edukacja jest o wiele bardziej złożona. Tego typu działania, choć bardzo potrzebne, nie są wystarczające. Nie możemy zakładać, że jeśli damy nauczycielom tablet i instrukcję, to będą wiedzieli, jak go używać, i że będą wiedzieli, jak skutecznie uczyć za jego pomocą. Tak samo jest z uczestnikami. Nie można umieścić ani dziecka, ani dorosłego ucznia przed komputerem, dać mu wykład lub materiały i liczyć, że reszta sama się zadzieje.
Edukacja zdalna była jedynym rozwiązaniem gwarantującym zachowanie ciągłości nauczania. Ten rok wymusił na nas zastanowienie się nad najbardziej elastycznymi sposoby wspierania dorosłych w procesie edukacji. Przejście na zdalną edukację zmobilizowało wiele nauczycieli do podnoszenia swoich umiejętności w tym zakresie. Niektórzy robili to na własną rękę. Inni mogli liczyć na wsparcie koleżanek i kolegów, bądź dyrekcji. Jeszcze inni uczyli się nowych rzeczy poprzez sieci i szkolenia w mediach społecznościowych.
Pandemia przyniosła również pozytywne zmiany
- Mobilizacja środowiska nauczycielskiego poszukującego najlepszych rozwiązań w sytuacji braku wsparcia systemowego.
- Nowe spojrzenie na proces edukacji. Tak szeroko omawiane wykorzystywanie technologii informacyjno-komunikacyjnych stało się teraz faktem. Wielu dawnych przeciwników stało się zwolennikami nowych technologii. Szkoła po kwarantannie ma szansę stać się bardziej nowoczesna.
- Pandemia okazała się testem empatii i ludzkiej życzliwości. Obyśmy wszyscy wyciągnęli z tego wnioski.
Wyciągnijmy wnioski z obecnego kryzysu
Warto teraz rozpocząć dyskusję na temat, co zrobić ze zjawiskiem znikania uczestników z systemu, i tego, jak dbać o uczniów, gdy ci uczą się zdalnie. Pomyślmy też o systemowym wsparciu nauczycieli. Pracujmy nad zagwarantowaniem bezpieczeństwa on-line i opracowaniem zasad „etykiety pracy zdalnej”. Zastanówmy się w końcu, czy model zarządzania oświatą nie powinien opierać się na zasadzie wsparcia i większego zaufania do szkół i nauczycieli, aniżeli odgórnych nakazów i kontroli.
Sylwia Kurszewska - zawodowo związana z Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sopocie. Edukatorka. Na co dzień pracuje jako koordynator zespołu ds. edukacyjnych projektów międzynarodowych, podejmując inicjatywy na rzecz różnych grup społecznych. Pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia „Praca-Edukacja-Zdrowie” działającego na rzecz osób wykluczonych społecznie lub zagrożonych takim wykluczeniem. Ambasadorka EPALE.
Zobacz także:
Projekt „Digital Second Chance Opportunities” w świetle problemu przedwczesnego kończenia nauki
PODCAST EPALE: Edukacja dorosłych w CKU - Sylwia Kurszewska

Dołącz do społeczności praktyków "Szkoły dla dorosłych w centrum uwagi".