Budzenie ze snu. Czego nie wiemy o tutoringu
ok. 4 minuty czytania - polub, linkuj, komentuj!
Jak odblokować ukryte, często niewykorzystane zasoby uczących się? Czy założenia leżące u podstaw tutoringu nie są odpowiedzią na potrzeby w obszarze edukacji, również dorosłych? Zastanówmy się, co może zmienić się w jakości rozwoju, jeśli wdrożymy zasady tutoringu?
Tutor (z łaciny – opiekun) to ktoś, kto potrafi pokierować rozwojem podopiecznego, trafnie rozpoznać jego potencjał, pomóc w odkryciu i rozwinięciu talentów, wspólnie wyznaczyć ścieżkę rozwoju. Tutoring jest więc czymś więcej niż przekazaniem wiedzy. To metoda edukacji spersonalizowanej i holistycznej, budowanej na relacji, czerpiąca z tradycji mistrz-uczeń.
„Najbliższe tutoringowi założenie teorii Nel Noddings, odnoszącej się do istoty procesu kształcenia jako takiego, bazuje na przekonaniu, że kształcenie oparte na narzuconych odgórnie, uniwersalnych programach nauczania powinno zostać zastąpione indywidualizacją kształcenia, polegającą na dostosowaniu programu do zdolności i zainteresowań, bez rezygnowania przy tym z formułowania kryteriów wymagań, które są konieczne z uwagi na celowość procesu nauczania”.[1]
Dlaczego szczególnie teraz, na rynku, o którym musimy myśleć w kontekście nabywania nowych kwalifikacji, warto zwrócić uwagę na tą metodę? Jedną z odpowiedzi może być wiara, że rozwój nie polega wyłącznie na poszerzaniu wiedzy i szlifowaniu umiejętności. Jego celem jest też odkrycie dotąd uśpionych zdolności i pasji. Jak ten proces wygląda w praktyce? Jakim zasadom podlega?

Po pierwsze rola
Niezbędną, kluczową u tutora jest wiara w potencjał podopiecznego. Tutor musi być równolegle wymagający i asertywny w stosunku do podopiecznego. Tutor powinien być dla tutee przewodnikiem i towarzyszem, pokazującym możliwości i rozwiązania. Jest także partnerem, obecnym w trudnych chwilach, pomagającym zrozumieć rzeczywistość oraz sojusznikiem pomagającym dotrzeć tam, dokąd zmierza podopieczny. Stawiając podopiecznemu zadania, budując relację, a jednocześnie wierząc w podopiecznego „mistrz” ma sprawić, by zmiany, które są celem „ucznia”, ziściły się.
„Tutor pomaga tworzyć i utrzymywać twórcze napięcie między rzeczywistością – miejscem, w którym ktoś jest, a wizją – miejscem, do którego chce dotrzeć. Innymi słowy, tutor pomaga podopiecznemu w stawianiu sobie konkretnych celów i towarzyszy mu w ich realizacji”.[2]
Po drugie relacja
Kolejnym czynnikiem przybliżającym działania tutora i tutee do sukcesu, jest pozytywna relacja między nimi. Relacja, w której uczestnicy procesu, prowadzą stały dialog i wymianę spostrzeżeń, myśli i wiedzy. Tutoring wymaga obustronnej autentyczności, a więc nieustannego pogłębiana wzajemnej relacji aż do takiego poziomu, który umożliwi otwarcie na siebie. Aby tak się stało potrzeba czasu, regularności oraz uważności, która pozwoli na adekwatny do poziomu podopiecznego dobór treści i przekazywanej wiedzy. Zaufanie do tutora, które rodzi się w drodze budowania relacji i na fundamencie autentyczności, pozwala na osiągnięcie przez tutee gotowości do podjęcia nowych wyzwań i przełamania dotychczasowych barier mentalnych. Z kolei, wspomniana już, autentyczność buduje pozycję autorytetu tutora, szacunek, którym darzą go inni. Ten autorytet nie wynika z roli społecznej, posiadanej władzy czy pozycji, a z osobowości i wiarygodności. Wszystkie wymienione powyżej aspekty muszą wystąpić łącznie, dlatego tutoring jest tak wymagającym procesem rozwojowym.
Po trzecie wolność
Niezbędnym warunkiem rozwoju jest osobista wola ucznia (tutee) wsparta samoświadomością, która wynika z uważnej obserwacji samego siebie. Tutee musi mieć świadomość odpowiedzialności za proces rozwojowy. Tutoring musi być dobrowolny.
W czym tkwi przewaga tutoringu?
Tutoring tworzy ramę do kształcenia opartego na refleksyjnej analizie rozwoju osobistego, nie jest typem, tak popularnego w naszym systemie edukacji, kształcenia occennego, nie mierzy sukcesu osiąganiem kolejnych poziomów. Wyższość tutoringu nad edukacją formalną wynika z podejścia do porażek i błędów. W formalnej edukacji, obleczonej w system schematów, testów i konieczności, błędy są podkreślane, jak się wydaje, dla samych błędów. Natomiast w tutoringu błąd służy poznaniu tego, co nowe, służy czystej nauce a nie ocenie. Efektywność tutoringu określają poziom zaangażowania i zmiany, które są efektem.
Dlaczego nie jest to łatwy proces?
Rozwój w tutoringu jest płynny i nie da się go ustandaryzować, dzięki czemu nie da się go wtłoczyć w schemat. Schemat myślowy nie istnieje, bo zmieniają się okoliczności, uwarunkowania, problemy. Dodatkowo tutoring jest procesem długofalowym, daje możliwość pracy na przestrzeni lat, dzięki czemu „mistrz” i „uczeń” mogą siebie dobrze poznać w różnych sytuacjach, co pozytywnie wpływa na ich otwartość... Holistycznie podchodzi do człowieka, a jego podstawowym celem jest wzmacnianie samodzielności w myśleniu i działaniu. Ważną kwestią jest wyłanianie ostatecznego celu na bieżąco w trakcie wspólnej podróży, uwzględniając fakt, że rozwój dotyczy wielu aspektów życia jednocześnie.
Jak należy myśleć o wykorzystaniu, stosowaniu, wdrażaniu tutoringu?
Z założenia tutoring jest źródłem inspiracji dla każdej ze stron w nim uczestniczących. Jest obustronną przyjemnością intelektualną. To również refleksja nad wartościami, kształcenie charakteru, nauka samodzielnego myślenia, argumentowania oraz podejmowania mądrych decyzji. Tutor daje to, czego zwykle nie mogą zapewnić masowe systemy edukacji: uważność na konkretnego podopiecznego i możliwość dostosowania ścieżki edukacyjnej do jego specyficznej sytuacji.
Pamiętajmy jednak, że nie każdy jest na tyle dojrzały i na tyle świadomy własnych potrzeb, by móc brać w nim udział w tutoringu. Jeśli ktoś nie chce się rozwijać nie da się tego zrobić go na siłę.
Monika Dawid-Sawicka – autorka tekstów, analiz i opracowań dotyczących tematyki rynku pracy, zarządzania zasobami ludzkimi i kapitału ludzkiego. Z branżą HR związana od 15 lat. Certyfikowany trener narzędzia diagnostycznego Stylów Myślenia i Działania FRIS. Coach ECPC, specjalizujący się w coachingu osób, które dokonują zmiany swojego życia zawodowego. Ambasadorka EPALE.
Interesujesz się programami rozwojowymi dla pracowników i doskonaleniem kadry? Szukasz inspiracji, sprawdzonych metod prowadzenia szkoleń i niestandardowych form pracy? Tutaj zebraliśmy dla Ciebie wszystkie artykuły na ten temat dostępne na polskim EPALE! |
Zobacz także:
Być jak Zorro – czyli jak się buduje organizację ucząca się
Złote kajdanki nie wystarczą – czyli co motywuje pracowników w branży IT
Jak uczyć organizację się uczyć
Wiedza powstała z dzielenia się nią – czyli jak zbudować dobry program crossmentoringowy
Pozwól mi zrobić, a zrozumiem – pracownicy pokolenia C w organizacji
W poszukiwaniu pasji – jak przygotować rekrutację
Szkło – produkt, o którym zapomniano w szkołach zawodowych
Autentyczność - podstawa efektywnych rozwiązań i wdrażania zmian. Podsumowanie HR Directors Summit
Źródła:
[1] Beata Karpińska-Musiał, Magdalena Panońko „Tutoring jako spotkanie. Historie indywidualnych przypadków”. Wolters Kluwer 2018, s. 22.
[2] Krzysztof Słaboń, „Tutoring: innowacyjna metoda rozwijania kreatywności i samodzielnego myślenia”, „Uczyć lepiej” nr 4/2013-2014, s. 4-5.
Komentarz
"Natomiast w tutoringu błąd
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Pani Moniko, tutoring staje
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Ciekawe, że nieformalnie ten
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Bardzo bliski mi sposób myślenia (i działania)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Pani Małgorzato - tak, w
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
spotkania z tutorem
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
dzięki tutorom i mentom nasze wyboru zawodowe będą trafniejsze
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Coach, tutor, mentor, rzemieślnik
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Mam jeszcze jedną obserwację,
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Bycie takim tutorem wymaga